• Nie Znaleziono Wyników

Imię Boga pojawia się także jako zwykły znak bycia chrześcijaninem. Od imienia Chrystusa biorą swą nazwę Jego wyznawcy, co znajdujemy np. we fragmencie pieśni:

„Imieniem swym nas nazwał Sam” (ŚP 1981, nr 604, Jak wielką miłość). Być chrze­

ścijaninem to naznaczanie imieniem, szczególnie częste w pieśniach z elementami retoryki militarnej. Niektóre pieśni przywołują np. figurę wpisania imienia Jezusa na sztandar.

Imię Twoje i Twój krzyż

Niech za sztandar służą święty tym, co chcąprzy Tobie stać.

(HS 1949, nr 499; ChP1948, nr 168; GW 1960, nr 400, Jezu, bądź nam hasłem dziś) Wątek sztandaru z imieniem Jezusa znajdujemy tak w pieśniach ze starszych kan­

cjonałów (ŚPK 1917, nr 231), ja k w nowych (ŚP 1981, nr 837). Jako element zmaga­

nia się z siłami zła, imię Boga staje się wówczas nie tylko znakiem, ale niezawodną zapowiedzią zwycięstwa:

Śmiało z imieniem Chrystusa, bracia pójdziemy z nieprawością w bój

(ŚP 1981, nr 837, Piękne dni życia naszego)

Inne współczesne przykłady wojennej metaforyki połączonej z motywem imienia:

Jezus to m.in. utwór ze śpiewnika Chwalebna Pieśń, w której czytamy:

To chwalebne imię Twoje Niech głoszone będzie,

By przez posłów Twych podboje Noc pierzchała wszędzie.

(ChP 1948, nr 240, Na Twój święty Kościół)

M otyw zapisywania imienia niejako „na podmiocie lirycznym” znajdujemy w róż­

nych postaciach. W pieśni Swój wierny obraz, którą cytujemy w przekładzie ks.

P. Sikory (z języka niemieckiego za Reichs-lieder®), imię wypisane na czole powoduje uwewnętrznienie perspektywy, z jakiej podmiot liryczny opisuje skutki tego czynu i równoczesną epifanię świętości:

1 święte Imię Twoje Na czoło moje wpisz, By każdy ze mnie poznał, Jak swoich wiernych czcisz.

A wtedy się odbije W mym sercu obraz Twój I w sercu mym wytryśnie Wiecznego życia zdrój.

Choć serce się rozbije W kawałki, w drobny pył, To jednak i w kawałkach Twój obraz będzie lśnił.

(GW 1960, nr 182, Swój wierny obraz Panie)

Słowo „Im ię” zapisano w pieśni dużą literą, co nie jest częstą praktyką. Zwróćmy uwagę na kolejność wydarzeń: kiedy imię Boga zostaje „zapisane na czole” , wtedy w sercu, w duchowym centrum człowieka, odbija się obraz (!) Boga i wytryska w nim

„wiecznego życia zdrój” . Ostatnia zwrotka sugeruje, że jest to proces nieodwracalny.

Poprzez zapis imienia na czole, uruchamia się równoległa „reakcja” o charakterze duchowym. Przemiana ta ma charakter trwały. Zgodnie z koncepcją M. von Zinzendorfa, podobne „konsekwencje” , czyli przemianę wewnętrzną chrześci­

janina, przynosi religijna pieśń śpiewana w hemhuckich zborach40 41. W ielka rola słowa - tu jako słowa śpiewanego, ujętego w literackiej formie językowej - w pieśni ewan- gelikalnej, zmienia się właśnie w obraz słowa skutecznego, imienia Boga, zapisanego pod różnymi postaciami.

W nowszym przekładzie omawiana wyżej pieśń brzmi ju ż inaczej:

I święte imię Twoje, na czole zapisz mym,

40 Znajdujemy ją także w Harfie Syjońskiej (1949, nr 209).

41 Szeroko o koncepcji pieśni pietystycznej pisze B. Dohm, Poetische Alchimie..., dz.cyt., s. 281-282.

By każdy po mnie poznał Że uczniem jestem Twym.

(ŚP 1981, nr 360, Swój wierny obraz Panie)

W innych pieśniach pojawia się figura imienia zapisanego wprost na sercu:

O, Chryste, w sercu mojem Twe imię tylko tkwi (ŚPR1917, nr 97)

Tyś jest mój!

Imię Swe głoskami ognistymi W serce me głęboko wpój

(ŚP 1981 nr 265, Jedno w sercu mam życzenie)

Ostatnia pieśń pochodzi z hernhuckiej Brudergemeinde z 1740 roku i została opra­

cowana na nowo przez Albrechta Knappa (1798-1864). Znana jest pod tytułem Eins wiinsch ich m ir vor allem and e rn 2. W oryginale znajdujemy w przytaczanym frag­

mencie następujący zwrot: „Drucke deinen siifien Jesusnamen/ brennend in mein Herz /ijwaein” 42 43. Pieśń ta wykorzystuje motyw odciśnięcia Chrystusa we wnętrzu człowieka.

Zamiast niemieckiego drucke (dosł. wyciskać), tłumacz wybrał jednosylabowe (to zakończenie wersu) „w p ó j” , prawdopodobnie z przyczyn zgodności akcentu i melodii.

M otyw imienia wypisanego na chrześcijaninie symbolizuje doznane przez niego nawrócenie, kluczowy moment w życiu ewangelikalnego protestanta. Wpisanie imienia w serce to dobitne i bardziej obrazowe podkreślenie przemiany dokonanej w ducho­

wym centrum człowieka. Narodziny chrześcijanina zostają oddane przez zwrot o zapi­

saniu imienia Boga w sercu, na czole, bądź w rozszerzonej postaci, o „przyjęciu w imię” lub przyjęciu nowego imienia. I tak, w jednej z pieśni chrzcielnych mamy zwrot do Boga w Trójcy Świętej:

Przez Ciebie w imię Twe przyjęty Do społeczności wiernych Twych

(ŚKCh 1947, nr 200; ŚP 1981, nr 809) Kto przezwycięży, stanie się filarem,

W Bożym kościele stojąc nocą, dniem.

Będzie nań imię Boga napisane, Imię nowego też Jeruzalem.

Pana też imię Nowe on przyjmie [W górnej krainie od Niego tam:]

(ŚP 1981, nr 521, Kto przezwycięży)

W judaizmie imię Boga, hesed, udziela się ludziom i ci stają się hasid - „pełni ła­

ski” 44. Czy można powiedzieć, że w przypadku pieśni ewangelikalnych jesteśmy świadkami procesu paralelnego? Wszak protestantyzm w dużym stopniu jest podobny do judaizmu w swoim nastawieniu ikonoklastycznym, a kilkakrotnie wspominaliśmy, jak starotestamentowe obrazowanie było bliskie i inspirujące dla ewangelikalnej poezji.

Czy nie mamy do czynienia z procesem, w którym zamiast obrazów pojawia się nazwa, imię, pojęcie? W pieśniach przebudzeniowych, chrześcijanami są tylko ci, którym Chrystus zesłał łaskę nawrócenia, za których umarł. Być chrześcijaninem to nie tylko

42 O dziejach tej pieśni szerzej W. Heiner, Bekannte Lieder..., dz.cyt., s. 305.

43 Cyt. za Evangelisches Gesangbuch, Posen b.r.w., nr 55.

44 J. Tokirska-Bakir, Obraz osobliwy..., dz.cyt., s. 149-150.

naśladować Chrystusa, to przede wszystkim posiadać wiarę, łaskę Boga, być „pod ochroną imienia” . Wiąże się to także z poczuciem bezpieczeństwa, zapewnionym przez imię, które się nosi (czyli samo miano „chrześcijanina” , jeśli jest się nawróconym chrześcijaninem). W tej „duchowości imienia” można także doszukiwać się prote­

stanckiego akcentowania bardziej zmysłu słuchu niż wzroku. Fascynacja Bożym imie­

niem kojarzona bywa z dowartościowaniem wymiaru czasowego (a nie przestrzenne­

go), odpowiedzią etyczną człowieka (a nie afektywną i entuzjastyczną)45. Z pewnością wiara, która bierze się ze słuchania, czyli zasada fides ex auditio, należy do jednej z podstawowych reguł wyznaczających dostępne dla człowieka źródła zbawienia.

A w religii celem życia jest zbawienie. Przypomnijmy także zdanie M . Lutra, które wyjaśnia, dlaczego „nazywamy się chrześcijanami” . W jednym ze swych trzech naj­

ważniejszych pism reformatorskich O wolności chrześcijańskiej m ówił: „Zapewne nazywamy się tak od Chrystusa, nie nieobecnego w nas, lecz w nas zamieszkującego, to znaczy, gdy weń wierzymy, i gdy jeden dla drugiego nawzajem stajemy się Chrystu­

sem, czyniąc bliźnim tak, ja k Chrystus nam czyni” 46.

Osobnym nieco motywem jest wątek wpisania imienia chrześcijanina do „księgi żywota” , co wydaje się nawiązującą do Apokalipsy alegorią idei predestynacji: „Swoją krw ią imiona nasze/ W księgę życia wpisał sam” (ŚP 1981, nr 599, Bracia ogłaszaj­

cie), czy w innym przekładzie: „ A imiona nasze wpisał w poczet sług” (ChP 1948, nr 30). Dobitniej widać to w pieśni Pewność zbawienia mam: „Im ię moje Sam wpisałeś w księgę życia wieczną Swą” (ŚP 1981, nr 780). Uprzedniość tej decyzji podkreśla pieśń M ó j Ojciec ma w niebiesiech tron, w której czytamy „N a Swoją Pan wypisał dłoń/ Me imię, nim tęskniłem Doń” (ŚP 1981, nr 631).