• Nie Znaleziono Wyników

W 1941 roku, w odpowiedzi na pytanie, skąd wziął się nazizm, Erich Fromm, jeden z głównych myślicieli szkoły frankfurckiej, opublikował książkę Uciecz-ka od wolności12. Zastanawiając się nad kuszącą mocą totalitarnych ideologii, współtwórca teorii krytycznej doszedł do wniosku, że odpowiadają one na głę-boko zakorzenioną potrzebę bezpieczeństwa – dla którego człowiek jest w stanie poświęcić wiele, nawet indywidualną wolność. Konformizm został wyróżniony przez niego jako jedna z głównych form ucieczki od wolności. Opisywany przez Fromma jako szczególny rodzaj mimikry konformizm jest w tym rozumieniu sposobem automatycznego dostosowywania się do norm uznawanych przez większość – zarówno na zewnątrz, jak i w obrębie danej osobowości. Rezyg-nując z indywidualizmu, konformista oddaje swoją jednostkową wolność, ale zyskuje poczucie bezpieczeństwa wynikające z usunięcia sprzeczności między światem a sobą samym. Tym sposobem jednostka staje się częścią większej cało-ści, uwalniając się od brzemienia odpowiedzialności – i wyboru.

Konkluzje Fromma potwierdzone zostały wieloma badaniami, z których najistotniejszy w kontekście postprawdy wydaje się eksperyment Solomona Ascha, przeprowadzony w 1955 roku na grupie 50 studentów. Wyniki eks-perymentu, wskazujące na wysoki poziom konformizmu normatywnego, jak i informacyjnego wśród badanych, zaskoczyły samego Ascha: 75 proc. ba-danych przynajmniej raz zaprzeczyło własnym zmysłom, przychylając się do błędnej odpowiedzi forsowanej przez większość grupy13. Przy założeniu moż-liwości ekstrapolacji wyników badań Ascha na całą populację oznacza to, że

12 E. Fromm, The Fear Of Freedom, New York 1942.

13 Solomon Asch prosił ochotników, którzy zgłosili się do jego eksperymentu, aby w 18 róż-nych próbach jak najdokładniej przyjrzeli się trzem liniom (A, B, C) i zadecydowali, do której z nich najbardziej podobny jest odcinek X narysowany obok. Gdy uczestnicy ba-dania wykonywali zadanie w samotności, udzielali prawidłowych odpowiedzi w ponad 99 proc. prób. Drugą część eksperymentu stanowiło jednak badanie grupowe, do którego Asch podstawiał 7 zmówionych z nim osób, które zgodnie udzielały tej samej, błędnej od-powiedzi. Wówczas średnia błędnych odpowiedzi badanych wzrosła do 32 proc. Badanie ujawniło znaczne indywidualne zróżnicowanie: ok. 5 proc. osób zawsze dostosowywało się do opinii grupy, a ok. 25 proc. osób za każdym razem trzymało się własnej oceny – pozostali uczestnicy poddawali się presji grupowej co najmniej w jednej z prób. Osta-tecznie 75 proc. badanych popełniło błąd w przynajmniej jednej z 12 kluczowych prób.

Dokładny opis eksperymentu zob. Asch Experiment, ‹https://www.simplypsychology.org/

asch-conformity.html› (dostęp: 1.09.2017); Eksperyment Ascha, ‹https://pl.wikipedia.org/

wiki/Eksperyment_Ascha› (dostęp: 1.09.2017).

w określonych warunkach większość ludzi będzie poddawać się presji grupy, przynajmniej zewnętrznie, niezależnie od tego, czy sądzą oni, że grupa ma rację, czy też nie. Ustalenia Ascha korespondują nie tylko z teorią Fromma, ale również z hierarchią potrzeb Abrahama Maslowa, który potrzebę bezpie-czeństwa określił jako fundamentalną, wymagającą spełnienia w pierwszej ko-lejności po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych, zaś potrzeby przynależności oraz szacunku i uznania – za potrzeby wyższego rzędu, których spełnienie jest konieczne do osiągnięcia jednostkowego poczucia szczęścia i spełnienia14.

Swoistym potwierdzeniem eksperymentu Ascha w warunkach natural-nych można również nazwać przebieg narad grupy doradców prezydenta Kennedy’ego, które ostatecznie doprowadziły do inwazji w Zatoce Świń15. Źle przygotowana, nieudana próba odsunięcia od władzy rewolucjonistycznego przywódcy Kuby, Fidela Castro, przez CIA i finansowane przez nią kubańskie bojówki dramatycznie pogorszyły stosunki amerykańsko-kubańskie, jak i ra-dziecko-amerykańskie, na długie lata wzmacniając zimnowojenne napięcia.

Irving Janis, amerykański psycholog zajmujący się procesami podejmowania decyzji oraz dynamiką grupową, postanowił zbadać, jak doszło do incydentu w Zatoce Świń. Ciekawiło go, jak grupa niezwykle inteligentnych, błyskotli-wych ludzi, doradców prezydenta Kennedy’ego, wśród których znajdowali się tacy eksperci, jak Robert McNamara czy Arthur Schlesinger Jr., mogła pod-jąć równie nierozważną decyzję. Analizy przebiegu spotkań grupy doradczej doprowadziły go do zaskakujących wniosków: odkrył istnienie mechanizmu psychologicznego ściśle związanego z kohezją grupową, który prowadzi do stłumienia niezależnego myślenia krytycznego członków danej grupy. Janis stwierdził, że im wyższa kohezja (spójność) grupy zarządzającej mierzona po-ziomem esprit de corps i przyjaznych stosunków między członkami grupy, tym większe ryzyko wystąpienia myślenia grupowego, charakteryzującego się:

1) poczuciem niezwyciężoności i nadmiernym optymizmem

2) tworzeniem fałszywych racjonalizacji negujących ostrzeżenia i sygnały alarmowe

14 A. Maslow, A Theory of Human Motivation, „Psychological Review” 50 (1943), s. 370–396.

Tekst artykułu dostępny także pod adresem ‹http://psychclassics.yorku.ca/Maslow/motiva-tion.htm› (dostęp: 1.09.2017).

15 Skrócony opis tego incydentu zob. Bay of Pigs Invasion, ‹https://en.wikipedia.org/wiki/

Bay_of_Pigs_Invasion› (dostęp: 2.09.2017). Interesująca analiza znaczenia inwazji w prze-biegu zimnej wojny zawarta jest w książce Johna Lewisa Gaddisa. Zob. J.L. Gaddis, Zimna wojna. Historia podzielonego świata, przeł. B. Pietrzyk, Kraków 2007.

3) wiarą w wyższą moralność własnej grupy i ignorowaniem etycznych kon-sekwencji swoich decyzji

4) stereotypizacją i dehumanizacją obrazu przeciwnika

5) presją grupową skierowaną przeciwko osobom myślącym inaczej niż większość

6) autocenzurą

7) iluzją jednomyślności

8) pojawieniem się strażników myśli16.

Jak trudno jest nie poddać się grupowej presji oraz wymogom i ocze-kiwaniom otoczenia, dowodzą również ustalenia Philipa Zimbardo, który w 1971 roku przeprowadził na amerykańskim uniwersytecie eksperyment znany pod nazwą Stanford Prison Experiment. Zimbardo musiał przerwać swoje badania na długo przed ich planowanym zakończeniem, ponieważ biorący w nich udział ochotnicy tak głęboko weszli w odgrywane przez sie-bie role, że kompletnie zapomnieli o umowności, sztuczności i dobrowol-ności uczestnictwa w całej sytuacji17. Według amerykańskiego psychologa zjawisko to ma dwie główne przyczyny: kontrolującą, zewnętrzną i sztywną naturę historycznie utrwalonego otoczenia społecznego, określanego przez Zimbardo mianem Systemu, oraz skrajną formę ludzkiej potrzeby przyna-leżności i uznania, pojawiającą się w szczególnie opresyjnych sytuacjach. Jak pisze Zimbardo o Systemie, „porządnych ludzi można skłonić, skusić lub wdrożyć do zachowywania się w zły sposób. Można ich także doprowadzić do zachowywania się w  sposób irracjonalny, głupi, autodestrukcyjny, an-tyspołeczny i bezmyślny, gdy zostaną pochłonięci przez „sytuacje totalne”, które oddziaływają na ludzką naturę w ten sposób, że podważają poczucie stabilności i spójności osobowości, charakteru lub moralności jednostki”18. W takich wypadkach naturalna potrzeba przynależności może przekształ-cać się w „nadmierny konformizm, ślepe posłuszeństwo oraz wrogość grupy własnej wobec grupy obcej”19.

16 I.L. Janis, Groupthink, „Psychology Today” 5/1971, s. 43–46, 74–76.

17 Dokładny opis Stanfordzkiego Eksperymentu Więziennego zob. The Stanford Prison Exper-iment, ‹http://www.prisonexp.org› (dostęp: 6.09.2017). Analiza eksperymentu oraz wywo-łanych przezeń mechanizmów psychologicznych dostępna jest w książce P. Zimbardo, Efekt Lucyfera, przeł. A. Cybulko, J. Kowalczewska, J. Radzicki, M. Zieliński, Warszawa 2008.

18 Tamże, s. 232.

19 Tamże, s. 252.

Dzisiejsza skuteczność postprawdy bierze się z połączenia wyżej omówionych czynników w jedną, przynajmniej pozornie spójną całość. Postprawda jest bowiem nie tylko narzędziem manipulacji, ale również łatwo przyjmowa-ną przez jednostki formą narracji oraz strukturyzacji rzeczywistości, a co za tym idzie  – wysoce niedoskonałym, lecz krótkotrwale satysfakcjonującym narzędziem spełniania fundamentalnych ludzkich potrzeb. Pączkujące ze-wsząd postprawdy ochoczo potwierdzają jednostkowe i grupowe przed-sądy i stereotypy, formowane na wpół świadomie, pod wpływem emocji i czyn-ników zewnętrznych, nierzadko przy pełnym lekceważeniu faktów i zdrowe-go rozsądku. Zarazem jednak, działając jak fakty społeczne w rozumieniu Durkheima20, postprawdy kształtują rzeczywistość. Uproszczone, niepełne formy postprawdy stanowią swoiste sztandary, stereotypowe i jaskrawe, pod którymi gromadzą się ich wyznawcy i w imię których działają na arenie spo-łecznej. Postprawda jako zjawisko społeczne wydaje się zatem niemal w pełni samowystarczalna, jak Ouroboros21 zjadająca stale swój własny ogon, żywią-ca się własnymi zatrutymi owożywią-cami. Wszystko to sprawia jednak, że staje się ona w najlepszym razie bronią obosieczną, uderzającą we wszystkie stro-ny konfliktu z jednakową, nieprzewidywalną siłą. W rzeczywistości istnieje bowiem wiele postprawd, rywalizujących nie tylko z faktami, lecz także ze sobą wzajemnie. Każda z nich wysuwa własne dążenia do słuszności, szuka swojego uzasadnienia, swojego roszczenia do wiarygodności i prawdziwości, by użyć terminologii Jürgena Habermasa22, poprzez zgodność z wybranym kryterium – najczęściej kryterium emocjonalnego rezonansu i powszechnej zgody. Skuteczność postprawdy opiera się na wytwarzanych przez nią po-działach. Są ci, którzy wiedzą – czyli my – i ci, którzy się nie znają – czyli oni.

Ci, którzy znają prawdę, i ci, którzy jej zaprzeczają. A ponieważ skuteczność ta bierze się w równych proporcjach z potrzeby strukturyzacji, uproszczenia rzeczywistości, jak i potrzeby konformizmu jednostki do przekonań i działań

20 Definicja faktu społecznego stworzona przez Durkheima stwierdza: „Jest faktem społecz-nym wszelki sposób robienia, utrwalony lub nie, zdolny do wywierania na jednostkę ze-wnętrznego przymusu; albo inaczej: taki, który jest w danym społeczeństwie powszechny, mając jednak własną egzystencję, niezależną od jego jednostkowych manifestacji” (podkr.

własne). Za: J. Szacki, Historia myśli socjologicznej, Warszawa 1981, s. 419.

21 Ouroboros, mityczny wąż zjadający własny ogon, przedstawiany w postaci kręgu bez po-czątku i końca, jest symbolem nieustającego cyklu destrukcji i kreacji, życia poprzez śmierć.

22 J. Habermas, Teoria działania komunikacyjnego, t. I i II, przeł. A.M. Kaniowski, Warszawa 1999 i 2002.

określonej grupy, pod sztandarami emocjonalnych postprawd zbiera się co-raz więcej ludzi.