• Nie Znaleziono Wyników

Okres stanisławowski charakteryzował się między innymi dyskusją nad statusem Ży-dów. Opcja reformatorska zmierzała do kulturalnej i gospodarczej asymilacji ludności żydowskiej. Projekty reform przewidywały ograniczenie praw kahałów do funkcji reli-gijnych i podporządkowanie Żydów jurysdykcji miejskiej. Mieszczanie wysuwali bar-dziej radykalne postulaty ograniczenia żydowskiej działalności gospodarczej, usunięcia Żydów z miast oraz osiedlenie ich na roli.

Negatywne nastawienie mieszczan można było zaobserwować na łamach prasy. Na przykład reprezentanci władz Mińska w 1786 roku, zamieszczając w „Dzienniku Han-dlowym” swoje sprawozdanie o stanie miasta, upatrywali „nędze miasta tego najbardziej z przyczyny Żydów”669. Anonimowy szlachcic z województwa nowogrodzkiego, szuka-jąc odpowiedzi „dlaczego miasta nasze są po większej części zubożałe nie tylko w

boga-665 Od 1785 roku po zamknięciu fabryki tabacznej w Wilnie, fabryka grodzieńska, a w istocie horodnicka, była jedynym przedsiębiorstwem tego typu w WKL (BN PAU i PAN w Krakowie, rkps 568 k. 72).

666 Zauważmy, iż defi nitywne rozwiązanie kwestii włączenia do obszaru miasta Horodnicy, przestrzennie powiązanej z terenem miasta, nastąpiło dopiero w XIX wieku (LPAH, F. 11 op. 1 nr 333 (SA 4057) k. 1).

667 LPAH, F. 11 op. 1 nr 722 k. 9.

668 Historia Polski…, t. II, 1958, s. 268–269, 283; A. Zahorski, Centralne…, s. 158–159.

669 M. Zwarski, J. Derukoff, I. Tarankiewicz, Opisania stanu miasta Mińska w prowincji Lit. leżącego,

„Dziennik Handlowy” 1786, R. I, cz. 9–10, s. 475.

ctwa, ale i subiekta” uzyskuje nie mniej wylewne tłumaczenie mieszczanina, skarżącego Żydów, „że przez swoje wybiegi odebrawszy chrześcijanom sposób do handlu, jako też i do pożyteczniejszych rzemiosł odebrali sposób do edukacji dzieci, za czym że ubogie-go mieszczanina ma uczyć się syn?”670.

Instrukcja dla plenipotenta wydziału wileńskiego z 10 sierpnia 1791 roku odwoływa-ła się do hasodwoływa-ła odsunięcia Żydów od obywatelstwa miejskiego. Autorzy przypominali, że mieszczanie Wiłkomierza, Olity, Żyzmor zostali wyzuci z rynkowych posesji przez Żydów, którzy utrzymują handle i szynki, czym „osobom stanu miejskiego jawne po-krzywdzenie czynią”671.

Podobnie nieprzychylna postawa cechowała Ludwika Becu, ofi cjalistę Komisji Skar-bowej. W 1787 roku Becu, usiłując zarysować źródła problemów gospodarczych Rze-czypospolitej, skierował ostrze zarzutów na żydowskie rzemiosło i handel, „oszukania, fałszowanie towarów i inne tysiączne niegodziwości”, płynące z ich strony. Toteż kon-kludował, iż Żydzi „są podobno po większej części przyczyną nieszczęśliwego stanu krajowego”, stanowią przeszkodę w handlu i chwytają się różnych rzemiosł, tym samym szkodzą cudzoziemcom trudniącym się rzemiosłami672. Specyfi kacja wszelkich towarów zagranicznych, które latem 1786 roku przeszły przez komorę jurorską, traktuje sprawę w analogiczny sposób: „Jeżeli który towar najszkodliwiej sprowadza się zza granicy, to książki żydowskie, których tak wielka moc wchodzi do kraju, jak wielka moc Żydów”673.

Trocki komisarz w swoim uniwersale podobnie postrzegał Żydów, wyrażając prze-konanie, iż:

Praktykowane ze szkodą ubogiego poddaństwa przez Żydów osobliwie karczmy, mosty, przewozy trzymających, zdzierstwa, których to domiarem: ciż Żydzi z wódką po parafi ach jeżdżąc, za tę szczupłą ofi arę w bardziej szkodliwą w użyciu od chłopów wyłudzają zboże i dalsze wiktuały, tak dalece: że chłopi trunkiem mając zagrzaną głowę ostatek swego majątku oddają […], nie mając chleba, doświadczają nędzy i panów w ratowaniu siebie i zapomodze nieprzestannej na znaczne narażają wydatki.

Komisja zakazała Żydom z wódką „kolędować”, a szynkarzom udzielania kredytów674. W instrukcji szlachty powiatu wołkowyskiego swoim posłom na sejm w 1791 roku wskazywano, iż „tenże naród żydowski pożytecznie dotąd nie urządzony […] częścią jest najszkodliwszego i oszukaństwem bawiącego się ludu”. Autorzy dokumentu przeciwsta-wiali pracę pracowitych rolników Żydom, którzy bawią się „oszukaństwem”. Jak zakła-dano, skutkiem „należytego Żydów urządzenia […] pospólstwo zostanie oszczędzone od wybiegów wysysających majątek pracowitych zarabiający się rolnictwem, a w uchyleniu się od pobudek zbytkowania ulepszy się sytuacja rolników rychło ku potrzebom Rzeczy-pospolitej w podatkowaniach nawet więcej dostarczać mogąca”. W myśl autorów

doku-670 „Dziennik Handlowy” 1786, R. I, cz. 9–10, s. 471.

671 Materiały do dziejów…, t. V, s. 161–164.

672 L. Becu, O pismach i projektach handlowych, „Dziennik Handlowy” 1787, R. II, cz. 1–2, s. 51–52.

673 „Dziennik Handlowy” 1787, R. I, cz. 6, s. 364–366.

674 Kommissya Cywilno-Wojskowa i Porządkowa województwa trockiego. Uniwersał względem podatków, raportów ludności, zsypki, paszportów, miar i wag, tabell po karczmach, przywilejów na mostowe etc. sług i kolendów żydowskich, ochrony budowli i delacji na przestępnych z 7 lutego 1791 roku (AGAD, Tzw. ML IX 27, k. 248).

mentu posłowie mieli się domagać, by „od ich propinacje odjęte na zawsze zostały”, nie-zdolnych zaś do uprawiania rzemiosła i handlu proponowano osadzić na roli675.

Do Protokołu czynności ekonomicznych Komisji Policji z 4 lipca 1791 roku wpro-wadzono skargę miasta Wołkowysk o przeszkodach doznawanych od Żydów w han-dlu i rzemiosłach, nieprzestrzeganiu przez nich nakazów „regularnego budowania się”.

Treść tego raportu niewątpliwie nawiązywała do istnienia posiadłości miejskich szlachty oraz osiadłej na nich ludności żydowskiej. Komisja w odpowiedzi podkreślała, że do kompetencji zarządów miejskich należy czynienie „co do wewnętrznych porządków”.

Miasta zobligowano „do skutecznego nadzoru” oraz informowania o tym instytucje zwierzchnie676.

Dając upust wyraźniej wrogości, władze miast stosowały różnorodne szykany wobec Żydów. Na przykład magistrat Brześcia wprowadził zakaz budowania się ludności ży-dowskiej. 23 grudnia 1791 roku głos w tej sprawie zabrała Komisja Policji. W rezolucji do kahału brzesko-litewskiego komisarze zapewnili o niedopuszczeniu „od dalszej z stro-ny mieszczan gwałtowności”677. Po paru miesiącach Komisja Policji była zmuszona do kolejnej interwencji. 9 lutego 1792 roku odebrała memoriał brzeskich Żydów, w którym skarżyli się na magistrat Brześcia, iż mimo decyzji miejscowej komisji porządkowej nie pozwala się budować Żydom „na placach procederom objętych” 678. 21 marca 1792 roku Komisja Policji ponowiła decyzję, wyrażając przekonanie o uwzględnienieniu rezolucji z grudnia 1791 roku. Komisarze w surowym tonie nakazali, by Brześć „pod żadnym pretekstem budowania się na pomienionych placach Żydom nie wzbraniał”679.

W lipcu 1792 roku Komisja Policji interweniowała na prośbę Żydów miasteczka Mścibowa. Na podstawie memoriału Lejby Jankielowicza komisarze wystosowali uniwersał do Czartoszewskiego680, jak można sądzić dzierżawcy i wójta Mścibowa, upominając go, by nie karał więzieniem i chłostą ludności żydowskiej, podlegającej jurysdykcji wójtowskiej681.

Ciekawy przykład rozstrzygnięcia sporu pochodzi ze Słonimia, gdzie miejscowy ka-hał w raporcie, wystosowanym do Komisji Policji, w lutym 1792 roku wyrażał opinię, że w gestii magistratu leży wystawienie hauptwachtu i wskazanie miejsca na cmentarz.

Odpowiadając na prośbę słonimskich Żydów, komisarze odwołali się do obowiązujące-go prawa, stwierdzając, iż wydatek na hauptwacht ma być nałożony na wszystkich bez wyjątku. Sprawa wyznaczenia miejsc zarówno na „mogiłki”, jak i targi miała zależeć od władz miasta682.

Podobne rozwiązanie w 1792 roku zastosowała Komisja Policji. Po przeanalizowa-niu raportu, złożonego przez Komisję Cywilno-Wojskową województwa połockiego, a także memoriału połockich Żydów, odwołała się do obowiązującego prawa o

koniecz-675 NAHB, F. 1710 op. 1 nr 32 k. 1125.

676 AGAD, AKP 149 k. 304.

677 Tamże, k. 70.

678 Tamże, 150 k. 293; 233 k. 41v.

679 Tamże, 151 k. 218–218v; 322 k. 71.

680 Prawdopodobnie chodzi o Ludwika Czartoszewskiego, rotmistrza powiatu wołkowyskiego (A. Bonie-cki, Herbarz polski, t. III, Warszawa 1900, s. 335).

681 AGAD, AKP 205 k. 45.

682 AGAD, Tzw. ML VII 174 k. 491v–492.

ności posłuszeństwa magistratowi wszystkim osiadłym w mieście Żydom, tym przypo-minając, że rozkład podatków leży w gestii zarządu miejskiego683.

Nastroje antyżydowskie panowały w Grodnie, w którym w maju 1792 roku wybuchł pożar. Władze miejskie były zdania, że „najwięcej przypadków ogniowych też miasto ponosi z nieostrożności tychże Żydów”. Komisja Policji, opierając się na danych magi-stratu, dopatrywała się przyczyny zdarzenia w nieposłuszeństwie miejscowej ludności żydowskiej wobec zarządu miasta. Nawołując do wykonania przepisów prawa, Komisja Policji nakazała „synagodze grodzieńskiej […] wszelką uległość Żydów grodzieńskich miastu tamecznemu”. Przekazy źródłowe pozwalają na ustalenie przyczyny pożaru, któ-rą stanowiły składy prochu, gromadzone przez ludność żydowską684.

W postawach mieszczan można upatrywać przede wszystkim podłoża ekonomiczne-go. Na przykład w Regestrze czynności i rezolucjów Komisji Cywilno-Wojskowej wo-jewództwa mińskiego z kwietnia 1791 roku czytamy krótką notkę o skardze na Żydów za używanie fałszywych wag685. Interesujących wiadomości o nowożytnej mieszczań-skiej ksenofobii antyżydowmieszczań-skiej dostarcza rezolucja Komisji Policji dla Żydów kahału wiłkomierskiego, oniksztańskiego i kupiskiego. W dokumencie, wydanym 4 grudnia 1791 roku, komisarze podkreślali, że odebrali memoriał wyżej wymienionych kahałów, w którym oskarżają mieszczan o „uciążliwie siebie prześladowan[ie] i przeszkody czy-nione […] w szynkowaniu i handlu”, o zakaz targowania oraz „o przegróżki wypędzania onych” z własnych domów i kraju. W orzeczeniu komisarze orzekli o konieczności pod-porządkowania się miejscowej zwierzchności686.

W miastach dawał się we znaki zatarg na tle gospodarczym pomiędzy rzemieślni-kami, cechami a Żydami. Pod koniec 1789 roku komisarze porządkowi z Mińska roz-patrywali sprawę „krzywd kahału mińskiego […] na rzecz rzeźników”. W księgach komisji nie spotykamy odpowiedzi na pytanie o istotę i przebieg sprawy, aczkolwiek można przypuszczać, że ta krótka notatka dotyczyła prób przestrzegania przez rzeźni-ków chrześcijańskich monopolu cechowego na sprzedaż artykułów mięsnych. Całkiem możliwe, że żydowski handel uchodził uwadze rzemieślników cechowych, pozwolenie realizacji produkcji mięsnej kosztowało zaś Żydów „krzywdnego opłacenie”687. W Miń-sku dochodziło również do sprzeczek pomiędzy cechami krawców i szewców a Żydami trudniącymi się tymi zawodami. Świadczy o tym wzmianka o rezolucjach wystosowa-nych na memoriały tych rzemieślników jesienią 1790 roku688.

Całokształt problemów, z którymi stykały się władze miejskie, wybitnie uwydatnia Dekret asesorski w sprawie miasta z kahałem mińskim z 1790 roku. Zarzuty stawiane ka-hałowi, żydowskiemu cechowi kuśnierskiemu i wszystkim rzemieślnikom żydowskim przez wójta mińskiego Michała Przezdzieckiego, landwójta Dominika Łyszczyńskiego, ławników, rajców oraz „mężów gminnych”689, zawierały kilka punktów. Reprezentanci miasta powoływali się na dekret sądu nadworno-asesorskiego z 1751 roku o unikaniu

683 Tamże, k. 480v–481; AKP 309 k. 62–62v.

684 GPMHA, Zbiory, nr 15116; AGAD, AKP 152 k. 203; AKP 309 k. 54.

685 NAHB, F. 1889 op. 1 nr 9 k. 23.

686 AGAD, AKP 149 k. 369; 322 k.17v.

687 NAHB, F. 1889 op. 1 nr 1 k. 3v.

688 Tamże, nr 9 k. 12v.

689 Można sądzić, że chodzi o trzeci ordynek.

ponoszenia licznych świadczeń przez Żydów, na przykład corocznego kramowego mia-stu w wysokości 75 kop, zaleganiu z opłatami na wojsko, z placów miejskich, na których stały szynki i „handle”, juchtowego i wojskowego oraz czynszu ratuszowego, zawie-raniu transakcji kupna–sprzedaży nieruchomości w szkole żydowskiej z pominięciem magistratu. Żydzi – kontynuowali – nie stosują się do zaleceń, prowadząc handel na Wysokim Rynku, nie godzą się na przeniesienie browarów „na ustronne miejsce”, nie przestrzegają przepisów budowlanych, co powoduje pożary. W wyniku zapoznania się z wyjaśnieniami strony żydowskiej ustalono, że magistrat „różne gwałtowności dopeł-niał i dopełniać nie przestaje”, między innymi Żydów „z domostw bez […] taksy i re-gulowania ewakuuje”, zmusza do ponoszenia składek, „grabieże czyni […], w szynkach i handlach rozmaite czyni przeszkody”690.

Materiały Komisji Policji Obojga Narodów zawierają rezolucję na memoriał Żydów wileńskich z 28 lutego 1792 roku. W swoim apelu Żydzi oświadczyli o „uciemiężeniu dopełniającemu się przez osobę niesądową”, czyli Placyda Trzaskowskiego, który nad-używa swojej władzy „tytułem podstarostwa nawet niegrodowego”. Z relacji wynika, że wspomniany wyżej zawłaszczył sobie prawo do sądownictwa nad ludnością żydow-ską, wydaje własne rozporządzenia, rekwiruje towary kupcom i dokonuje aresztowań.

Komisja Policji nakazała magistratowi Wilna nie dopuszczać do gwałtów na ludności żydowskiej, w razie konieczności zaś starać się o wsparcie Komisji Wojskowej691.

Nie zawsze władze miejskie potrafi ły dowieść swoich racji. Na przykład w czerwcu 1792 roku Komisja Policji ustaliła, że miasto Preny ma zamiar wybudować drewniany ratusz, planując uzyskać środki ze składek żydowskich692.

Na początku 1792 roku władze Wierzbołowa zaskarżyli w Komisji Policji Żydów, mieszkających na placach miejskich, o pociąganie do „dworskiej jurysdykcji”. Nie po-dejmując jednoznacznej decyzji, Komisja poprzestała na radzie o złożeniu skargi i jej rozwiązaniu przed „komisją swoją”, czyli jak można sądzić, administracji lokalnej693.

Jeden z tradycyjnych zarzutów dotyczył unikania wniesienia opłaty przez żydow-skich rzemieślników do chrześcijańżydow-skich cechów oraz trzymania przez Żydów czeladzi chrześcijańskiej. W 1791 roku Komisja Policji, odpowiadając na memoriał wołkowy-skiej komisji porządkowej, podkreślała, iż najmowanie się chrześcijan do pracy u Ży-dów jest dla ubogich sposobem życia694.

W obszernym memoriale, sporządzonym po ukazaniu się Konstytucji 3 Maja, „nie-godni podnośni” przedstawiciele gmin żydowskich z trzech prowincji Rzeczypospolitej, w tym gminy brzeskiej, grodzieńskiej, nowogródzkiej, wiłkomirskiej, konstatowali, iż prawo zapewnia wolność życia i majątku, a także „sposobności publicznej”. Tymczasem – kontynuowali – ludność żydowska została podporządkowana władzy magistratu, sta-jąc się ofi arą najokrutniejszej zemsty, prześladowań i niesprawiedliwości. Nowy kształt relacji nie odpowiadał Żydom, którzy postulowali „osłodzić los narodu żydowskiego”.

Przedstawiony plan obejmował kilka punktów, wśród których zwracają uwagę: prośba o możliwości apelacji do komisji porządkowej Żydów mających sprawę z chrześcijanami

690 NAHB, F. 1816 op. 1 nr 20 k. 105–109v, 112.

691 AGAD, AKP 150 k. 465; 322 k. 10v.

692 Tamże, 309 k. 69.

693 Tamże, 233 k. 23v.

694 AGAD, Tzw. ML VII 171 k. 417.

w magistracie, apelacji do sądów ziemiańskich w sprawach sądu duchownego między Ży-dami, zakazu nakładania przez władze miejskie podatków bez zgody starszych kahału695.

W tym miejscu nie sposób nie poruszyć kwestii zatargu, do którego doszło wewnątrz gminy żydowskiej Grodna pomiędzy kahałem a Żydami zamieszkałymi przedmieście zaniemeńskie, którzy odmówili podporządkowania się kahałowi696. W księgach komisji mińskiej czytamy o „oderwaniu się wielu miasteczek dawnej synagogi”, których miesz-kańcom zalecono być „prawnie uległemi” kahałowi. Można przypuszczać, że komisarzy niepokoiło nie tyle usamodzielnienie się poszczególnych wspólnot ludności żydowskiej, ile wynikające z tego problemy w regularnym ściąganiu pogłównego. Zaleganie z tym podatkiem przez Żydów-karczmarzy zaważyło na zaleceniu „regestracji żydostwa”697.

W tym złożonym układzie stosunków, które ukształtowały się pomiędzy różnymi szczeblami władzy i posesorami na płaszczyźnie kwestii żydowskiej, nieuniknione wy-dawało się występowanie jeszcze jednej strony, a mianowicie komisji porządkowych.

W listopadzie 1791 roku miasto Połock złożyło skargę na miejscową komisję porządko-wą, która sprzyjała usunięciu Żydów spod jurysdykcji miejskiej. Tymczasem, jak kon-tynuowały władze Połocka, ludność żydowska kontroluje rzeźnictwo, a dostarczaniem artykułów mięsnych dla wojska w połowie obciążono mieszczan. Komisja Policji zako-munikowała, iż magistrat ma przestrzegać dostarczania mięsa. Dodatkowo władze mia-sta wraz z Żydami obciążono przygotowaniem danych o artykułach mięsnych, którymi zaopatrywano stacjonujące jednostki wojskowe698.

Na osobne potraktowanie zasługuje kwestia długów żydowskich, stanowiąca cieka-wy materiał do odtworzenia stosunków handlowo-kredytocieka-wych w miastach. Jak wia-domo, w XVIII wieku na kahałach żydowskich swoje środki lokowała szlachta i du-chowieństwo. Lokaty zabezpieczano na majątku kahalnym, wierzyciele zaś pobierali 7–10%. Banki kahalne tym samym, operując niebagatelnymi środkami fi nansowymi, inwestowały je w operacje handlowe i udzielały pożyczek. Kahał kontrolował zaciągane przez Żydów pożyczki oraz ponosił odpowiedzialność za długi członków gminy, w sy-tuacjach krytycznych zaś wykupywał dłużników.

Maksymalne zadłużenie gmin żydowskich spowodowało ich niewypłacalność. Komi-sja sejmowa w latach 1764–1765 ustaliła, iż długi żydowskie wynoszą blisko 2,5 mln zł.

Największe zadłużenie w XVIII wieku posiadał kahał wileński, bo aż 722 800 zł, gmina grodzieńska była obciążona długiem w wysokości 386 571 zł, a pińska – 309 149 zł699.

W lutym 1765 roku reprezentanci gmin żydowskich zostali zobowiązani „papierami różnemi wszystkie długi wyjaśnić” w Komisji Skarbowej700. W 1766 roku ukazały się dekrety w sprawie z grodzieńską i brzeską gminą żydowską. Komisja Skarbowa poza tym wyznaczyła komisje likwidacyjne dla kahałów w powiecie mińskim, nowogródz-kim, słonimsnowogródz-kim, lidznowogródz-kim, oszmiańskim w celu oszacowania rzeczywistych dochodów

695 AGAD, Tzw. ML VII 173 k. 124, 124v; T. Korzon, Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta (1764–1794), t. I, Kraków–Warszawa 1897, s. 230–231.

696 LPAH, F. 11 op. 2 nr 286 k. 1.

697 NPAH, F. 1889 op. 1 nr 4 k. 67.

698 AGAD, AKP 149 k. 253; AKP 233 k. 31v.

699 I. Schipper, Dzieje handlu..., s. 211–213; J. Rutkowski, Historia…, s. 340–314.

700 Pogłówne żydowskie W. X. Lit. (VL, t. VII, s. 81–83).

kahalnych oraz ustalenia prowentu, z którego Żydzi mieli opłacać odsetki. Jednocześnie zakazała kahałom zaciągania kolejnych długów.

W trakcie badanej sprawy zadłużenia żydowskiego Komisja Skarbowa oddała „urzą-dzenie prowentów” kahalnych pod dozór starostów. Dopiero na mocy decyzji sejmowej w 1775 roku701 wyrażono zgodę na zaciąganie nowych sum „na deportacją długów po-jezuickich”. W tym przypadku starostowie zamykali oczy na wzrastające długi, które kahały zaciągnęły na swoje potrzeby, co spowodowało, że „gmin żydostwa ekstorsjami różnemi był uciskany”.

W drugiej połowie lat 80. XVIII wieku do Komisji Skarbowej posypały się skargi Żydów oraz kredytorów na kahały oraz na zwierzchność starościńską „o różne ekstorsje i defraudacje kahalne”. W celu zaspokojenia pretensji wierzycieli specjalnie powołani do tego dozorcy w Mińsku, Grodnie, Wilnie, Nowogródku zabrali się za ułożenie instrukta-rzy prowentów i wybieranie percepty702. W Brześciu w ramach egzekwowania zadłuże-nia żydowskiego urząd ziemski „zatradował703 kramy i szynki, szkołę „zapieczętował”704. W styczniu 1792 roku podjęto uchwałę Zalecenie sądom ziemiańskim względem dłu-gów żydowskich według projektu posła pińskiego Mateusza Butrymowicza705. 20 lutego 1792 roku ukazał się list okólny Stanisława Augusta, traktujący o likwidacji długów.

Od 10 kwietnia 1792 roku we wszystkich województwach i powiatach miały rozpocząć swoje prace sądy likwidacyjne, przed którymi mieli się stawiać wierzyciele „i taką likwi-dację nieprzerwanie ciągnąć będą aż do zupełnego wszystkich długów obrachowania”, które planowano skończyć w połowie czerwca 1792 roku706. 15 marca 1792 roku Ko-misja Cywilno-Wojskowa powiatu grodzieńskiego zleciła wydrukować „addydament”

uniwersału króla i Straży Praw, nakazujący plebanom czytanie z ambon uniwersału Jego Królewskiej Mości i Straży Praw o zlikwidowaniu długów żydowskich707. 20 marca 1792 roku Komisja Policji odebrała zarządzenie od króla i Straży Praw, zobowiązujące magistraty miejskie do złożenia długów kahalnych do sądów ziemiańskich i tam docho-dzenia wszelkich roszczeń o zaległe należności708.

Jak można wnioskować z Protokołu sądu likwidacyjnego grodzieńskiego sądu zie-miańskiego z kwietnia–maja 1792 roku, kahał grodzieński zalegał niebagatelne kwoty dominikanom z Dereczyna, Rożanegostoku, Grodna, Wilna, Merecza, kanonikom krze-mienieckim, proboszczowi grodzieńskiemu, grodzieńskim brygidkom, franciszkanom, bernardynom, bazylianom kołożańskim oraz miejscowej szlachcie. 30 kwietnia 1792 roku w księgach ziemiańskich zanotowano skargi na kahał o nieregularne opłacenie pro-centu oraz zamiar rozpoznania stanu zadłużenia w różnych kahałach i przykahałkach w powiecie grodzieńskim709.

701 Pozwolenie Żydom litewskim zaciągania długów na zaspokojenie długu Komisji edukacyjnej winnego (VL, t. VIII, s. 405).

702 BN PAU i PAN w Krakowie, rkps 568 k. 89–91.

703 Tradować – zajmowanie przez wierzyciela mienia dłużnika.

704 J. Wojakowski, Straż…, s. 168–169.

705 Tamże.

706 „Gazeta Narodowa i Obca” 29 lutego 1792 roku, R. II, nr 17; AGAD, Tzw. ML IX 27 k. 3.

707 NAHB, F. 1887 op. 1 nr 3 k. 80.

708 Ostrzeżenie do miast względem uniwersału o długach żydowskich z 20 marca 1792 roku (GPMHA, Zbiory, nr 9217).

709 NAHB, F. 1922 op. 1 nr 2 k. 2, 12, 24v–25, 40–40v, 64v–65.

Do osób poszkodowanych należał komisarz cywilno-wojskowy Marcin Ochotni-cki710, który w październiku 1791 roku, analizując zaistniałą sytuację, oznajmił, iż Ży-dzi nadal zalegają ze zwrotem pieniędzy mimo zalecenia Komisji Skarbu z 1785 roku o spłaceniu go z dochodu krobczanego711. Szczupłość tego dochodu – kontynuował – nie pozwala „uczynić satysfakcji” dla dalszych uboższych kredytobiorców. Warto zauwa-żyć, iż w tabeli długów kahalnych widnieje zapis o 14 000 zł, z którymi Żydzi zalegali

„za Chreptowiczów JWW Ochotnickim”712.

W Rejestrze długów kahalnych gminy pińskiej spotykamy liczne wzmianki o jezuitach pińskich, nieświeskich i lahiszyńskich, księdzu rektorze kolegium jezuickiego w Pińsku, franciszkanach i karmelitach bosych pińskich i nawet „pannach grodzieńskich”713. Na kwiecień 1792 roku jest datowany Protokół dla zapisywania czynnościów sądu ziemiań-skiego likwidacyjnego do zlikwidowania długów kahałów powiatu słonimziemiań-skiego714. Wy-pada wyciągnąć jeszcze jeden wniosek. Trudności ze ściąganiem długów żydowskich miały zarówno większe ośrodki, jak i powiatowe miasta, takie jak Słonim.