• Nie Znaleziono Wyników

JAMES MADISON I POWRÓT IDEI NARODOWEGO UNIWERSYTETU James Madison rozpoczął urzędowanie jako Prezydent w dniu 4 marca 1809 roku

PODZIĘKOWANIA

3. NARODOWY UNIWERSYTET STANÓW ZJEDNOCZONYCH - NIEZREALIZOWANA IDEA

3.5. JAMES MADISON I POWRÓT IDEI NARODOWEGO UNIWERSYTETU James Madison rozpoczął urzędowanie jako Prezydent w dniu 4 marca 1809 roku

Jego dotychczasowa działalność polityczna stawiała go w rzędzie najważniejszych Ojców Założycieli, a jego rola w redagowaniu konstytucji nie może być przeceniona.

Jako wiceprezydent za czasów Jeffersona mógł w praktyce zobaczyć, jak funkcjonuje władza federalna i jakie są możliwe do wykorzystania środki, by wesprzeć rozwój Unii.

Czternaście lat po George’u Washingtonie, 5 grudnia 1810 roku wygłosił przed Kongresem swoje orędzie. Wśród innych istotnych kwestii, które przedkładał było także utworzenie narodowego uniwersytetu:

„Jakkolwiek jest to powszechnie przyjęte, że tylko dobrze wykształceni ludzie mogą pozostawać stale wolnymi, i podczas gdy jest oczywiste, że środki na

upowszechnianie i rozwój wiedzy stanowią niewielką część wydatków na cele ogólnokrajowe, nie mogę uznać za niestosowne zwrócenie waszej uwagi na zalety powiększenia wydatków ponoszonych przez niektóre stany poprzez powołanie przez Narodową Legislaturę instytucji kształcenia działającej w granicach jej wyłącznych uprawnień; ten wydatek mógłby być pokryty albo później opłacony z gruntów

publicznych, które uzyskał kraj w swoich granicach. Taka instytucja, chociaż lokalna pod względem prawnym, była uniwersalna przez jej korzystne działanie. Dzięki pouczaniu opinii publicznej, rozszerzaniu patriotyzmu, dzięki przyswajaniu zasad, odczuć i zwyczajów przez tych, którzy mogą udawać się do takiej świątyni nauki, która byłaby rozpowszechniana następnie w stosownym czasie we wszystkich

zakątkach naszej społeczności, zniknęłyby źródła zazdrości i uprzedzeń, wzmocniłyby się cechy narodowego charakteru, przyczyniając się do większej harmonii społecznej. Ponad wszystko jednak istnienie dobrze uposażonej szkoły znajdującej się w centrum kraju jest wskazane przy uwzględnieniu tego, że dodatkowa nauka zeń płynąca przyczyniłaby się nie tylko do wzmocnienia, ale i umocnienia podstaw naszego wolnego i szczęśliwego systemu rządów [przypis 3.62].”

Str. 108

James Madison już raz był głęboko zaangażowany w sprawy narodowego uniwersytetu, kiedy w 1796 roku przedstawiał w Kongresie propozycję George’a Washingtona. Chociaż należał wówczas do opozycyjnej partii, podzielał przekonanie Washingtona o roli, jaką odgrywa szkolnictwo wyższe w zachowywaniu w

społeczeństwie demokratycznych wartości. Podobnie jak jego poprzednik, Madison nie przekazał Kongresowi żadnego szczegółowego planu postulowanej szkoły.

Zarysował tylko wizję instytucji naukowo-dydaktycznej, która miała służyć celowi, któremu nie mogły samodzielnie sprostać uczelnie stanowe. W zdecydowany sposób opowiadał się także za wykorzystaniem niezasiedlonych terenów do zapewnienia uczelni finansowej stabilności. Tak jak to było już wcześniej

proponowane przez Rusha i Barlowa - Madison również przedstawił instytucję jako szkołę prawdziwego patriotyzmu, której działalność miała się przyczynić do

usprawnienia działania władzy federalnej [przypis 3.63].

Wystąpienie Madisona wywołało zdecydowanie żywszą reakcję Kongresu niż zaprezentowanie memoriału w 1796 roku. Dzięki posiadanemu w Izbie

Reprezentantów poparciu prezydent mógł liczyć na głosy kongresmenów ze swojej partii. Z tego powodu, chociaż plan Madisona różnił się od propozycji Washingtona tylko tym, że uwzględniał wykorzystanie ziemi leżącej odłogiem, Izba 10 grudnia 1810 roku powołała komisję pod przewodnictwem Samuela L. Mitchilla (Nowy Jork, demokrata) dla szczegółowego rozpatrzenia sugestii Madisona. W dniu 11 lutego 1811 roku Mitchill zaprezentował Izbie Reprezentantów wnioski z prac komisji.

Swoje wystąpienie rozpoczął od wyrazów uznania dla działalności George’a Washingtona, a następnie stwierdził, że wiedza i edukacja są najlepszymi strażnikami przywilejów wolnych ludzi. Z tego powodu:

„Centralna szkoła znajdująca się w miejscu siedziby Władz Centralnych, wysyłająca promienie intelektualnego światła, albo rozlewająca zalew przydatnych informacji przez kraj, nie może nie sprawić potężnego wrażenia. Czcigodna i znacząca instytucja może być wykorzystana do przekazywania swoim uczniom najlepszej nauki, a za sprawą zatrudniania jako nauczycieli i profesorów odpowiednio

wykwalifikowanych ludzi, może wprowadzić jednolity system edukacji wśród swoich obywateli [przypis 3.64].”

Uznanie dla znaczenia edukacji nie przeszkodziło komisji zadać pytania o konstytucyjność całego przedsięwzięcia. Mitchill twierdził:

„(…) wnioskuje się, z kompletnego milczenia konstytucji, że Kongresowi nie zostało przyznane takie prawo, a jedyny rozważany tam sposób promowania postępu wiedzy i użytecznej sztuki następuje za pomocą przyznania autorom i wynalazcom na określony czas wyłącznego prawa do ich pism i wynalazków [przypis 3.65].”

Str. 109

Drugą istotną kwestią omawianą przez komisję była sprawa finansowych podstaw funkcjonowania tak zaplanowanego uniwersytetu. Wskazywano, że projekt nie przewiduje wydatków ze skarbca publicznego. Jak wyjaśniał Mitchill: „Pieniądze narodu wydają się przeznaczone na inne cele. Utworzenie uniwersytetu bez funduszy sprawia wrażenie bezcelowej i nieefektywnej zabawy władzy

ustawodawczej” [przypis 3.66]. Komisja zgadzała się z opinią, że jedynie Kongres ma prawo do utworzenia jakiejkolwiek instytucji szkolnictwa wyższego na terenie Dystryktu Kolumbii, ale „utworzenie uniwersytetu, który w ulepszonych i świetnych planach stałby się narodowym, nie mieści się w granicach praw przekazanych w konstytucji Kongresowi, a wzniesienie małego, zwykłego koledżu, używającego pompatycznej i okazałej nazwy, nie odpowiadałoby jego godności”. Biorąc pod uwagę te wszystkie argumenty, Komisja ostatecznie „nie czuła się upoważniona do rekomendowania podjęcia jakichkolwiek kroków odnośnie do tej części omawianego wystąpienia”. Z powodu tak jasnego stanowiska Kongres nie podjął dalszych prac nad planem utworzenia narodowego uniwersytetu [przypis 3.67].

Inaczej niż po ostatnim wystąpieniu Washingtona - Kongres podjął się choćby przeanalizowania propozycji utworzenia centralnego, federalnego uniwersytetu.

Chociaż jednak uznawano wartość edukacji samej w sobie oraz przydatność

demokratycznego wychowania oferowanego przez taki uniwersytet, to jednocześnie dochodzono do wniosku, że jest to instytucja, której utworzenie wykracza poza kompetencje Kongresu przyznane w konstytucji. Zarzut niekonstytucyjności nie powstrzymał jednak Madisona przed ponowieniem starań o utworzenie narodowego uniwersytetu. W dniu 5 grudnia 1815 roku w kolejnym raporcie o stanie państwa stwierdzał:

„Obecny czas jest jak najbardziej sposobny do tego, aby przedstawić ponownie utworzenie narodowej instytucji edukacyjnej w Dystrykcie Kolumbii, ze środków pochodzących z posiadanego tu mienia, podlegającej władzy Centralnego Rządu.

Taka instytucja wymaga wsparcia ze strony Kongresu jako pomnika jego troski o rozwój wiedzy, bez której błogosławieństwo wolności nie może być w pełni

doświadczane i na długo zachowane; jako wzór do tworzenia innych uczelni; jako szkoła dla oświeconych uczniów, jako centralne schronienie dla młodych i geniuszy z każdego zakątka kraju, po powrocie rozpowszechniających te narodowe uczucia, to poczucie wolności i te wspólne zwyczaje, które cementują naszą Unię i umacniają polityczną strukturę, na której znajdują się jej fundamenty [przypis 3.68].”

Str. 110

Ponieważ Kongres nie podjął żadnego działania pomimo wezwania prezydenta, rok później, 3 grudnia 1816 roku, James Madison po raz kolejny wskazał na

konieczność utworzenia federalnej instytucji szkolnictwa wyższego: „Waga, jaką przywiązuję do utworzenia uniwersytetu w tym Dystrykcie, na skali celów godnych amerykańskiego narodu nakazuje mi ponownie przedstawić moją rekomendację do łaskawego rozpatrzenia przez Kongres” [przypis 3.69].

W obydwu izbach Kongresu powołano komisje, które miały ocenić propozycję prezydenta w kwestii dotyczącej utworzenia narodowej uczelni [przypis 3.70].

Komisja Izby Reprezentantów pracowała pod przewodnictwem Richarda Henry’ego Wilde’a (Georgia, demokrata). Rezultatem pracy był przedstawiony 20 lutego 1816 roku projekt Ustawy o utworzeniu narodowego uniwersytetu (Bill For the

Establishment of a National University). Doceniając znaczenie odpowiedniego uposażenia szkoły, Wilde proponował wykorzystanie publicznych funduszy (a nie wyłącznie ziemi). Ponieważ ustawa nie precyzowała, jak ma wyglądać ten narodowy

uniwersytet, na początek przewidywano użycie sumy w wysokości 10 000 dolarów.

Komisja w swoim projekcie rekomendowała stałe zasilanie szkoły pieniędzmi pochodzącymi od federalnego rządu. Takie rozwiązanie, wprost sugerujące ciągłe finansowanie uczelni przez federację, było zaproponowane po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych. Projekt ustawy przekazywał prezydentowi prawo wskazania budynków oraz gruntów w obrębie miasta Waszyngton, które miały zostać

sprzedane, a uzyskane w ten sposób fundusze miały być „zainwestowane w akcjach albo publicznych papierach dłużnych, które uzna on za właściwe” (invested in such stocks or public securities as shall, by him, be deemed advisable). Wypłacana dywidenda miała stanowić podstawę budżetu uczelni. Prezydent miał także

przedstawić w trakcie następnej sesji Kongresu „plan uregulowań prawnych i zasad zarządzania wspomnianym Uniwersytetem” [przypis 3.71].

Przedstawiony projekt ustawy nie wywołał żadnej reakcji Izby Reprezentantów, która po prostu przeszła do dyskutowania kolejnego punktu w porządku obrad, jakim były sprawy uchodźców z Kanady. W dniu 12 kwietnia 1816 roku Wilde próbował

ponownie zainteresować Izbę przygotowanym projektem, ale „odmówiła ona

znaczną większością głosów”, jak zanotowano w Annals of Congress [przypis 3.72].

Dnia 27 kwietnia Wilde po raz ostatni spróbował zainteresować Izbę tą sprawą, ale zdecydowała ona „odstąpić od dalszej dyskusji i bezterminowo odłożyć projekt ustawy” (discharged from a further consideration thereof and that the said bills be postponed indefinitely) [przypis 3.73].

Str. 111

Pod koniec 1816 roku, po kolejnym raporcie o stanie państwa przedstawionym przez Madisona 3 grudnia, choć prezydent tym razem w ogóle nie wspominał narodowego uniwersytetu, a tylko nawoływał do „szerzenia wiedzy”, Wilde został ponownie wybrany w Izbie Reprezentantów na przewodniczącego komisji, która miała rozpatrzyć ideę stworzenia centralnej uczelni. Ponownie Wilde przedstawił w Kongresie projekt Ustawy o utworzeniu uniwersytetu narodowego, który niemal co do słowa powtarzał propozycję z poprzedniego roku. Znalazły się tam tylko dwie zmiany: głównym źródłem funduszy na utworzenie i dalsze funkcjonowanie szkoły miała się stać sprzedaż gruntów przeprowadzona przez prezydenta. Publiczne fundusze miały być tylko pomocniczym źródłem wsparcia. Po drugie - prezydent miał

nie tylko wskazać lokalizację uczelni, ale także zatroszczyć się o wzniesienie niezbędnych budynków [przypis 3.74].

Obydwa projekty ustaw nie są zbyt obszernymi dokumentami. Zgodnie z pomysłem Wilde’a prezydent miał być odpowiedzialny za podjęcie najważniejszych decyzji w sprawach uczelni. Dotyczyło to również naszkicowania programu studiów

oferowanych w narodowym uniwersytecie oraz zasad jego wewnętrznej organizacji.

Przekazanie władzy wykonawczej sprawy rzeczywistego utworzenia szkoły uchroniłoby ją od niepotrzebnych opóźnień spowodowanych dyskusjami w

Kongresie nad kształtem statutu uczelni czy składu rady zarządzającej. Propozycje ustaw przekazane przez Wilde’a pokazały, że w dwadzieścia lat po pierwszych staraniach Washingtona, przynajmniej część kongresmenów była gotowa zrealizować marzenie pierwszego prezydenta, przekazując właśnie kolejnemu prezydentowi praktyczną realizację projektu [przypis 3.75].

Przedstawiając drugą propozycję ustawy, Wilde przekazał Izbie także raport z komisji, w którym wskazywała ona argumenty przemawiające za realizacją tego pomysłu. Przywoływano fakt, że poparcie dla spraw edukacji za pomocą utworzenia narodowego uniwersytetu było „potrzebne oraz przez wielu uważane obecnie za praktyczne i korzystne”. W momencie, kiedy budżet federalny posiadał nadwyżki, a kraj stawał przed nowymi możliwościami rozwoju, można było poświęcić część środków na dalszy rozwój miasta Waszyngton i całego kraju. Wilde zauważał

również, że „zdobywanie uznania w zakresie nauk i literatury, nigdy nie powinno być poniżej ambicji ludzi, znanych ze swych osiągnięć wojennych i morskich, ponieważ najtrwalsza ze wszystkich sław jest ta pochodząca z intelektu”. Utworzenie

narodowego uniwersytetu miało wzmocnić amerykańską demokrację i amerykańskie poszukiwanie nowych odkryć i wynalazków. I wziąwszy pod uwagę te argumenty - Komisja gorąco rekomendowała przyjęcie ustawy [przypis 3.76].

W raporcie z grudnia 1816 roku został także przedstawiony wstępny budżet przyszłego uniwersytetu. Szacowano w nim, że sprzedaż publicznych gruntów w samym Waszyngtonie przyniesie co najmniej 950 000 dolarów zysku. Początkowy koszt stworzenia uczelni oceniono na 200 000 dolarów. Obejmował on:

wybudowanie mieszkań dla prezydenta uczelni i profesorów (60 000), mieszkań dla studentów (75 000, co obejmowało także opał na pierwszy rok funkcjonowania uczelni); sale wykładowe (45 000) oraz dodatkowe koszty, w tym założenie ogrodu (20 000).

Str. 112

Zgodnie z tym planem do dyspozycji uczelni miało pozostać 750 000 dolarów jako fundusz zapewniający na przyszłość jej stabilne i bezpieczne działanie. Ten

rozbudowany raport został przedstawiony w Izbie 11 grudnia 1816 roku, co świadczy o szybkości działania i determinacji Wilde’a [przypis 3.77].

Na drugi dzień Charlest H. Atherton (New Hampshire, federalista) zaproponował wprowadzenie poprawki do konstytucji. Chciał umieszczenia następującego rozstrzygnięcia: „Kongres ma prawo utworzyć Uniwersytet Narodowy”. Tak sformułowana poprawka przypomina propozycje Madisona i Pinckneya z czasów debaty konstytucyjnej. Pamiętając o wcześniejszej debacie w Kongresie, kiedy Mitchill prezentował stanowisko wyraźnie niechętne narodowej uczelni, pomysł Athertona wydawał się słuszny. Bo w ten sposób uniknięto by posądzenia o niekonstytucyjność działań władzy federalnej. Izba jednak nie zgodziła się na wprowadzenie takiej poprawki [przypis 3.78].

Drugi projekt Ustawy o utworzeniu narodowego uniwersytetu spotkał dokładnie taki sam los, jak i poprzedni. W dniu 11 grudnia 1816 roku Izba podjęła decyzję o rozpoczęciu dyskusji nad projektem 12 grudnia, ale tego dnia głosowano tylko nad propozycją poprawki zgłoszonej przez Athertona. Po kilku miesiącach - 3 marca 1817 roku - Wilde zwrócił się z prośbą do Izby Reprezentantów o całkowite wycofanie projektu. Przy tej okazji Wilde wygłosił krótką, ale pełną goryczy, przemowę, w której stwierdzał, że kierowana przez niego Komisja zajmowała się

„bardzo nieistotną częścią wystąpienia Prezydenta” i musiała „kłopotać Izbę, by zajmowała się tym nieszczęsnym wnioskiem”. By tego uniknąć, jego komisja chciała wycofania projektu, chociaż, jak stwierdzał:

„Miał bardzo silne przekonanie, że się uda. Z pewnością powinno się udać. Sprawa ta już od dawna była civiliter mortuus. Bał się, że stanie się to obraźliwe dla tak wrażliwej na kwestie ekonomiczne Izby. I dlatego to był najwyższy czas, by złożyć ją do grobu - bez odpowiednich honorów, na które na pewno nie zasłużyła - ale jako zgodny z dobrymi obyczajami zwyczajny chrześcijański pochówek. Niech spoczywa w pokoju. I niech nikt nie niepokoi jej prochów [przypis 3.79].”

To emocjonalne wystąpienie Richarda Wilde’a rzeczywiście oznaczało koniec

pomysłu na stworzenie narodowego uniwersytetu, podlegającego federalnej władzy;

takiego, jakim go widzieli Benjamin Rush i George Washington; Joel Barlow i James Madison: instytucji, która miała służyć całemu narodowi jako źródło nowej wiedzy, jako środek do wspierania edukacji na najwyższym poziomie i jako narzędzie do umacniania demokratycznej formy rządów w Stanach Zjednoczonych.

Str. 113

3.6. ZMIERZCH NARODOWEGO UNIWERSYTETU STANÓW ZJEDNOCZONYCH