• Nie Znaleziono Wyników

PODZIĘKOWANIA

4. ZIEMIA DLA SZKÓŁ

4.1. ZIEMIA DLA SZKÓŁ - POCZĄTKI

Na terenie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych pionierem w wykorzystywaniu ziemi do wspierania edukacji była kolonia Massachusetts. Oczywiście w historii

europejskiego szkolnictwa wyższego korzystanie z gruntów jako finansowego zabezpieczenia działania uczelni nie było niczym niezwykłym. W metropolii wszystkie ważniejsze uczelnie, włączając w to Oxford i Cambridge, miały swoje majątki ziemskie, które pomagały w utrzymywaniu uczelni, wypłacaniu pensji profesorom czy zapewnianiu stypendiów ubogim studentom [przypis 4.5].

Kolonia Massachusetts nie tylko jako pierwsza utworzyła swój koledż, ale i jako pierwsza wprowadziła prawo dotyczące edukacji. W myśl rozwiązania przyjętego w 1642 roku - edukacja stała się obowiązkowa i powszechna, lecz obowiązek ten był realizowany w charakterystyczny dla purytanizmu sposób. Zgodnie z zasadą

indywidualnej odpowiedzialności za działania człowieka to rodzicie mieli obowiązek zadbać o wykształcenie dziecka i mogli to zrobić albo ucząc je sami, albo

organizując naukę we współpracy z innymi. W 1647 roku ustawa została zmieniona i od tego momentu każda miejscowość miała przeznaczyć teren pod budowę szkoły, a następnie przekazywać fundusze na jej utrzymanie [przypis 4.6].

Str. 118

Opierając się na tym akcie legislatura Massachusetts (General Court) pozostawiała władzom lokalnym decyzję, jak szkoła miała być zorganizowana, kogo należy zatrudnić, jak ma wyglądać plan nauczania. Konieczne było jedynie zapewnienie odpowiedniego miejsca dla działania takiej szkoły. Podobny stosunek do wspierania edukacji miały władze centralne w samych początkach istnienia niepodległych Stanów Zjednoczonych.

Ukazane w poprzednim rozdziale kontrowersje dotyczące konstytucyjności

wspierania edukacji z funduszy federalnych nie występowały w przypadku dwóch aktów prawnych przyjętych jeszcze przed ratyfikowaniem Konstytucji Stanów

Zjednoczonych: An ordinance for ascertaining the mode of disposing of lands in the

Western Territory z 1785 roku (znany bardziej jako Land Ordinance of 1785) oraz An ordinance for the government of the territory of the United States, North-west of the river Ohio z 1787 roku (Northwest Ordinance of 1787). Obydwa dotyczyły zasad zasiedlania terenów na zachodzie, zaprowadzania tam administracji oraz warunków przyjmowania terytoriów jako nowych stanów unii [przypis 4.7]. Traktowane łącznie są uznawane za pierwszy wyraźny przejaw troski władzy Stanów Zjednoczonych o edukację na wszystkich poziomach, w tym i uczelni [przypis 4.8].

Land Ordinance jest pierwszym dokumentem, który w ogóle poruszał problem dostępu do edukacji oraz jej wspierania jako gwarancji rozwoju. Omawiając zasady organizowania życia na Zachodnich Terytoriach, wprowadzono wymóg, aby w każdym okręgu działka numer szesnaście (znajdująca się mniej więcej w jego centrum) była przeznaczona „na utrzymanie publicznej szkoły” [przypis 4.9].

Zaproponowany przepis dotyczący szkół nie wzbudził większych kontrowersji między innymi dlatego, że w znacznej mierze pokrywał się z dotychczas przyjętymi

rozwiązaniami w poszczególnych stanach Unii. Tak jak ponad sto lat wcześniej w Massachusetts, zakładano, że niewykształceni ludzie nie mogą stać się prawdziwymi obywatelami odpowiedzialnymi za swoje państwo, mogącymi przysporzyć sobie i innym ekonomicznego bogactwa i nie być jednocześnie prawdziwie religijnymi ludźmi. Dlatego Land Ordinance przewidywał, że kwartał znajdujący się tuż obok szkoły ma być przeznaczony na cele religijne [przypis 4.10].

Str. 119

W trakcie krótkiej debaty w dniu 23 kwietnia 1785 roku Charles Pinckney, wsparty przez Williama Graysona, zaproponował, by w części dotyczącej szkół dopisać także instytucje charytatywne. Gdyby uwzględniono jego poprawki, odpowiedni fragment brzmiałby następująco: „W każdej miejscowości będzie zarezerwowany centralny kwartał, dla utrzymania szkoły publicznej, a przylegający kwartał znajdujący się na północ od wymienionego, dla celów religijnych oraz charytatywnych [podkr. autora].

Dochody z nich uzyskiwane w obydwu wypadkach mają być na zawsze wykorzystywane zgodnie z decyzją większości mieszkańców płci męskiej do wymienionych celów” [przypis 4.11].

W odpowiedzi na tę propozycję William Ellery, poparty przez Melanctona Smitha, zaproponował wykreślenie słów „celów religijnych” i pozostawienie jedynie „celów charytatywnych”. Propozycja Ellery’ego i Smitha została przyjęta (stosunkiem głosów

osiem do dwóch, przy podzielonych głosach dwóch stanów). W związku z tym Pinckney wycofał swoją poprawkę [przypis 4.12]. Ostatecznie zapis dotyczący celów charytatywnych zniknął całkowicie i w dokumencie przyjętym przez Kongres

Konfederacji 20 maja 1785 roku do edukacji odnosi się następujący fragment: „W każdej miejscowości kwartał numer 16 będzie przeznaczony na utrzymanie szkół publicznych w tejże miejscowości; a także jedna trzecia zysku ze sprzedaży kopalń złota, srebra, ołowiu oraz miedzi, o ile Kongres nie zadecyduje inaczej” [przypis 4.13].

W decyzji Kongresu Konfederacji należy zwrócić uwagę na to, że ziemia nie miała być użyta pod budowę szkoły, chodziło raczej o jej dzierżawienie i zapewnienie w ten sposób solidnych finansowych podstaw do funkcjonowania szkoły. A ponieważ miało to być centralne miejsce, zyski osiągane w ten sposób powinny były okazać się wystarczające dla zapewnienia spokojnej pracy szkół publicznych [przypis 4.14].

W 1787 roku Kongres Konfederacji w kolejnym dokumencie normalizującym zasady kolonizowania zachodnich terytoriów Stanów Zjednoczonych ponownie zajął się problemem edukacji. Land Ordinance nie podawał uzasadnienia dla wspierania szkół publicznych, gdyż takie działanie dla Ojców Założycieli, podzielających oświeceniowe poglądy o znaczeniu nauki i wychowania, było raczej oczywiste.

Northwest Ordinance przyjęty w dwa lata później, też nie musiał nikogo przekonywać o takiej potrzebie. Niemniej jednak w części dotyczącej edukacji pojawiło się

uzasadnienie dla jej wspierania. Artykuł 3 głosił: „Religia, moralność i wiedza, jako warunki konieczne dobrego rządu i szczęścia ludzkości, szkoły oraz instytucje edukacyjne będą na zawsze wspierane” [przypis 4.15].

W stwierdzeniu Kongresu Konfederacji należy zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze - edukacja jest zestawiana z religią i moralnością - co pozostaje w zgodzie z dyskusjami, które toczyły się w momencie uchwalania Land Ordinance. Po drugie -legislatorzy wskazali na wartości, dla których warto wspierać edukację, to jest: dobry rząd i szczęście ludzkości.

Str. 120

W zestawieniu z debatami, jakie w ciągu najbliższych lat będą się toczyć wokół utworzenia federalnego uniwersytetu narodowego, uderza powściągliwość we wskazywaniu korzyści płynących z nauki. O ile jeszcze idea dobrego rządu może być kojarzona z zasadami demokratycznymi czy federalnymi, tak jak to postulował

na przykład Benjamin Rush, o tyle szczęście ludzkości raczej nie wskazuje na to, co stało się szczególnie istotne później - wspieranie rozwoju ekonomicznego całej Unii i poszczególnych stanów. Gospodarcza przydatność wiedzy w 1787 roku nie była jeszcze najważniejsza.

13 lipca 1787 roku akt został przyjęty przez Kongres Kofederacji, ale nie zakończyło to dyskusji na temat roli i sposobów wspierania edukacji, w tym już wprost edukacji na poziomie wyższym. W dniu 23 października 1787 roku Kongres rozpatrywał propozycję Johna Keana (Południowa Karolina), popartą przez Henry’ego Lee (Wirginia). Dotyczyła ona sposobu zawierania traktatów na terenach obowiązywania Northwest Ordinance oraz nadziałów ziemi na potrzeby edukacji. Proponowali oni, aby „nie czyniono żadnych nadań ziemi dla szkół wyższych oraz innych celów niż tych określonych w Rozporządzeniu [Ordinance] z 20 maja 1785 roku” [przypis 4.16].

Kean i Lee chcieli w istocie zapewnienia, że ziemie na Terytorium

Północno-Zachodnim nie będą wykorzystane do tworzenia szkół wyższych. Nie zachowały się dokumenty, które mogłyby wskazywać na motywy, jakimi się kierowali Kean i Lee.

Ewentualna próba ochrony istniejących uczelni przed konkurencją nie wchodziła w grę, gdyż Południowa Karolina nie posiadała wówczas własnej uczelni, a College of William and Mary, choć znajdował się w kryzysie, miał na tyle możnych protektorów w samej Virginii, że też nie musiał się obawiać ewentualnej konkurencji z Zachodu.

Odrzucenie zakazu wspierania szkół wyższych za pomocą nadziałów ziemi

wyznaczyło kierunek działania legislatury federalnej na następne lata. Niedługo po uchwaleniu Northwest Ordinance zasada wspierania szkolnictwa została przez Kongres wprost rozciągnięta na szkolnictwo wyższe. W dniu 23 lipca 1787 roku zostały przyjęte zasady sprzedaży ziemi na terenach na zachód od rzeki Ohio.

Przypomniano o konieczności przeznaczania kwartału numer szesnaście w każdym okręgu na cele edukacyjne. Dodatkowo ustalono, że „na zawsze będą przekazane na poczet uniwersytetu nie więcej niż dwa całe okręgi, zarezerwowane przez kupującego lub kupujących i położone jak najbliżej centrum; na ten sam cel może być przekazana ziemia przez legislaturę danego stanu” [przypis 4.17]. W 1797 roku wskazano tereny, które miały być użyte do założenia uniwersytetu w Ohio, dokonano ich podziału oraz wydzierżawiono, spodziewając się rocznego zysku w wysokości około 5000 dolarów.

Str. 121

W 1802 roku legislatura terytorium Ohio podjęła decyzję o utworzeniu szkoły o nazwie American Western College, która w 1804 roku zmieniła nazwę na University of Ohio [przypis 4.18].

W dniu 26 maja 1790 roku Kongres przyjął ustawę An Act for the Government of the Territory of the United States south of the river Ohio, znaną też jako Southwest Ordinance. Ustawa ta regulowała zasady kolonizowania ziem w części nieobjętej przez Northwest Ordinance (czyli dotyczyła takich dzisiejszych stanów, jak:

Tennessee, Kentucky, Missisipi, Alabama). Sam akt prawny jest bardzo krótki i w zasadzie tylko stwierdza, że kolonizacja w tym rejonie ma się odbywać na zasadach ustalonych poprzednio dla terenów leżących na północ od rzeki Ohio. Tym samym zostały podtrzymane wcześniejsze ustalenia dotyczące wspierania edukacji, w tym i dokumentu z 23 lipca 1787 roku - czyli nakazującego zarezerwowanie terenów na poczet przyszłego uniwersytetu stanowego [przypis 4.19].

W 1792 roku Kongres nakazał po raz kolejny przeznaczanie ziemi dla wspierania uczelni. Ustawa An Act authorizing the grant and conveyance of certain Lands to John Cleves Symmes, and his Associates w artykule trzecim wyraźnie nakazywała, aby przeznaczyć „na potrzeby utworzenia akademii i innych szkół publicznych oraz szkół wyższych jeden cały okręg”. Powtarzało to rozwiązanie przyjęte w Northwest Ordinance, chociaż cały okręg miał zostać wyzyskany do wzniesienia i dalszego utrzymywania działalności edukacyjnej wszystkich szczebli [przypis 4.20].

Wspomniane utworzenie pierwszej szkoły wyższej na terenach nie należących do trzynastu stanów założycielskich zbiegło się w czasie z zabiegami Ohio o przyjęcie do Unii, jako pełnoprawnego stanu [przypis 4.21]. W trakcie toczonej przy tej okazji dyskusji w Kongresie poruszono także problem wspierania szkolnictwa wyższego przez władzę federalną na takich zasadach, jakie były przyjęte do tej pory: władza centralna nie ingerowała w to, które dokładnie miejsce nowego stanu ma być przeznaczone do użycia przez przyszłą uczelnię, nie sugerowała zasad, na jakich ma być zorganizowana szkoła, ani jaki ma być program nauczania. Zgodnie z konstytucyjną zasadą podziału władzy (według już wówczas obowiązującej 10.

poprawki do Konstytucji) to stan powinien samodzielnie podejmować decyzje w tym względzie [przypis 4.22].

Str. 122

Na przykładzie Ohio widać było właśnie taki stosunek federacji do wspierania

stanowego szkolnictwa wyższego. Rozumiejąc przydatność szkół przede wszystkim ze względu na dobrobyt przyszłych osadników, władza federalna nakazywała

tworzenie uczelni, ale nie zajmowała się regulowaniem ich funkcjonowania. Kwestie szczegółowych rozwiązań pozostawały indywidualną sprawą każdego stanu [przypis 4.23]. Aby sprawdzić skuteczność takiej polityki, 23 grudnia 1800 roku Kongres poprosił o przedstawienie sprawozdania z realizacji edukacyjnych zadań

wskazanych w Land Ordinance oraz w podpisanym kontrakcie z Johnem

Symmesem z Kompanii Ohio, zajmującej się kolonizowaniem tych terenów. Miało to jednak na celu nie ingerencję w działania na terenie Ohio ale przedstawianie

argumentów dla dalszego wspierania edukacji przez władzę federalną w podobny sposób [przypis 4.24].

Szybkie utworzenie szkoły wyższej w Ohio było tylko pozornym sukcesem. Przez pierwsze dziesięciolecia stan ten borykał się z problemem niskiego poziomu

nauczania, który z kolei doprowadził do niewielkiego zainteresowania młodych ludzi kontynuowaniem nauki. Rozstrzygnięcie zastosowane przez władze federalne, które pozostawiało kwestię organizowania i późniejszego nadzoru nad uczelniami, nie sprawdziło się tam także ze względu na zdominowanie stanowej legislatury przez najliczniejszą grupę religijną, którą stanowili prezbiterianie. Pierwsza stanowa uczelnia i kolejne publiczne szkoły otwierane w Ohio były w istocie szkołami wyznaniowymi, realizującymi zadania religijnego wychowania i przygotowania do służby religijnej [przypis 4.25].

Na nadmierne powiązanie szkolnictwa z religią (czego obawiali się już w 1785 roku William Ellery i Melancton Smith) nałożył się w Ohio nowy fenomen, który przeszedł do historii pod nazwą college movement albo college boom. Na fali edukacyjnego entuzjazmu w młodej republice, w tym i w Ohio, zakładano szkoły wyższe, nie

troszcząc się o ich sensowne ulokowanie. Położone w odludnych rejonach nie były w stanie przyciągnąć wystarczającej liczby kandydatów. We wspomnianym Ohio do 1820 roku powstało dziewiętnaście szkół wyższych reprezentujących trzynaście wyznań religijnych. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że gdy została utworzona szkoła przez jedno wyznanie (a tak się stało już w momencie założenia uczelni stanowej), wszystkie inne wyznania chciały mieć swoje własne szkoły, by móc tam kształcić młodzież bez narażania jej na kontakty z niewłaściwym sposobem

interpretowania Biblii i zasad moralności [przypis 4.26].

Str. 123

Sytuacja w Ohio wskazywała, że władza federalna reprezentowana przez Kongres była bardziej zainteresowana kolonizowanymi terenami niż szkolnictwem wyższym.

Wprowadzone rozwiązanie miało wspomóc nowe terytoria Stanów Zjednoczonych i przez rozsądne planowanie przyciągnąć nowych mieszkańców. Wsparcie

szkolnictwa wyższego następowało zaś niejako przy okazji, nie stanowiło celu samego w sobie, tylko miało przyczynić się do wzrostu atrakcyjności danego terenu.

Wymienienie razem szkół publicznych, akademii i szkół wyższych dowodzi, że kongresmenom chodziło o edukację w ogóle, a nie w szczególności o szkoły wyższe. Dostęp do wykształcenia był traktowany jako prawo wolnego człowieka, a takie postrzeganie wywodziło się jeszcze z czasów kolonialnych. Dyskusje

dotyczące przydatności instytucji szkolnictwa wyższego, które rozpoczęły nieudane starania o powołanie do życia narodowego uniwersytetu, nie powtórzyły się ani w 1785, ani w 1787 roku. Szkoły wydawały się równie oczywistą częścią infrastruktury jak mosty, drogi i kanały, do których budowania także zobowiązywano osoby

podpisujące kontrakty o zasiedlaniu i kolonizowaniu terenów na północny zachód od rzeki Ohio [przypis 4.27].

Ponieważ jakość szkolnictwa wyższego pozostawała całkowicie pod kontrolą stanową, władza federalna kontynuowała politykę przymuszania terytoriów do tworzenia uczelni przez nakazywanie przeznaczenia dwóch miejscowości jako zabezpieczenia finansowego dla przyszłej uczelni stanowej. Tak się stało w

przypadku stanów Tennessee, Kentucky i Alabama. Wpływ legislatury na powstanie Uniwersytetu Alabamy został nawet uwidoczniony w statucie szkoły, w którym pada stwierdzenie: „Uniwersytet Alabamy został powołany do życia dzięki hojności

Kongresu” [przypis 4.28].

Przytoczone rozwiązania, mające związek z wymaganiami dotyczącymi sposobu przeprowadzania kolonizacji i zabezpieczania podstawowych usług społecznych, wskazują na zadania stawiane przez władzę federalną w stosunku do rozwijających się terytoriów. W 1819 roku przedstawiono jednak propozycję innego rodzaju, która miała dotyczyć wszystkich stanów. Może ona być uznana za pierwowzór Morrill Land Grant Act of 1862. W Izbie Reprezentantów John Floyd (Wirginia, republikanin) zgłosił propozycję, aby wszystkie stany Unii otrzymały 100 000 akrów ziemi, jako

finansową pomoc przy zakładaniu nowych uniwersytetów albo utrzymywaniu już istniejących [przypis 4.29].

Był to nowatorski sposób wspierania szkolnictwa wyższego przez władzę federalną.

Już wcześniej argumenty używane w czasie dyskusji nad ewentualnym utworzeniem federalnego Uniwersytetu w Dystrykcie Kolumbii pokazały wyraźnie, że

bezpośrednie finansowe wspieranie edukacji z funduszy publicznych (out of public treasure) nie może liczyć na poparcie w Kongresie i akceptację przez opinię publiczną.

Str. 124

Floyd odwołał się zatem do pomysłu wysuniętego przez Barlowa - wykorzystania niezasiedlonej jeszcze ziemi na zachodzie kraju. Chodziło o powtórzenie

rozwiązania zastosowanego w Land Ordinance w odniesieniu do stanów, które już nie posiadały wolnych terenów, które mogły być dzierżawione z myślą o uzyskiwaniu w ten sposób funduszy na działalność edukacyjną. Nowością było to, że stany ze Wschodniego Wybrzeża miały rozporządzać terenami znajdującymi się poza obszarem ich jurysdykcji. To z kolei nie podobało się kongresmenom i delegatom z Zachodu, według których oznaczałoby to pogwałcenie praw nowo powstających stanów [przypis 4.30].

W dniu 18 stycznia 1819 roku George Poindexter (Missisipi, niezależny),

reprezentując Komisję do spraw Gruntów Publicznych (Committee on the Public Lands), do której została skierowana prośba Floyda, przedstawił Izbie

Reprezentantów raport w tej sprawie. Komisja stwierdzała, że uznaje za niezwykle ważny każdy przejaw troski o rozwój szkolnictwa i szerzenie wiedzy, który „może być zastosowany bez pogwałcenia zasad konstytucji oraz przyjętego następnie systemu polityki w trosce o powszechny dobrobyt” [przypis 4.31]. Jednocześnie Poindexter zwrócił uwagę, że nie zostały przedstawione żadne argumenty przekonujące, że rzeczywiście istnieje konieczność przekazania gruntów publicznych na rzecz utworzenia nowych uniwersytetów. Co więcej - niektóre stany okazały się na tyle bogate, a ich obywatele na tyle zaradni, że stworzyli system publicznej edukacji - tym bardziej nieuzasadnione byłoby wykorzystanie ziemi przez wszystkie stany w takiej samej ilości i w taki sam sposób. Wycofanie ze sprzedaży 2 300 000 akrów ziemi (czyli zgodnie z założeniami Floyda - 100 000 akrów na każdy stan) i

wprowadzenie jej do obrotu przez korporacje powołane przez poszczególne stany

mogłoby doprowadzić do obniżenia ceny gruntów i w konsekwencji zmniejszyć wpływy do budżetu federalnego. Dodatkowo, jak zauważała Komisja, stworzyłoby to niebezpieczny precedens powołania do życia monopoli mających wyłączne prawo do sprzedaży znacznej części gruntów, nawet jeśli te monopole byłyby instytucjami publicznymi. Takie działanie zostało uznane za sprzeczne z polityką Stanów

Zjednoczonych [przypis 4.32].

Z tego powodu ostateczny wniosek Komisji był jednoznaczny: „przekazanie

każdemu stanowi 100 000 akrów ziemi jako zabezpieczenie funduszy uniwersytetu w każdym stanie jest niewskazane”. Tym bardziej że do tej pory do Kongresu nie dotarły głosy o potrzebie takiej powszechnej pomocy. Za bardziej rozsądne uznano przekazanie pieniędzy bądź na utworzenie narodowego uniwersytetu, bądź na wsparcie szkolnictwa wyższego w poszczególnych stanach. We wniosku przedstawionym przez Poindextera pojawia się nowa myśl, dotąd nieobecna w dyskusjach nad federalną polityką wobec szkolnictwa wyższego.

Str. 125

Do tej pory starannie unikano poruszania kwestii finansowego wspierania uczelni przez władzę federalną i właśnie z tego powodu Floyd sugerował użycie ziemi federalnej. Komisja uznawała jednak, że wsparcie finansowe jest rozwiązaniem lepszym i bardziej przejrzystym [przypis 4.33].

Po tak jasnym i zdecydowanym postawieniu sprawy wynik głosowania był łatwy do przewidzenia: propozycji nie skierowano do dalszego rozpatrywania [przypis 4.34].

Niemal dokładnie w dwa lata później, 7 stycznia 1820 roku, propozycja powróciła jednak w Kongresie za sprawą Josiaha Butlera (New Hampshire, republikanin) [przypis 4.35]. Jak i poprzednio - sprawa została skierowana do Komisji do spraw Gruntów Publicznych. Dnia 11 stycznia Richard Clough Anderson (Kentucky, republikanin) przedstawił wnioski, które brzmiały równie jednoznacznie jak poprzednio: „niekorzystne jest przekazanie pojedynczemu stanowi jakiejkolwiek ziemi w celu utworzenia uniwersytetu”, co doprowadziło do nieprzychylnego dla propozycji głosowania w Izbie Reprezentantów [przypis 4.36].

W maju 1836 roku pomysł ponownie się pojawił w Kongresie. George Nixon Briggs (Massachusetts, Partia Wigów) przedłożył prośbę prezydenta Williams College w Massachusetts, „aby przekazać ziemię każdemu koledżowi i uniwersytetowi

założonemu w Stanach Zjednoczonych”. Petycja została skierowana do Komisji do

spraw Gruntów Publicznych, ale po raz kolejny nie spotkała się tam z przychylnym przyjęciem i nie została rekomendowana do dalszego rozpatrywania przez Kongres [przypis 4.37].

Roger Williams w swojej książce The Origins of Federal Support for Higher

Education. George W. Atherton and the Land-Grant College Movement twierdzi, że w 1836 roku Kongres ostatecznie zinterpretował ustalenia Northwest Ordinance dotyczące wspierania edukacji na terenach, które miały zostać przyjęte do Unii jako pełnoprawne stany. Autor ten sugeruje, że wprowadzona zmiana miała charakter ogólnej regulacji i powołuje się na pracę Josepha B. Edmonda, The Magnificent Charter: The Origin and Role of the Morrill Land-Grant Colleges and Universities. W istocie jednak zmiany zostały wprowadzone w inny sposób. Kongres w 1836 roku rozstrzygnął kwestie wykorzystania ziemi do tworzenia szkół wyższych na Florydzie i w Luizjanie. W tym samym roku w Kongresie został także przedstawiony raport na temat wyzyskiwania publicznej ziemi w celu zasiedlania oraz przebiegu tworzenia na tych terenach nowych stanów i terytoriów [przypis 4.38].

Str. 126

Gubernator Edward Douglass White, Sr. z Luizjany 25 kwietnia 1835 roku zwrócił się do Kongresu z prośbą o zaakceptowanie dokonanego wyboru dwóch okręgów w tym stanie, w których miały być założone (a później przez nie wspierane) szkoły wyższe.

Po uzyskaniu akceptacji przez Urząd do spraw Ziemi (18 lutego 1836 roku) oraz Departament Skarbu (22 lutego 1836 roku), Kongres przychylił się do tej prośby 24 lutego tegoż roku [przypis 4.39]. Przyjęta przez Kongres ustawa nie zajmowała się definiowaniem szkolnictwa wyższego ani analizowaniem jego przydatności dla rozwoju Luizjany. Rozstrzygnięto jedynie, że dla wspierania szkoły wyższej zostaną przeznaczone okręgi (townships) numer 14 i 15. White zwracał w swoim piśmie uwagę, że ustawa Kongresu może uchronić Luizjanę przed nadmiernym

zainteresowaniem ze strony spekulantów, którzy chcieliby czerpać nieuzasadnione profity ze sprzedaży ziemi. Uzyskanie jednoznacznego stanowiska Kongresu w tej

zainteresowaniem ze strony spekulantów, którzy chcieliby czerpać nieuzasadnione profity ze sprzedaży ziemi. Uzyskanie jednoznacznego stanowiska Kongresu w tej