• Nie Znaleziono Wyników

Wymogi formalne testamentu

1. Wymogi formalne testamentu publicznego Uwagi wstępne

1.2. Wymogi formalne bezwzględne

1.2.2. Wymóg uczestniczenia określonych osób w sporządzaniu aktu

Art. 971 KN stanowił, iż „testament przez akt publiczny jest ten, któ-ry przyjęty jest przez dwóch notaktó-ryuszów w przytomności dwóch świad-ków lub przez jednego notaryusza w przytomności czterech świadświad-ków”. Testament publiczny był zatem aktem wymagającym oprócz obecności testatora, także obecności osób trzecich. Przede wszystkim rozporządze-nie ostatrozporządze-niej woli musiało być zeznane w obecności jednego lub dwóch notariuszy. W tym miejscu warto zauważyć, iż wszystkie wykorzystane w pracy akty notarialne zostały sporządzone w obecności tylko jednego notariusza.

Mimo że ustawodawca nie nakładał obowiązku zaznaczania w akcie notarialnym, iż został on dokonany w obecności notariusza, wszystkie testamenty publiczne zawierają klauzulę potwierdzającą tę okoliczność. Zasadniczo możemy wyróżnić dwie formuły, którymi posługiwali się tariusze w zależności od tego, czy akt był sporządzany w kancelarii no-tarialnej, czy też w innym miejscu, np.:

– „Przede mną Romanem Jarońskim Rejentem Kancelarii Okrę-gu Zgierskiego w mieście Zgierzu zamieszkałym i urzędującym […] sta-wił się osobiście Antoni Łomżyński”11,

– „Wojciech Hałaczkiewicz Rejent Kancelarii Okręgu Zgierskiego w mieście Zgierzu zamieszkały i urzędujący tu na miejsce wyżej w akcie wyrażone przybyły, gdzie zastał Agnieszkę z Kłapińskich Sawicką”12.

Oprócz notariusza, zgodnie z art. 971 KN, dla ważności testamen-tu publicznego wymagano obecności świadków. W  zależności od  tego, czy  testament miał być sporządzany w  obecności jednego czy dwóch

8 Roman Jaroński, sygn. 3813 i  314, 2156 i  2157, 3163 i  3164, 140 i  141, 2003 i 2004, 2204, 2205; Wojciech Hałaczkiewicz, sygn. 315 i 316; Kajetan Szczawiński, sygn. 370 i 371, 344 i 345.

9 Józef Stokowski, sygn. 4213 i 4214, 4774 i 4775; Wojciech Hałaczkiewicz, sygn. 491 i 492.

10 Roman Jaroński, sygn. 1691, 1692.

11 Ibidem, sygn. 2204.

notariuszy, odpowiednio powinno uczestniczyć w  tej czynności dwóch lub czterech świadków. Znamienne, że przy czynności sporządzania te-stamentu publicznego wymagano obecności większej liczby świadków aniżeli przy dokonywaniu pozostałych czynności notarialnych, kiedy to wymagano obecności jedynie dwóch świadków13. Wymóg obecności więk-szej liczby świadków, jak twierdził A. Okolski, miał na celu zapobieżenie wywierania wpływu i nacisku na testatora14. Należy pamiętać, iż obec-ność świadków wymagana była w trakcie całej czynności sporządzania ostatniej woli. Gdyby zostało udowodnione, że którykolwiek ze świad-ków chociażby na moment się oddalił, to fakt ten stanowiłby podstawę do unieważnienia całego aktu15.

Przepisy zarówno ustawy notarialnej, jak i Kodeksu Napoleona nie wymagały zaznaczania w dokumencie, iż został on sporządzony w obec-ności świadków, jednakże powszechnie stosowaną praktyką wśród nota-riuszy zgierskich było czynienie w akcie notarialnym wzmianki, iż te-stament publiczny zeznano w  obecności czterech świadków16. Jedynie w  testamencie spisanym w  kancelarii Józefa Stokowskiego w  dniu 6 czerwca 1834 r. została uczyniona wzmianka, że akt został sporządzony w obecności dwóch świadków, co oznaczałoby bezwzględną nieważność takiego rozporządzenia. Jednak w  przypadku tego aktu nie wiadomo, czy rzeczywiście dokument został sporządzony wbrew przepisom prawa, czy klauzula o sporządzeniu aktu w obecności dwóch świadków stanowi-ła jedynie omyłkę. Niejasność ta wynika z faktu, że jakkolwiek w doku-mencie stwierdzono, iż został przyjęty w obecności dwóch świadków, to przy końcu aktu wymienione są nazwiska i imiona czterech świadków17. Prawdopodobne jest, że błąd ten był jedynie omyłką wynikającą z tego, iż notariusz spisujący akt miał prawo posługiwać się formularzem za-wierającym tytuł i wstęp, a należy pamiętać, iż testament publiczny był jedynym aktem notarialnym, który musiał być spisany w obecności czte-rech, a nie dwóch świadków.

Mimo że  poza wspomnianym przypadkiem akty zawsze zawierały wzmiankę, iż dokument został sporządzony w obecności czterech świad-ków, co do kilku aktów notarialnych zachodzi poważna wątpliwość, czy faktycznie rejenci zachowali w tym względzie wymogi ustawowe. Uchy-bienia te dotyczyły czterech testamentów sporządzonych w  kancelarii

13 S. Zawadzki, Prawo cywilne obowiązujące w Królestwie Polskim, t. II, Warszawa 1861, s. 868.

14 A. Okolski, Zasady prawa cywilnego obowiązujące w Królestwie Polskim, War-szawa 1885, s. 399.

15 E. J. Barwiński, O testamentach, darowiznach i umowach spadkowych, Warsza-wa 1936, s. 17.

16 Jan Cichocki, sygn. 153.

Jana Cichockiego. W  dwóch aktach podano imiona i  nazwiska tylko trzech świadków, mimo iż każdy z aktów został podpisany przez czte-rech18. Natomiast co do testamentu z 14/24 grudnia 1858 r. można po-wziąć podejrzenie, iż imiona i nazwiska świadków zostały dopisane już po sporządzeniu całego aktu, z uwagi na to, że atrament użyty do wypi-sania imion i nazwisk świadków wyraźnie różni się od atramentu, któ-rym spisano pozostałą część dokumentu19. Poważne uchybienie dające podstawę do  unieważnienia aktu miało miejsce także w  testamencie z 8/20 lutego 1858 r. W jego sporządzeniu uczestniczyły dwie osoby, które – jak podaje notariusz – podlegały wyłączeniu ze względu na powinowac-two z zapisobiorcą oraz z powodu zatrudnienia u notariusza. W akcie znajduje się wzmianka, iż z uwagi na wyłączenie dwóch świadków do-brano w charakterze świadków inne dwie osoby i ponownie odczytano akt testatorowi w  obecności nowych świadków20. Jednak czynność od-czytania testamentu nie jest jednoznaczna z  czynnością sporządzenia całego aktu w obecności czterech osób spełniających ustawowe wymaga-nia do pełniewymaga-nia funkcji świadka. Dlatego też nie można przyjąć, iż oma-wiany akt notarialny spisano w obecności wymaganej liczby świadków, a w związku z tym dokument ten nie może być uznany jako skutecznie sporządzony testament publiczny.

Kodeks Napoleona w art. 980 określał warunki, jakie musiała speł-nić osoba występująca w charakterze świadka testamentu publicznego. Zgodnie z  treścią tego przepisu świadkiem mógł być tylko pełnoletni mężczyzna korzystający z  pełni praw cywilnych i  będący obywatelem Królestwa Polskiego. Zatem możliwości wykonywania tej funkcji zostały pozbawione kobiety21, nieletni, a  także osoby ograniczone w  zdolności do czynności prawnych i cudzoziemcy22.

Ponadto z art. 9 ON w związku z art. 974 KN wynikał wymóg po-siadania przez świadka umiejętności podpisania  się, co nie musiało być tożsame z umiejętnością pisania23. W doktrynie podnoszono także,

18 Jan Cichocki, sygn. 203, 1386.

19 Ibidem, sygn. 2328

20 Ibidem, sygn. 522.

21 W. Szumański, Czy kobiety mogą być świadkami lub rekognoscentami przy aktach urzędowych?, „Gazeta Sądowa Warszawska” 1895, nr 8, s. 119.

22 Art. 980 KN: „Świadkowie przywołani do testamentów powinni być mężczyzna-mi, pełnoletnimężczyzna-mi, poddanemi Panującego, i używającemi praw cywilnych”.

23 Art. 974 KN: „Testament powinien być podpisany przez świadków; jednakże na wsi dostatecznym będzie, iżby jeden z dwóch świadków podpisał, jeżeli testament przyjęty jest przez dwóch notaryuszów, lub żeby dwóch z czterech świadków podpisało, jeżeli przyjęty jest przez jednego notaryusza”. Art. 9 ON: „Akta przyjmowane będą przez dwóch Notarju-szów, albo przez jednego Notarjusza w przytomności dwóch świadków, obywateli krajowych, umiejących podpisać się i zamieszkałych w obrębie gminy, w której akt jest sporządzony”.

iż z uwagi na doniosłość aktu notarialnego świadek musiał mieć możli-wość jego zrozumienia, a więc powinien w dostatecznym stopniu znać język polski, a co za tym idzie nie mógł być głuchoniemy24. Nadto wska-zywano, iż  w  roli świadka nie powinien występować służący testatora lub notariusza przyjmującego akt, z uwagi na konieczność zachowania przez niego obiektywizmu i bezstronności25.

Praktyką stosowaną przez notariuszy zgierskich, choć niewynika-jącą z  obowiązku ustawowego, było potwierdzanie zdolności osób do  pełnienia funkcji świadka testamentu publicznego następującymi formułami:

– „wyłączeniom prawnym nieulegający”26,

– „do świadczenia prawem wymagane przymioty posiadający”27, – „z osób i zdolności do działań prawno ważnych znany”28.

Klauzula zaświadczająca zdolność prawną świadków znajdowała się prawie we wszystkich testamentach publicznych. Jedynie w 12 aktach (na 319) rejenci nie potwierdzili zdolności prawnej świadków, najczęściej w kancelarii Jana Cichockiego29.

Oprócz ogólnej formuły potwierdzającej zdolność świadków do czyn-ności urzędowych, notariusze zazwyczaj poświadczali w akcie notarial-nym fakt posiadania obywatelstwa Królestwa Polskiego, używając ta-kich sformułowań, jak: „obywatel krajowy”30, „obywatel osiadły”31, czy też „obywatel miasta Zgierza”32. Ale formuły stosowane przez notariu-szy nie pozwalają na wyciagnięcie jednoznacznych wniosków, iż w roli świadków występowali tylko obywatele krajowi, gdyż np. sformułowanie „obywatel osiadły” nie przesądza jednoznacznie, iż taka osoba na pewno posiadała obywatelstwo Królestwa Polskiego.

Kodeks Napoleona zawierał także dalsze ograniczenia w  zakresie zdolności do bycia świadkiem przy sporządzaniu testamentu publiczne-go. Zgodnie z treścią art. 975 KN nie mogli pełnić funkcji świadka testa-mentu publicznego zapisobiorcy, bez względu na to, pod jakim tytułem zostali ustanowieni, jak również ich krewni i  powinowaci do  czwarte-go stopnia pokrewieństwa włącznie oraz pomocnicy notariuszy w danej

24 Wykład praw obowiązujących w Królestwie Polskim, t. IV: Notariat, b.m. i d.w., s. 99.

25 Ibidem, s. 97–98.

26 Józef Stokowski, sygn. 3648.

27 Wojciech Hałaczkiewicz, sygn. 640.

28 Marceli Jaworski, sygn. 11.

29 Jan Cichocki, sygn. 436, 153, 438, 71, 135, 350, 442, 613, 453; Marceli Jaworski, sygn. 78; Józef Stokowski, sygn. 2268, 7138.

30 Roman Jaroński, sygn. 382.

31 Ibidem, sygn. 2001.

kancelarii33. Zauważmy, iż ta ostatnia kategoria wydaje się zbyt ogólni-kowa, a brak precyzyjnej wykładni pojęcia „pomocnik notariusza” mógł w praktyce rodzić poważne problemy. IX Departament Senatu w orze-czeniu z 1862 r. przyznał prawo pełnienia funkcji świadka osobom cza-sowo pracującym w kancelarii rejenta, gdzie sporządzono akt, jednakże z wyłączeniem stałych aplikantów rejenta34. Nie było również przeszkód, aby w roli świadka wystąpił krewny testatora35.

Materiał źródłowy nie pozwala na  jednoznaczną odpowiedź, czy zakazy wynikające z art. 975 KN były w rzeczywistości przestrzegane, gdyż akty notarialne prócz imion i nazwisk świadków, a czasami wyko-nywanych zawodów36, nie zawierały innych danych o tych osobach i nie wiadomo, czy i w jaki sposób notariusz kontrolował przymioty świadka w tym zakresie. Jedynie w testamencie publicznym z 8/20 lutego 1858 r., o którym była już mowa powyżej, uczyniono wzmiankę, iż dwie osoby podlegały wyłączeniu z uwagi na treść art. 975 KN i w ich miejsce do-brano innych świadków. Natomiast w dokumencie z 9/22 czerwca 1858 r. znajduje się adnotacja, iż dwaj świadkowie są dalekimi krewnymi testa-tora37.

Jedyny wniosek, który można wyprowadzić na  podstawie analizy materiału źródłowego jest taki, iż  na  pewno w  charakterze świadków nigdy nie występowali benefi cjenci aktu.

1.2.3. Obowiązek spisania testamentu publicznego