• Nie Znaleziono Wyników

cierpienia w Dziadach drezdeńskich

W dokumencie zrozumieć człowieka (Stron 90-95)

Dziady drezdeńskie to dramat zrodzony z cierpienia Polaków pozbawionych w wyniku rozbiorów własnego państwa i poddanych represjom ze strony carskiego aparatu przemocy. na lekcji przyjrzymy się różnym obrazom prześladowania Polaków przedstawionym przez mickiewicza w tym dramacie.

Adam Mickiewicz Dziady, część III

(fragmenty)

Scena I

TOMASZ1

Bronić się daremnie –

I śledztwo, i sąd cały toczy się tajemnie;

Nikomu nie powiedzą, za co oskarżony, Ten, co nas skarży, naszej ma słuchać obrony;

[5] On gwałtem2 chce nas karać – nie unikniem kary, Został nam jeszcze środek smutny – lecz jedyny:

1 Tomasz – Tomasz Zan (1796–1855), współzałożyciel Towarzystwa Filomatów, jeden z przywódców filaretów, aresztowany w 1823 r., skazany na rok więzienia i zesłanie w głąb Rosji, gdzie przebywał do ułaskawienia w 1837 r.

2Gwałtem – tu: pilnie.

Kilku z nas poświęcimy wrogom na ofiary, I ci na siebie muszą przyjąć wszystkich winy.

Ja stałem na waszego towarzystwa czele, [10] Mam obowiązek cierpieć za was, przyjaciele;

Dodajcie mi wybranych jeszcze kilku braci, Z takich, co są sieroty, starsi, nieżonaci,

Których zguba niewiele serc w Litwie zakrwawi, A młodszych, potrzebniejszych z rąk wroga wybawi.

Jan opowiada o wywożonych na Syberię.

JAN

[15] [...] Lud otoczył więzienie nieruchomym wałem;

Od bram więzienia na plac, jak w wielkie obrzędy, Wojsko z bronią, z bębnami stało we dwa rzędy;

W pośrodku nich kibitki1. – Patrzę, z placu sadzi Policmejster2 na koniu; – z miny zgadłbyś łatwo, [20] Że wielki człowiek, wielki tryumf poprowadzi:

Tryumf Cara północy, zwycięzcy – nad dziatwą3. – Wkrótce znak dano bębnem i ratusz otwarty – Widziałem ich: – za każdym z bagnetem4 szły warty, Małe chłopcy, znędzniałe, wszyscy jak rekruci [25] Z golonymi głowami; – na nogach okuci5.

Biedne chłopcy! – najmłodszy, dziesięć lat, nieboże, Skarżył się, że łańcucha podźwignąć nie może;

I pokazywał nogę skrwawioną i nagą.

Policmejster przejeżdża, pyta, czego żądał?

[30] Policmejster człek ludzki, sam łańcuch oglądał:

„Dziesięć funtów, zgadza się z przepisaną wagą”. – Wywiedli Janczewskiego; – poznałem, oszpetniał, Sczerniał, schudł, ale jakoś dziwnie wyszlachetniał.

Ten przed rokiem swawolny, ładny chłopczyk mały, [35] Dziś poglądał z kibitki, jak z odludnej skały

Ów Cesarz! – okiem dumnym, suchym i pogodnym;

To zdawał się pocieszać bohaterów niewoli,

To lud żegnał uśmiechem, gorzkim, lecz łagodnym, Jak gdyby im chciał mówić: nie bardzo mię boli. [...]

[40] On postrzegł, że lud płacze, patrząc na łańcuchy, Wstrząsł nogą łańcuch, na znak, że mu niezbyt ciężył.

A wtem zacięto konia, – kibitka runęła – On zdjął z głowy kapelusz, wstał i głos natężył, I trzykroć krzyknął: „Jeszcze Polska nie zginęła”. [...]

1 Kibitki – wozy używane w carskiej Rosji, przewożono w nich więźniów.

2 Policmejster – tu: strażnik, żandarm.

3 dziatwa – dzieci.

4 Z bagnetem – z karabinami uzbrojonymi dodatkowo w bagnety.

5 Okuci – zakuci (w kajdany).

KiBiTKA – wóz więzienny w XiX­wiecznej Rosji

Scena VII

MŁODA DAMA

(oddzielając się od grupy młodszej, ode drzwi do stolika) [45] A to jest rzecz okropna – słuchajcie, Panowie!

(do Adolfa)

Niechaj Pan tym Ichmościom o Cichowskim powie. [...]

ADOLF

(Wszyscy zbliżają się i słuchają)

Znałem go, będąc dzieckiem; – był on wtenczas młody, Żywy, dowcipny, wesół i sławny z urody;

Był duszą towarzystwa; gdzie się tylko zjawił, [50] Wszystkich opowiadaniem i żartami bawił; [...]

On wtenczas miał się żenić; – pomnę, że przynosił Dzieciom dary swej przyszłej i na ślub nas prosił.

Potem długo nie przyszedł, i mówiono w domu, Że nie wiedzieć gdzie zniknął, umknął po kryjomu, [...]

[55] Żałowano, płakano; wreszcie – zapomniano.

I minęło dwa lata. – Jednego wieczora

Więźniów do Belwederu wiedziono z klasztora1. [...]

Warty stały w ulicach, głucho było w mieście –

Wtem ktoś zza muru krzyknął: „Więźnie, kto jesteście?”

[60] Sto ozwało się imion; – śród nich dosłyszano Jego imię, i żonie nazajutrz znać dano.

Pisała i latała, prosiła, błagała,

Lecz prócz tego imienia – nic nie posłyszała.

I znowu lat trzy przeszło bez śladu, bez wieści. [...]

[65] Aż niedawno przed domem żony w nocy dzwonią – Otworzono: Oficer i żandarm pod bronią,

I więzień. – On – każą dać pióra i papieru;

Podpisać, że wrócony żywy z Belwederu. [...]

Utył, ale to była okropna otyłość:

[70] Wydęła go zła strawa i powietrza zgniłość;

Policzki mu nabrzmiały, pożółkły i zbladły,

W czole zmarszczki pół wieku, włosy wszystkie spadły.

Witam, on mię nie poznał, nie chciał mówić do mnie, Mówię, kto jestem, patrzy na mnie bezprzytomnie. [...]

[75] Wszystko poznałem w jednej chwili z jego oka;

Bo na tym oku była straszliwa powłoka.

Źrenice miał podobne do kawałków szklanych, Które zostają w oknach więzień kratowanych, Których barwa jest szara jak tkanka pajęcza, [...]

[80] Straciły przezroczystość, lecz widać po wierzchu,

1 do Belwederu wiedziono z klasztora – prowadzono na przesłuchanie z więzienia do pałacu namiestnika carskiego; władze rosyjskie wykorzystywały budynki klasztorne na więzienia.

Że leżały w wilgoci, w pustkach, w ziemi, w zmierzchu. [...]

Pytany, myśląc zawsze, że jest w swym więzieniu, Ucieka w głąb pokoju i tam pada w cieniu,

Krzycząc zawsze dwa słowa: „Nic nie wiem, nie powiem!”

[85] I te dwa słowa – jego stały się przysłowiem;

I długo przed nim płacze na kolanach żona I dziecko, nim on bojaźń i wstręt swój pokona.

Przeszłą niewolę lubią opiewać więźniowie;

Myśliłem, że on ją nam najlepiej opowie, [90] Wyda na jaw spod ziemi i spod straży zbirów1

Dzieje swe, dzieje wszystkich Polski bohaterów: – Bo teraz Polska żyje, kwitnie w ziemi cieniach, Jej dzieje na Sybirze, w twierdzach i więzieniach.

I cóż on na pytania moje odpowiedział?

[95] Że o swoich cierpieniach sam już nic nie wiedział, Nie pomniał. – Jego pamięć zapisana cała Jak księga herkulańska2 pod ziemią sczerniała:

Sam autor zmartwychwstały nie umie w niej czytać, Rzekł tylko: „Będę o to Pana Boga pytać,

[100] On to wszystko zapisał, wszystko mnie opowie”.

1 Zbirów – zbrodniarzy.

2 Herkulańska – z Herkulanum, miasta zasypanego przez popiół wulkanu Wezuwiusz w 79 r. n.e., odkopanego dopiero w XVIII w.

Scena więzienna, zdjęcie z przedstawienia dZiAdóW w Teatrze Narodowym w Warszawie w 1968 r. W roli Konrada – Gustaw Holoubek

Zakaz wystawiania tego przedstawienia stał się przyczyną wydarzeń Marca 1968 – demonstracji i protestów studentów przeciw komunistycznemu zniewoleniu Polski.

P o l e c e n i a d o t e k s t u

1. Wyjaśnij, jaką ofiarę proponuje Tomasz swoim współwięźniom.

2. Dlaczego propozycję Tomasza można nazwać heroiczną?

3. W przytaczanych scenach wskaż fragmenty prezentujące sposób traktowania więźniów przez carskich śledczych i strażników.

4. Scharakteryzuj system carskich represji – opisz katów, ofiary i systemowe procedury przemocy.

5. W czym ujawnia się heroizm Janczewskiego i Cichowskiego?

6. Porównaj bohaterstwo Janczewskiego i Cichowskiego z heroizmem Tomasza.

7. Opisz cierpienia prezentowanych bohaterów.

8. Określ powody cierpień opisanych postaci, ich winy i związek cierpienia z winą.

9. Jaki jest sens pamięci o martyrologii narodów? Sformułuj własnymi słowami odpowiedź zawartą w wersach 83.–94.

10. Przedstaw różne oblicza patriotyzmu, opisując postawy bohaterów dramatu wobec ojczyzny. Odwołaj się do całego tekstu.

P r a c a d o m o w a

Przeanalizuj Ustęp III części Dziadów oraz Do przyjaciół Moskali. Wskaż fragmenty, w których Mickiewicz opisuje działanie carskiego systemu represji.

T w o r z e n i e w ł a s n e g o t e k s t u

1. Czy cierpienie uszlachetnia? Rozważ zagadnienie na podstawie cytowanych fragmentów Dziadów drezdeńskich Adama Mickiewicza i całości tego dramatu.

2. Czy poświęcenie własnego życia dla ojczyzny ma sens? Roztrzygnij i uzasadnij w odniesieniu do Dziadów, wybranych tekstów kultury oraz własnych przemyśleń.

» P O J ę C I A K l U C Z O W E

HeRoizm – postawa bohaterska, której często towarzyszy maksymalizm etyczny wyrażający się gotowością do poświęcenia siebie i rezygnacji z celów osobistych na rzecz celu wyższego.

maRtyRologia (z łac. martyrologium – zbiór męczenników) – w średniowieczu pojęcie to odnoszono do męczenników za wiarę; dzisiaj oznacza wszelkie zbiorowe cierpienie i męczeństwo, zwłaszcza narodowe.

patRiotyzm – 1) uczucie miłości do ojczyzny, emocjonalny stosunek do własnego kraju i jego mieszkańców; 2) postawa zaangażowania w sprawy ojczyzny, działanie na rzecz swojego kraju i jego mieszkańców, gotowość do poświęceń w imię ich interesów;

3) idea działania na rzecz ojczyzny (patrz też:

lekcja 47. w pierwszej części podręcznika dla klasy pierwszej).

wpRowadzenie do leKtuRy

Według Mickiewicza niezawinione cierpienie Polski ma – podobnie jak męka Jezusa – służyć wyzwoleniu wszystkich ludzi i narodów. Mic-kiewicz uwzniośla i uświęca zatem męczeń-stwo Polaków, nadaje mu wyższy sens. W ten sposób formułuje swoją wersję mesjanizmu.

Myśl mesjanistyczna poety nie tylko wyjaśnia sens rozbiorów Polski i prześladowań Pola-

ków, lecz także zawiera wizję nadchodzącej wolności narodów i sprawiedliwego ładu świa-ta. Koncepcja ta, interpretująca rzeczywistość polityczną w kategoriach religijnych, prezen-tuje również metaforyczną wizję przyszłości.

Dlatego została wyrażona w języku symbolicz-nym, zmetaforyzowasymbolicz-nym, celowo niejassymbolicz-nym, przeznaczonym dla wtajemniczonych (patrz też: pojęcia kluczowe).

16

mickiewicz zawarł w iii części Dziadów myśl historiozoficzną uzasadniającą cierpienie narodu polskiego. Według poety martyrologia Polski i Polaków ma sens zbawczy, analogiczny do sensu cierpienia, którym w myśl teologii chrześcijańskiej chrystus odkupił grzechy ludzkości. na lekcji przyjrzymy się dwu fragmentom dramatu, w których ujawnia się mickiewiczowski mesjanizm.

A imię jego czterdzieści i cztery...

Myśl mesjanistyczna

W dokumencie zrozumieć człowieka (Stron 90-95)