• Nie Znaleziono Wyników

Kategorie migrantów

Ad 2. Migracje edukacyjne

Studenci z Białorusi pod względem liczebności stanowią drugą (po Ukraińcach) grupę obcokrajowców na polskich uczelniach. W roku akade-mickim 2012/2013 polskie szkolnictwo wyższe kształciło 3388 obywateli białoruskich. W porównaniu z rokiem poprzednim 2011/2012 liczba ta wzrosła o 13%. Należy zwrócić uwagę na fakt, że tendencja wzrostowa jest zjawiskiem stabilnym od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jesz-cze w roku 2006 na polskich uJesz-czelniach uczyło się zaledwie 244 studentów z Białorusi. Przyczyny wzrostu są kompleksowe. Po pierwsze, polskie uczelnie zmuszone zostały do zabiegania o studentów zagranicznych, ze względu na niż demograficzny i rosnącą konkurencję wynikającą z rozwoju prywatnych uczelni oraz poszerzania oferty kierunkowej przez stare uczel-nie. Nie oznacza to jednak, że wszyscy studenci z Białorusi studiują w Polsce na komercyjnych warunkach. Wielu z nich zdobywa wyższe wykształcenie dzięki uczestnictwu w programach stypendialnych gwarantowanych przez stronę polską. Ze względu na rodzaj stypendium uprawniającego do stu-diowania zagranicznych studentów w Polsce możemy podzielić na:

• stypendystów strony polskiej,

• stypendystów strony wysyłającej,

• osoby zwolnione z odpłatności i nie pobierające świadczeń stypendial-nych,

• stypendyści uczelni (np. z Wyszehradzkiego programu Stypendialnego),

• studenci przyjęci na zasadach odpłatności.

_____________

3 Podczas moich wielokrotnych pobytów w Brześciu w latach 2001-2011 doszedłem do wniosku, że większość posiada bierną znajomość języka polskiego, a spora część mieszkańców potrafi posługiwać się tym językiem w stopniu komunikatywnym. Co ciekawe, sam nigdy nie sprawdzałem kompetencji językowych moich rozmówców, ponieważ biegle posługiwałem się językiem rosyjskim. Ludzie sami, dowiadując się o moim pochodzeniu, starali się mówić po polsku, co w mojej ocenie można postrzegać jako próbę wytworzenia zażyłości kulturowej.

Podobnie nagminne były przypadki deklarowania polskiego pochodzenia. Podobnie sytuacja wyglądała w Grodnie.

W przypadku studentów z Białorusi w ramach powyższych kategorii można wymienić kilka dominujących grup. Są to:

• studenci programów rządowych (Stypendium Kalinowskiego),

• studenci pochodzenia polskiego,

• studenci komercyjni.

Białorusini stanowią drugą co do wielkości grupę studentów zagranicz-nych spoza Unii Europejskiej. Białoruś jest objęta działaniem szeregu mini-sterialnych programów stypendialnych przygotowywanych w ramach po-mocy rozwojowej, wsparcia dla Polonii w krajach byłego ZSRR (np. stypen-stypendium Rządowego Programu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą),

a także w ramach pomocy demokratycznej opozycji prześladowanej przez białoruskie władze (Łukaszczyk 2013: 16-19). Być może z tego powodu stu-denci komercyjni stanowią stosunkowo małą grupę. W roku akademickim 2011/12 studenci studiujący w oparciu o polskie pochodzenie stanowili 60%

(1518 os.) wszystkich studentów z Białorusi. Jedynie 23% (584 os.) studen-tów z Białorusi uczyło się w roku akademickim 2011/12 odpłatnie. Nato-miast 39% (981) było stypendystami rządu polskiego. Z opłat zwolniono 31% (789) studentów z Białorusi. W tej grupie znajdują się zarówno osoby zwolnione z opłat na podstawie uprawnień wynikających z posiadania Kar-ty Polaka, jak i studenci, którym uczelnie pozyKar-tywnie rozpatrzyły wniosek o zwolnienie z opłat. Pozostali stypendyści, tzn. niestypendyści rządu RP, stanowili 7% (165 os.) (Ibid.: 40). Duży odsetek studentów pochodzenia pol-skiego, a także stypendystów represjonowanych przez władze białoruskie sprawia, że znacząca część absolwentów dąży do osiedlenia się w Polsce, chociaż dokładne dane dotyczące tego zjawiska nie są gromadzone.

Program Stypendialny Rządu RP im. Konstantego Kalinowskiego pod Patronatem Prezesa Rady Ministrów RP został utworzony 30 marca 2006 roku w odpowiedzi na prześladowanie młodzieży białoruskiej protestującej na Białorusi przeciw fałszerstwom wyborczy. Wielu z aktywnych opozycyj-nie studentów zostało wtedy relegowanych z białoruskich uczelni. W celu wsparcia opozycji politycznej na Białorusi premier RP Kazimierz Marcin-kiewicz wraz z Aleksandrem MilinMarcin-kiewiczem (liderem Bloku Zjednoczo-nych Sił DemokratyczZjednoczo-nych Białorusi) i władzami polskich uczelni wyższych (Rektorzy Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich i Konferencji Rek-torów Akademickich Szkół Polskich) ustanowili rzeczony program stypen-dialny, którego koordynatorem jest Biuro Programu przy Studium Europy Wschodniej UW, przy współdziałaniu z Ministerstwem Spraw Zagranicz-nych i Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Pierwotnie stypendia przeznaczone były dla studentów wydalonych z białoruskich uczelni, jed-nak w późniejszych latach ofertę poszerzono o obywateli białoruskich, którzy

ze względów politycznych nie mogą studiować na Białorusi. W 2006 roku 244 stypendystów wyjechało do 15 miast i podjęło studia na 37 uczelniach.

Najwięcej studentów przyjęły uczelnie warszawskie (102 os.), na drugim miejscu znalazł się geograficznie i kulturowo związany z Białorusią Biały-stok – przyjął 30 osób. Większość studentów wyraziła chęć studiowania na Uniwersytecie Warszawskim, jednak ze względów organizacyjnych, część z nich zmuszona była podjąć naukę w innych placówkach akademickich.

Studenci otrzymali miejsca w ośrodkach akademickich we: Wrocławiu (21 os.), Krakowie (16 os.), Gdańsku (14 os), Pułtusku (10 os.), Białej Podla-skiej (10 os.), Poznaniu (9 os.), Lublinie (8 os.), Katowicach (7 os.), Łodzi (6 os.), Toruniu (5 os.), Bydgoszczy (2 os.), Legnicy (1 os.) i Szczecinie (1 os.) (Asipienka, Kwiatkowska 2008: 6-7). W pierwszym naborze większość stu-dentów kontynuowała naukę na kierunkach, na których studiowali na Biało-rusi: zarządzaniu, informatyce, prawie, politologii, stosunkach międzynaro-dowych i in. W chwili obecnej realizowana jest VIII edycja programu stypendialnego.

Tabela 2. Liczba studentów rozpoczynających studia w ramach Programu Stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego4

Rok 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012

Liczba przyjętych studentów 244 71 58 44 1035 1466 105 Liczba uczelni

uczestniczą-cych w programie 37 23 22 22 187 55 26

Według ostatnich danych program ukończyło 196 osób (101 magistrów, 93 licencjatów i inżynierów i 2 doktorów) W tym roku Program powinno ukończyć kolejnych 75 stypendystów. Liczba stypendystów zwiększa się w okresach konfliktów powyborczych, choć przypadki relegowania z

uczel-_____________

4 Źródło: Studium Europy Wschodniej Uniwersytet Warszawski, http://www.studium.

uw.edu.pl/?content/75 [data pobrania 1.05.2014].

5 Po kolejnych wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 roku i protestach opozycji repre-sje władz Białoruskich objęły większą grupę studentów. W reakcji na te wydarzenia strona polska zorganizowała dodatkowy nabór realizowany od marca do września 2011 roku, ale formalnie zaliczony został do V edycji Programu.

6 W VI edycji poszerzono ofertę przyjmując 17 osób na staże doktoranckie i podyplomowe oraz 3 osoby na studia doktoranckie. 14 osób skierowano na roczny kurs języka polskiego na UŁ.

7 Spośród tej liczby 10 osób przyjęto na roczny kurs przygotowawczy z zakresu języka polskiego na Uniwersytecie Łódzkim.

ni z przyczyn politycznych zdarzały się na Białorusi i w innych latach. Okres trwania stypendium zależy od roku, na który zapisany zostanie student, ale nie dłużej niż 5 lat. Studenci zwolnieni są z opłat za studiowanie i otrzymują miesięczne stypendium w wysokości 1240 zł. Stosunkowo częste są przy-padki rezygnacji z uczestnictwa w programie i powrotu do ojczyzny. Za najważniejsze przyczyny rezygnacji podaje się tęsknotę za domem, barierę językową i związane z nią trudności w nauce oraz poczucie wyobcowania związane z pobytem w obcym kraju (Pakieła 2012: 198).

Ponieważ beneficjentami Programu są studenci działający w ruchach opozycyjnych wobec prezydenta Łukaszenki, zasadnym jest pytanie, czy po ukończeniu studiów białoruscy absolwenci będą chcieli i mogli powrócić do kraju. Dziennikarze Radia Svoboda odnotowali w ostatnich latach przypad-ki zatrzymań i aresztowań studentów uczestniczących w Programie Kali-nowskiego podczas ich wizyt w Białorusi. Odnotowywano też przypadki inwigilacji stypendystów przez tajne służby Białorusi na terenie Polski. Przy konsekwentnej polaryzacji pozycji pomiędzy władzą i opozycją na Białorusi część absolwentów programu zapewne nie zdecyduje się na trwały powrót do ojczyzny. Tym niemniej w 2011 roku jeden ze współorganizatorów pro-gramu – Aleksander Milinkiewicz w wywiadzie dla „Gazety Brzeskiej”

stwierdził, że większość – nawet 90% stypendystów powraca po ukończeniu nauki do ojczyzny. Jednocześnie zauważył, że dyplomy zdobyte w ramach Programu im. K. Kalinowskiego są często nieuznawane w Białorusi (Sidoruk 2011). Badania przeprowadzone wśród stypendystów białoruskich w Po-znaniu pokazały, że choć większość stypendystów białoruskich na poziomie deklaratywnym podkreśla swoje silne więzi emocjonalne z ojczyzną i myśli o powrocie do niej, to na poziomie konkretnych planów na przyszłość roz-ważają oni również możliwość pozostania w Polsce. Jest to zapewne wyni-kiem stabilności systemu politycznego, z powodu którego opuścili oni Biało-ruś, a także pogarszającej się w ostatnich latach sytuacji gospodarczej w kraju pochodzenia. Czynniki te wpływają negatywnie na pozycję reemi-grantów z Polski na białoruskim rynku pracy. Mogą oni zdecydować się na zatrudnienie w Polsce i praktykowanie transnarodowych relacji z krajem pochodzenia. Bezpośrednie sąsiedztwo Polski i Białorusi i stosunkowo do-bre i tanie połączenia kolejowe i autobusowe ułatwiają wizyty w rodzinnych miejscowościach (Pakieła 2012: 200-2001?). Wielu studentów odwiedza ro-dzinne strony nawet kilka razy w roku. Cyrkulacyjna migracja umożliwia podtrzymanie więzi społecznych w kraju pochodzenia.

Stypendyści wspomnianego programu stanowią zaledwie część studen-tów z Białorusi w Polsce. Jest to jednak grupa zaangażowana w działania na rzecz kultury białoruskiej i białoruskiego nacjonalizmu/patriotyzmu.

Ad. 3. Migracje zarobkowe

W 2011 roku Urząd do spraw Cudzoziemców wydał Białorusinom 558 zezwoleń na pobyt w związku z wykonywaną pracą i 17 zezwoleń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Pomimo obejmują-cego Białorusinów uproszczonego systemu zatrudnienia pozwalająobejmują-cego na wydanie wizy i zezwolenia na pracę w oparciu o oświadczenie pracodawcy, dane statystyczne nie pokazują większego zainteresowania pracą w Polsce.

W 2011 roku Białorusinom wydano 48 177 wiz w celu prowadzenia działalno-ści gospodarczej i 3962 wizy z prawem do pracy (wartość ponad dwunasto-krotnie mniejsza). Spośród wiz z prawem do pracy 2210 (ok. 56%) wydanych zostało na podstawie oświadczenia pracodawcy o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca. A zatem, spośród ogółu wiz wydanych obywatelom Białorusi w celu podjęcia pracy lub działalności gospodarczej (52 139) jedynie 4,2%

wydano w oparciu o zarejestrowane oświadczenie pracodawcy. W przy-padku obywateli Białorusi rejestrowane zatrudnienie ma marginalne zna-czenie (5793 wizy), gdyż zdecydowana większość migrantów planujących dłuższy pobyt w Polsce zakłada własną działalność gospodarczą. Z tego powodu zezwolenia na pracę dla obywateli Białorusi stanowiły jedynie 9%

ogółu zezwoleń wydawanych cudzoziemcom (Grabowska-Lusińska I., Gór-ny A., Lesińska M. 2013: 13). W 2011 roku obywatelom Białorusi wydano w celu prowadzenia działalności gospodarczej aż 48 000 wiz. Ważnym czynnikiem ograniczającym migrację zarobkową Białorusinów do Polski jest skuteczność orzeczenia o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca. Tylko 50,6%

złożonych oświadczeń skutkuje wydaniem wizy. Szacuje się, że w 2011 roku 41% obywateli białoruskich znalazło zatrudnienie w sektorze transporto-wym, 20% w sektorze rolniczym (prace sezonowe), a 16% w sektorze bu-dowlanym (Polityka... 2012: 10-15). Nieco inaczej przedstawiają się dane do-tyczące wydanych pozwoleń na prace w tym samym 2011 roku.

Większość zezwoleń na pracę wydana była w województwie mazowiec-kim (999 z 1725), co należy wiązać z dużą chłonnością warszawskiego rynku pracy. Jest to ważna informacja, ponieważ wskazuje, że imigranci wybierają przede wszystkim regiony oferujące najlepsze perspektywy zatrudnienia, a nie regiony najbliższe kulturowo, takie jak powiat bielski i hajnowski.

Specyficzne dla Polski jest zatrudnienie Białorusinów w roli nauczycieli języka rosyjskiego. Nauczyciele z Białorusi są zazwyczaj tańsi od rosyjskich, a ich kompetencje zawodowe nie są mniejsze. Na Białorusi mówi się na co dzień po rosyjsku (przynajmniej w miastach) i w tym języku wykłada się większość przedmiotów uniwersyteckich. Wymowa większości Białorusi-nów nie odbiega znacząco od rosyjskich standardów, czego nie można po-wiedzieć o Ukraińcach, którzy używają rosyjskiego w jego niekanonicznym,

Tabela 3. Zezwolenia na prace wydane w 2011 roku dla obywateli Białorusi8 Sektor zatrudnienia Procentowy udział sektora w stosunku

do liczby wydanych zezwoleń

Rolnictwo 1 Przetwórstwo przemysłowe 3

Budownictwo 15 Handel 9

Transport i gospodarka magazynowa 41

Gastronomia i hotelarstwo 1

Informacja i komunikacja 3

Finanse i ubezpieczenia 0

Edukacja 1 Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna 3

Opieka zdrowotna i pomoc społeczna 0

Gospodarstwa domowe 3

Liczba wydanych zezwoleń 1725

południowym (hakającym) wariancie fonetycznym. Dużą rolę odgrywa niewielka odległość polskich i białoruskich ośrodków akademickich, co zmniejsza koszty podróży. Ze względu na zatrudnienie nauczycieli na ryn-ku pracy możemy wyróżnić 3 strategie:

• samodzielne poszukiwanie pracy jeszcze na Białorusi, bądź już po przyjeździe do Polski,

• zatrudnienie w oparciu o współpracę pomiędzy placówkami uniwer-syteckimi i oświatowymi w Polsce i Białorusi,

• zatrudnienie przez firmę prywatną nauczyciela pracującego, bądź od-bywającego staż w polskiej instytucji państwowej (np. na uniwersy-tecie).

Z danych uzyskanych na podstawie rozmów z migrantami muszę stwierdzić, że większość rozmówców pierwsze posady w Polsce uzyskiwała w oparciu o znajomość języka rosyjskiego (rzadziej białoruskiego). Pewna część podkreślała, że ich atutem była jednoczesna znajomość języka polskie-go i rosyjskiepolskie-go oraz (czasami) angielskiepolskie-go. Pracownicy tacy są niezbęd-

_____________

8 Źródło: Górny A. i in. (2013), Raport z badań imigrantów w Polce, Warszawa: Ośrodek badań nad migracjami, s. 14, ww.nbp.pl/badania/seminaria_files/17i2014.pdf [data pobrania:

02.05.2014].

ni dla firm zajmujących się handlem z krajami byłego ZSRR oraz obsługą klientów z tych krajów w Polsce. W Poznaniu moi rozmówcy podejmowali pracę w:

• infolinii dla kierowców ciągników siodłowych posługujących się systemem automatycznego pobierania opłat za autostradę,

• w firmie organizującej system sprzedaży bezpośredniej w Białorusi i Rosji,

• w firmie eksportującej systemy maszyn rolniczych do Rosji,

• tłumaczeniach technicznych na język rosyjski,

• szkole językowej.

Dwie osoby pracowały na stanowiskach niezwiązanych z wykorzysta-niem kompetencji językowych i kulturowych imigrantów. Trzy pierwsze omawiane firmy bazowały przede wszystkim na kadrach imigranckich nie tylko z Białorusi, ale także z: Ukrainy, Rosji, Kazachstanu i Uzbekistanu.

Ludzie z tych krajów w odróżnieniu od większości absolwentów rusycysty-ki znają nie tylko język, ale posiadają wieloletnią praktykę w krajach pora-dzieckich, co stanowi ważny atut przy zatrudnianiu w firmach eksporto-wych. Badana przeze mnie grupa składała się głównie z absolwentów polskich uczelni lub studentów. W przypadku tej grupy miejsce pracy, po-dobnie jak akademik stają się instytucją, w której reprodukowane są ponad-narodowe więzi imigranckie oparte na radzieckim zapleczu kulturowym i partycypacji w rosyjskojęzycznej przestrzeni społeczno-kulturowej. Z ba-dań prowadzonych przez socjologów polskich w województwie mazowiec-kim, wynika, że podobny mechanizm integracji segmentarnej występuje w ramach poradzieckich pracowników budowlanych (zob. Górny, Kacz-marczyk, Napierała 2013: 66-80), Ciekawym przypadkiem są tu osoby po-chodzenia polskiego pracujące w firmach penetrujących rynki wschodnie.

Dwie osoby zadeklarowały na początku rozmowy, że są Polkami i nie mają nic wspólnego z Białorusią, poza faktem, że się tam urodziły i tam żyją ich rodzice. Okazało się jednak, że obie w pracy wykorzystują język rosyjski (niekiedy białoruski), a praca jednej z nich wymaga regularnych pobytów na Białorusi. Osoby, które nie tylko przejęły wzorce zachowań społecznych gospodarzy, ale rozwinęły poczucie przynależności do społeczeństwa przyjmującego (narodu), na poziomie strukturalnym, partycypują w grupie imigrantów. Co więcej, liczne przypadki podejmowania pracy zarobkowej przez studentów białoruskich karzą nam przyznać, że wydzielone w rapor-cie kategorie migrantów ze względu na cel migracji i charakter pobytu są jedynie weberowskimi typami idealnymi. W rzeczywistości poszczególne kategorie mogą zachodzić na siebie nawet w bardzo nieoczywisty sposób, np. kiedy młodzi imigranci podejmują w Polsce studia z dziedziny hotelar-stwa na prywatnej uczelni, by po pierwszym semestrze wyjechać na tzw.

„praktyki” we Francji i w Wielkiej Brytanii. W rzeczywistości jest to sezo-nowa praca w sektorze turystycznym. Podjęcie studiów w Polsce jest zatem sposobem na podjęcie legalnej pracy w krajach zachodnioeuropejskich. Pol-ska staje się tu krajem tranzytowym, w którym ludzie przybywają w fazie liminalnej obrzędu przejścia od osoby nie posiadającej prawa do pracy w UE do legalnej siły roboczej w gospodarczym centrum Europy. Poza tym należy pamiętać że w niektórych sektorach (handel bazarowy, budownictwo, pro-stytucja) pracodawcą jest często imigrant ze starszej fali migracyjnej. W nie-których miejscach, np. Wólce Kosowskiej dochodzi do zatrudniania Białoru-sinów przez Wietnamskich przedsiębiorców (Śrutowska 2008: 191-194).

Ad. 4. Migracje matrymonialne

W przypadku migracji matrymonialnych z udziałem obywateli polskich możemy stwierdzić trwałą geograficzno-genderową korelację. W znakomitej większości przypadków ślubów cudzoziemskich polskie kobiety wychodzą za mąż za obywateli krajów zachodnich, polscy mężczyźni za kobiety z kra-jów poradzieckich. Należy przypuszczać, że nie jest to zjawisko specyficznie polskie. Obserwowany przez naw wycinek rzeczywistości społecznej jest zapewne częścią szerszego systemu transnarodowego ruchu matrymonial-nego. W owej asymetrycznej „wymianie małżeńskiej” kraje biedniejsze stają się dawcami kobiet dla krajów bogatszych. W roku 2011 zawarto 89 mał-żeństw pomiędzy obywatelem polskim i obywatelką Białorusi. Żadna oby-watelka polska nie zdecydowała się na małżeństwo z obywatelem Białorusi.

Zawarte związki stanowiły 9,6% ogółu małżeństw zawartych z cudzoziem-cami (Polityka... 2012: 20).

Należy pamiętać że określenie „migracje matrymonialne” ma charakter umowny, gdyż część omawianych związków małżeńskich następuje po dłu-gotrwałym pobycie obywatelki Białorusi na terytorium Polski, np. na stu-diach. W tych wypadkach należałoby raczej mówić o zmianie statusu praw-nego pobytu w kraju przyjmującym. Niestety tak szczegółowe dane nie są analizowane przez polskie instytucje zajmujące się imigrantami. Bez wzglę-du na powyższe szczegóły zawarcie związku małżeńskiego z Polakiem na-leży postrzegać jako skuteczną strategię adaptacyjną. Zawarcie takiego związku jest podstawą do uzyskania karty pobytu, a po okresie 5 lat można wnioskować o nadanie polskiego obywatelstwa. Wymogiem jest tu ciągłość pobytu w Polsce. Małżeństwo umożliwia także objęcie cudzoziemca ubez-pieczeniem zdrowotnym małżonka/ki. Małżeństwo jest też znakomitym sposobem enkulturacji, a także integracji społecznej poprzez krewnych i znajomych autochtonicznego partnera. Niestety nie posiadamy statystyk

rozwodów białorusko-polskich, dlatego też trudno jednoznacznie orzekać o skuteczności danej strategii adaptacyjnej. Dane takie należałoby skonfron-tować ze statystykami rozwodowymi w Polsce i w Białorusi.

Ad. 5. Migracje uchodźcze i polityczne

Do tej kategorii należą imigranci, którzy na mocy podpisanych przez państwo polskie zobowiązań starają się o uzyskanie statusu uchodźcy lub azylanta terytorialnego. Poza tym za migrantów politycznych można uznać osoby, które nie zwróciły się do polskich instytucji państwowych o przy-znanie im wymienionych statusów, ale którzy zdecydowali się – ze względu na prześladowania polityczne – na migrację do Polski. Są to nie tylko stu-denci z programu im. Kalinowskiego, ale też aktywiści opozycyjni działający w instytucjach wspierających demokrację na Białorusi oraz w niezależnych mediach działających z terytorium Polski. Ludzi takich przy powrocie może spotkać aresztowanie i dlatego często obawiają się reemigracji. Jednocześnie posiadają oni inne ścieżki legalizacji pobytu w Polsce i dlatego nie starają się o status uchodźcy. Nie muszą przechodzić trudnych procedur w ośrodkach retencyjnych i mogą swobodniej pokonywać granice państwowe, by np.

dostać się na Białoruś od strony rosyjskiej, gdzie nie obowiązuje kontrola graniczna.

Pierwszy wniosek obywatela Białorusi o przyznanie statusu uchodźcy w Polsce wpłynął w 1994 roku. W kolejnych latach było ich już: 5, 19 i 32.

W roku 2006 złożono takich wniosków 70, i od tego czasu poziom wniosków ustabilizował się. Pomiędzy 1994 a 2006 rokiem RP stała się adresatem 589 wniosków uchodźczych, złożonych przez obywateli Białorusi. Nie zaw-sze byli to etniczni Białorusini. Początkowo sporą część uchodźców stanowi-li np. Rosjanie, którzy posiadastanowi-li Białoruskie obywatelstwo. Do dziś odnoto-wuje się przypadki podszywania się obywateli państw byłego ZSRR pod Białorusinów w celu uzyskania azylu politycznego. W latach 1994-2004 po-zytywnie rozpatrzono 24% wniosków złożonych przez obywateli białoru-skich. Pomimo bliskości terytorialnej i kulturowej Polska nie jest głównym kierunkiem uchodźstwa z Białorusi. Osoby zmuszone do opuszczenia Biało-rusi wybierają kraje prowadzące bardziej przyjazną politykę migracyjną, gwarantujące lepsze zaplecze socjalne i posiadające sprawniejsze mechani-zmy azylowe (Smólczyńska 2011: 64-65). Polska w latach 1991-2006 przyzna-ła azyl lub status uchodźcy zaledwie 117 obywatelom białoruskim. Tymcza-sem prowadzące znacznie bardziej liberalną politykę imigracyjną Czechy przyznały ich 266, Szwecja 542, Niemcy 115, Kanada 537, USA 4495, Fran- cja 659, Belgia 183, UK 266, Dania 168, Szwajcaria 278, a Norwegia 70.

Po-dobnie do Polski niewiele zezwoleń wydali Białorusinom ich nadbałtyccy sąsiedzi: Litwa 31, Łotwa 14, Estonia 14. Litwa pozytywnie rozpatrzyła 45,5% wniosków (Ibidem: 66-67). Świadczy to o niskiej atrakcyjności sąsied-nich krajów postsocjalistycznych dla uchodźców z Białorusi. Szczyt składa-nia wniosków azylowych nastąpił w latach 2004-2005, podczas intensyfikacji represji politycznych na Białorusi, przy jednoczesnym zaostrzeniu polityki wizowej przez pastwa, które wstąpiły do UE.

W roku 2011 w Polsce przebywało 119 obywateli białoruskich z przy-znanym statusem uchodźcy i 17 obywateli na prawach pobytu tolerowanego (Polityka... 2012: 7). Według obliczeń Urzędu ds. Cudzoziemców w 2013 roku 38 osób z Białorusi złożyło podanie o przyznanie statusu uchodźcy – to za-ledwie 0.28% wszystkich wniosków. Tym niemniej Białorusini stanowili 10%

ogólnej liczby osób, które uzyskały status uchodźcy9.

Imigranci z Białorusi są w większości osobami z wyższym wykształce-niem (63%) lub studentami. Większość z nich decyduje się na osiedlenie w dużych polskich miastach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu.

Od roku 2000 obserwujemy próby konsolidacji uchodźców i migrantów politycznych z Białorusi w Polsce. W 2001 roku powstało Stowarzyszenie Białoruskich Uchodźców Politycznych w Polsce zarejestrowane w Białym-stoku. Organizacja ta miała pomagać azylantom w sprawach prawnych

Od roku 2000 obserwujemy próby konsolidacji uchodźców i migrantów politycznych z Białorusi w Polsce. W 2001 roku powstało Stowarzyszenie Białoruskich Uchodźców Politycznych w Polsce zarejestrowane w Białym-stoku. Organizacja ta miała pomagać azylantom w sprawach prawnych