• Nie Znaleziono Wyników

W pieśniach poświęconych niemal w całości chwale regułą jest nawiązywanie do bi­

blijnego świecenia chwały. W cytowanym niżej utworze w każdej prawie zwrotce pojawia się chwała, a całość zamyka wyjątkowe spiętrzenie obrazów:

Zmartwychwstał z tryumfem jasności i chwał.

W blasku chwały niebieskiej Pan wstał.

W chwale niebios rozlewa! miłości swej blask Wiernym rozlał obfity zdrój łask

(ChP 1948, nr 286, O, ja k -wielkie zwycięstwo)

38 Przytaczana pieśń to przekład utworu pietysty Ch.F. Richtera, pt. Es gldnz der Christen inwendiges Leben.

Pieśń przetłumaczono z rosyjskich rycnu (nr 417), w których opracował ją J. Prochanow bez podawania jednak źródła. W rosyjskiej wersji brak jest powtórzeń z polskiego tekstu. Otwarte pozostaje pytanie, czy świadczą one o chropawym stylu wielu przekładów z pierwszej połowy X X wieku czy też o traktowaniu słowa „chwała”

jako funkcjonalnego literacko biblijnego synonimu świętości?

Zgodnie z biblijnym wzorcem (Ez 9-10) oraz chrześcijańską ikonografią, chwała świeci, promieniuje oraz lśni i pod taką postacią znajdujemy ją także w ewangelikal- nych pieśniach:

O Zbawco (...) Kiedyżto chmur osłony Twej chwały przerwie blask?

(EwP, nr 144)

Biały sztandar chwały nam wspaniale lśni!

Sam go dał nam Jezus Król

(ŚP 1981, nr 517, Biały sztandar)

O, doprowadź tam mię Boże, gdzie jaśnieje chwała Twa, I gdzie ten, co wierzy w Ciebie, odpocznienie wieczne ma.

(ChP 1948, nr 320, O, mój zdroju łaski)

Świecenie chwały ma także starą literacką tradycję. Pojawia się, np. w znanej pieśni Boże, coś Polskę Alojzego Felińskiego (1771-1820) z 1816 roku, którą, co ciekawe, zamieszcza większość analizowanych kancjonałów:

Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki, otaczał blaskiem potęgi i chwały

(ŚP 1981, nr 811; GW 1984, nr 285; PNW 1986, nr 420)

Świeci świętość Boga, świeci niebo, tak więc chwała, będąca niemal synonimem tych wyobrażeń, także świeci. Wszystko, co świeci, przenika się w poetyckim obrazo­

waniu dość płynnie - Jezus, niebo, chwała Boga. Cała sfera sacrum jest wymieniana jako źródło jasności, co jest zgodne nie tylko z chrześcijańską tradycją przedstawiania świętości. Świecąca chwała wytycza jednocześnie cel wędrówki podmiotu lirycznego.

W jednej z pieśni podmiot liryczny zwraca się do Chrystusa:

Jezu, wiedziesz swą owieczkę, Która ufa Ci,

Wiedziesz pewnie, wiedziesz błogo, Gdzie Twa chwała lśni

(ŚKCh, 1947, nr 145; ŚP 1981, nr 390, Jezu, Ty niewysłowioną)

G. Tersteegen w słynnej pieśni Uwielbiam miłość niepojętą kreuje podmiot lirycz­

ny, który, ogarnięty świętością Boga wyznaje, że „ b ił ode mnie blask Twej chwały”

(za: ŚPR 1917, nr 118; ŚP 1923, nr 325; ŚKCh 1947, nr 10). Chwała może się więc w pewnych sytuacjach udzielać wiernym, może spływać z góry na wiernych ja k łaska Boga i stawać się ich udziałem. Można przypuszczać, że chodzi o kolejne obrazowanie uświęcenia. Ten, tak ważny, termin ewangelikalnej i pietystycznej teologii zostaje oddany przez motyw świecenia ludzi przepełnionych łaską, czyli uświęconych.

W ostatniej strofie pieśni przetłumaczonej z języka rosyjskiego: O Panie, tęskni dusza ma znajdujemy obraz blasku chwały, która przekształca - uświęcając:

W oblicze patrząc wielbię Cię, Twej chwały blask mi dan, Na obraz Twój przekształci mię W on doskonały stan.

(ŚKCh 1947, nr 100)

Blask chwały, podobnie ja k strumień łaski czy strumień krwi, pełni w świecie przedstawieniowym tę samą funkcję. Uświęcenie podnosi człowieka z poziomu docze­

snego życia pełnego grzechu w stan bliższy idealnemu, w którym Bóg „prześwietla łaską” tak bardzo, że możliwe do osiągnięcia są stany religijnej doskonałości39 40. Uzy­

skujemy ciąg znaczeń, a raczej pole semantyczne: Bóg {sacrum) - chwała - lśnienie i światło - wiara i uświęcenie. Elementy obrazowe, czyli światło i lśnienie, są atrybu­

tami chwały, ale, ja k widzimy, każdy z elementów może w pieśniach pojawić się jako świecący. W zasadzie kolejność odzwierciedla przyczynowość, z tym, że w protestanc­

kim nauczaniu wiara i uświęcenie są darem łaski Boga. Czy zatem można stwierdzić, że także i chwała jest jednym z materialnych i „zmysłowych” odpowiedników łaski, skoro pełni tę samą rolę w świecie przedstawionym pieśni, jaką łaska Boga pełni w ewangelikalnej doktrynie? Świadectwa tekstowe są niejednoznaczne. W pieśniach dochodzi do nałożenia się i przenikania atrybutów tak, że z trudem udaje się deszyfro­

wać właściwe znaczenie danej figury retorycznej. W poniższym fragmencie blask chwały oznacza np. samego Jezusa:

Blasku chwały Bożej Ty, Światło z Boga narodzone, Spraw, by serca ku Twej czci Teraz były otworzone,

Aby w modłach, pieniach Panie, Ciebie wielbić były w stanie.

(ŚP 1981 , nr 603, Jezu d rogi, myśmy)

Pieśń tę napisał szwedzki kaznodzieja Thomas Causnitzer (1618-1648). W nie­

mieckiej wersji {Liebster Jesu, w ir sind hier), z której prawdopodobnie zaczerpnięto tekst do tłumaczenia, strofa ta brzmi:

O du Glanz der Herrlichkeit Licht vom Licht, aus Gott geboren, mach uns allesamt bereit,

óffne Herzen, Mund und Ohren;

unser Bitten, Flehn und Eingen laB, Herr Jesu, wohl gelingeń*0.

Także w oryginale motyw blasku chwały powoduje przemianę serc. Zauważmy, że padające określenia zwykle odnoszą się do Jezusa, który zostaje wymieniony dopiero w zakończeniu strofy, zaczynającej się wezwaniem chwały. Wielokrotnie nie sposób odróżnić w tekstach pieśni działania Boga od Jego łaski czy chwały. Zacierają się tak

39 Myśli ewangelikalnej nieobce są skłonności perfekcjonistyczne oparte na rozbudowanej teologii uświęcenia. Zob. m.in. R.N. Flew, The idea o f Perfection in Christian Theology, London 1968; L.G. Cox, John Wesley 's concept o f perfection, Kansas 1968; Z. Pasek, Ideał doskonałości religijnej w neopietyzmie wschodnich Niemiec i Polski..., dz.cyt., s. 132-146.

40 Evangelisches Gesangbuch, dz.cyt., nr 119.

w tekstach polskich, ja k i obcojęzycznych. W niektórych utworach blask chwały moż­

na zobaczyć dopiero po śmierci, kiedy podmiot liryczny zostaje odziany w „szatę zba­

wienia” :

Gdy, Panie mój, odwołasz mię ze świata, Gdy olśni mię Twej chwały wiecznej blask, Gdy dana będzie mi czystości szata I Ciebie ujrzę, Jezu, Królu łask,

Me serce wtedy zaśpiewa Ci: Jak wielkiś Ty!

(HS 1949, nr 7, Gdy na ten świat spoglądam)

Wprowadzenie motywu świecącej chwały powoduje, że w utworach tych pojawia się skontrastowana ze światłem motywika ciemności i nocy jako znaków grzesznego, doczesnego życia „przed” zbawieniem, przed nawróceniem, przed osiągnięciem spo­

łeczności z Bogiem:

Noc to jest, w której zajaśniała Cudowna miłość Boga łask.

Dziecięcia niebios wieczna chwała W mą ciemność niesie słońca blask;

A słońce to, wspaniale lśniąc, Przyćmiłoby tysiące słońc.

(ŚP 1935, nr 30, Noc to jest, w której zajaśniała)

Odnotujmy, że zazwyczaj to ludzie niosą chwałę Bogu, ilustrując kierunek uwiel­

bienia Boga. Blask chwały związany jest z kierunkiem odwrotnym, który można na­

zwać epifanijnym, od Boga do ludzi. W cytowanej pieśni chwała niesie blask słońca.

Powyższa pieśń (Dies ist die Nacht, da m ir erscheineri) została napisana przez Kaspara Friedricha Nachtenhófera (1624-1685). W oryginale ów fragment brzmi:

Dies ist die Nacht, da mir erscheinen des groBen Gottes Freundlichkeit;

das Kind, dem alle Engel dienen, bringt Licht in meine Dunkelheit, und dieses Welt- und Himmelslicht weicht hunderttausend Sonnen nicht41.

Odnotujmy nieobecność chwały. W polskiej wersji świeci chwała Boga, a w nie­

mieckiej wersji mamy grę dwuznaczności - świeci Himmelslicht albo Freundlichkeit (tu - łaskawość Boga) lub narodzone dziecię, pieśń umieszczona jest bowiem w cyklu bożonarodzeniowym. Ścisły związek światła i chwały powraca tutaj na nowo.