• Nie Znaleziono Wyników

Pojęcie naginania prawa w świetle orzecznictwa Trybunału Federalnego (Sprawa sędziów sądu Trybunału Federalnego (Sprawa sędziów sądu

Procesy sędziów III Rzeszy przed sądami Republiki Federalnej

1. Pojęcie naginania prawa w świetle orzecznictwa Trybunału Federalnego (Sprawa sędziów sądu Trybunału Federalnego (Sprawa sędziów sądu

specjalnego Ferbera i Hoffmanna)

Badając w ramach apelacji zasadność skazania wyrokiem Sądu Krajowego w Norymberdze z 5 kwietnia 1968 r.1 sędziów sądu spe-cjalnego, którzy w 1942 r. naginając prawo, wydali wyrok śmierci2,

1

Wyrok wydał Landgericht Nürnberg – Fürth (7/28 Ks 1/68), skazując Karla J. Ferbera na karę 3, a Heinza H. Hoffmanna 2 lat pozbawienia wolności. W. Kulesza, Karanie za zbrodnię

„zhańbienia rasy” (Rassenschande) i odpowiedzialność karna sędziów za zbrodnicze skazania,

[w:] A. Adamski, J. Bojarski, P. Chrzczonowicz, M. Leciak (red.), Nauki penalne wobec szybkich

przemian socjokulturowych. Księga jubileuszowa Profesora Mariana Filara, Toruń 2012, s. 367.

2

Wyrok skazujący L. Katzenbergera wydał w 1942 r. Sondergericht w Norymberdze pod przewodnictwem O. Rothauga, osądzonego w 1947 r. w procesie prawników i skazanego za branie udziału w roli sędziego w dokonywaniu zbrodni przeciwko ludzkości (vide rozdział I). Członko-wie składu orzekającego, dr Karl Ferber i dr Heinz Hoffmann, zostali skazani wyrokiem z 05.04. 1968 r. Sądu Krajowego w Norymberdze za popełnione jednym czynem przestępstwo naginania prawa (§ 336 StGB) i zabójstwo (§ 212 StGB), skazanego z ich udziałem na karę śmierci Katzenbergera. W stosunku do obu sędziów uwzględnione zostały okoliczności łagodzące, co sprawiło, że sąd przysięgłych na podstawie § 213 StGB wymierzył pierwszemu z nich karę 3, drugiemu 2 lat pozbawienia wolności. Złożone przez obu sędziów, w 1968 r. jako okarżonych, wyjaśnienia pozostawały w sprzeczności z ich zeznaniami, w charakterze świadków, w procesie prawników w 1947 r. Wówczas zeznali, że wydając wyrok znajdowali się w położeniu „sędziow-skiego przymusu” („Richterdruck”) ze strony NSDAP i służby bezpieczeństwa (SD) i że ulegli naciskowi Rothauga, przewodniczącego składowi orzekającemu, którego byli członkami. Wydany w tych warunkach wyrok określili w swych zeznaniach świadków, jako „nie do zniesienia, niesprawiedliwy i nieludzki”, ponieważ „prawo zostało w nim znacznie nagięte”. W postępowaniu przeciwko sobie w 1968 r. obaj sędziowie jako oskarżeni wyjaśnili, że treść ich zeznań złożonych w procesie prawników została na nich wymuszona przez prokuratora amerykańskiego Trybunału Wojskowego, który zagroził, że jeżeli w charakterze świadków nie złożą zeznań obciążających przewodniczącego Rothauga, to ich status procesowy może ulec zmianie i sami zajmą miejsca na

BGH w swym orzeczeniu z 21 lipca 1970 r.3 wskazał trzy postaci sędziowskiego czynu zabronionego, określonego jako „naginanie prawa” (Rechtsbeugung) w rozumieniu § 336 StGB, opisującego ten typ przestępstwa.

Pierwsza postać karalnego zachowania sędziego w procesie kar-nym, znajdującego wyraz w treści wyroku, to sfałszowanie istoty sprawy stanowiącej przedmiot rozstrzygnięcia, jej stanu faktycznego (Sachverhaltsverfälschung), polegające na uznaniu w wyroku za udowodnione faktów nieustalonych w formie procesowej, określonej przez zasady postępowania dowodowego przed sądem4.

Za drugą postać naginającego prawo czynu uznano „fałszywe” za-stosowanie prawa (falsche Rechtsanwendung), które w sprawach karnych polega na naruszeniu reguł kwalifikacji prawnokarnej czynu, tj. jego subsumcji pod przepis prawa (Sachverhaltssubsumtion)5, na którego podstawie oskarżony zostaje skazany6.

Trzecia natomiast postać sędziowskiego naginania prawa to nad-użycie prawa do wymierzenia kary skazanemu „według swego uzna-nia” (Ermessensmißbrauch)7.

Znamię „naginania prawa” w kontekście § 336 StGB wypełnia każde z wymienionych trzech rodzajów sędziowskich zachowań, rozpatrywane z osobna, choć zbiegać się one mogą w treści jednego wyroku (jak miało to miejsce w analizowanym skazaniu w 1942 r. na karę śmierci za „zhańbienie niemieckiej krwi przy wykorzystaniu warunków wojennych”)8.

ławie oskarżonych. Ulegając przymusowi, obciążyli odpowiedzialnością za wydanie wyroku przewodniczącego składu sędziowskiego, jednak będąc oskarżonymi o jego wydanie, wyjaśnili, że wyrok uważali za prawniczo bezbłędny. Ibidem, s. 362–363.

3

Wyrok BGH 1StR 119/69 opublikowany w NJW 1971 s. 571 i n. i jako załącznik do G. Spendel, Rechtsbeugung durch Rechtsprechung, Berlin, New York 1984, s. 130–140.

4

Wyrokujący w 1942 r sędziowie skazali oskarżonego Katzenbergera za „obcowanie płcio-we”, pomimo że taki fakt nie został w postępowaniu sądowym udowodniony.

5

Tę postać naginania prawa przez sędziego określił R. Frank, komentując treść § 336 StGB: „Tak więc sprawca musi wiedzieć, że stosuje prawo fałszywie albo nie stosuje zasady prawa, która powinna zostać zastosowana, i dalej musi wiedzieć, że wystarcza to do wyrządzenia szkody jednej ze stron”. R. Frank, Das Strafgesetzbuch für das Deutsche Reich, Tübingen 1915, s. 622.

6

W wyroku skazującym za Rassenschande podciągnięto czyn przypisany oskarżonemu Katzenbergerowi pod przepis traktujący o karaniu śmiercią sprawcy wykorzystującego do popełnienia przestępstwa warunki wojenne, np. plądrującego po bombardowaniu.

7

Z dwóch rodzajów kar, tj.więzienia i śmierci, przewidzianych w przepisie powołanym jako podstawa wymierzenia kary, wyrokujący sędziowie wybrali w akcie despotycznej samowoli karę stanowiącą faktyczne zabójstwo.

8

Zauważono krytycznie, że podział na trzy postaci naginania prawa może okazać się mylący, ponieważ sfałszowanie stanu faktycznego sprawy, jak również nadużycie swobody sędziowskiego uznania, dają się objąć pojęciem błędnego zastosowania prawa. G. Spendel, Rechtsbeugung..., s. 39.

Procesy sędziów III Rzeszy przed sądami Republiki Federalnej 93 Szczegółowa analizę tego wyroku przeprowadził Spendel, budując pojęcie syntetycznie ujmujące zagadnienie: „morderstwo sądowe przez naginanie prawa” („Justizmord durch Rechtsbeugung”)9. Na początku swego komentarza podnosi autor, że w tej sprawie musiało narzucić się pytanie wstępne, czy oskarżeni nie nagięli prawa już tylko przez samo posłuszeństwo państwowemu bezprawiu, a więc czy wyrok haniebny nie wynikał w istocie rzeczy, sam przez się, z zastosowania haniebnej ustawy. Nasuwające się pytanie, czy samo posłużenie się

Blutschutzgesetz było równoznaczne z obiektywnym nagięciem prawa,

miało o tyle zasadnicze znaczenie, że odpowiedź twierdząca byłaby wystarczającym uzasadniem dla skazania za przestępstwo z § 336 StGB sędziów, którzy wyrok wydali, posługując się nie wiążącymi ich przepisami ustawowego bezprawia, bez konieczności badania, czy je wypaczyli skazując za Rassenschande, pomimo że zachowanie oskar-żonego nie wypełniło znamion tego przestępstwa.

BGH przyjął milcząco to, co napisano w rewidowanym wyroku Są-du Krajowego w Norymberdze z 5 kwietnia 1968 r. o mocy obowiązu-jącej Blutschutzgesetz z 1935 r.:

W owym czasie sądy nie miały żadnej możliwości uchylenia się od stosowania tej ustawy. Sądy nie były wówczas ani uprawnione, ani zobowiązane, aby badać stoso-wane ustawy z tego punktu widzenia, czy pozostają one w zgodzie z Konstytucją [Weimarską] i podstawowymi nakazami moralności. [...] uprawnienie sądów do sprawdzania zgodności ustaw z Konstytucją zostało w okresie narodowosocjalistycz-nego panowania przemocy odrzucone jako sprzeczne z pojmowaniem państwa i nie było także praktykowane odnośnie ustaw z tego okresu. [...] Ewentualne zobowiąza-nie sądów do kontrolowania czy ustawy dają się pogodzić z podstawowymi nakazami moralności zostało odrzucone już przed 1933 r.10

Z takiego stwierdzenia wynikało, że nie stanowiło sędziowskiego przestępstwa naginania prawa skazanie na podstawie ustawy „o ochro-nie ochro-niemieckiej krwi” tego oskarżonego, który rzeczywiście dopuścił się aktu „zhańbienia rasy”, co stwierdził Sąd Krajowy, pisząc: „Zarzu-cany oskarżonym błąd w wyroku nie leży w tym, że zastosowali

Blutschutzgesetz”11.

Co do sędziów, uznanych przez sąd I instancji za sprawców nagię-cia prawa i zabójstwa skazanego przez nich na karę śmierci człowie-ka, przyjął Spendel, jako założenie, że wydający taki wyrok ponoszą

9

Terminu „Justizmord durch Rechtsbeugung” użył Spendel wcześniej jako tytułu swego artykułu w NJW 1971, s. 537.

10

7/28 Ks1/68, J. Friedrich, Freispruch für die Nazi – Justiz. Die Urteile gegen NS-Richter

seit 1948. Eine Dokumentation, Berlin 1998, s. 361.

11 Ibidem.

odpowiedzialność karną opartą na konstrukcji sprawstwa pośrednie-go12. Z perspektywy pojęcia „sądowego morderstwa przez nagięcie prawa” i z uwzględnieniem argumentacji, jakiej użył Spendel, orę-downik teorii obiektywnej naginania prawa, przedstawione zostaną główne tezy orzeczenia BGH z 21 lipca 1970 r., odnoszące się do sędziowskiego przestępstwa.

Punktem wyjścia dla wywodu glosatora jest stwierdzenie, że ska-zanie sędziego, wychodzące z treści § 336 StGB, opierać się powinno na „czystej” teorii obiektywnej naginania prawa. Racją zastosowania tego przepisu jest ustalenie, że sędzia przez swe zachowanie w pro-wadzonym przez siebie postępowaniu lub kończącym je orzeczeniu doprowadził do powstania stanu obiektywnej sprzeczności z prawem i ustawą13. Autor sprecyzował, że sędzia popełnia czyn zabroniony, „jeżeli jednoznacznie narusza obiektywne prawo” („wenn er das

objektive Recht eindeutig verletzt”). Nie do utrzymania jest jego

zdaniem „czysta” teoria subiektywna, według której znamię „nagina-nia prawa” wypełnione jest tylko wtedy, gdy „sędzia świadomie stosuje prawo w fałszywy sposób” (der Richter das Recht bewußt

falsch anwendet). Gdyby bowiem odnieść teorię subiektywną do

rozpatrywanego przez BGH stanu faktycznego i założyć, że sędziowie w zaślepieniu fanatyzmem rasowym rzeczywiście przekonani byli o słuszności swego skazania, to uznać by należało, że nie wypełnili zespołu znamion typu przestępstwa zawartego w § 336 StGB. Gdyby natomiast z obawy, że po przegranej wojnie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za wydany wyrok, wbrew swemu przekonaniu uniewinnili oskarżonego, to przyjąć by trzeba, że urzeczywistnili znamiona tworzące typ przestępstwa naginania prawa, pomimo że wyrok byłby obiektywnie słuszny. Dlatego też wewnętrzne nastawie-nie sędziego nastawie-nie może być decydujące dla odpowiedzi na pytanastawie-nie, czy jego zachowanie jest przestępnym nagięciem prawa14.

Glosator zauważył dalej, że BGH, kontrolując w ramach rewizji wyrok skazujący sędziów sądu specjalnego, którzy posłużyli się

12

W uzasadnieniu wyroku skazującego obu sędziów wywiedziono, że każdy z nich, wyko-rzystując swe równorzędne prawo do samodzielnej decyzji o oddaniu głosu, popełnił swój własny czyn zabroniony, co sprawiło, że nie byli oni ani współsprawcami, ani pomocnikami do sędziow-skiego przestępstwa. Oddanie głosu przez każdego z nich było równocześnie przyczyną powodu-jącą śmierć skazanego na tę karę, ponieważ doprowadziło kauzalnie do wydania orzeczenia o ukaraniu, do czego wystarczał jeden głos łączący się z głosem przewodniczącego, co dawało większość 2/3, wymaganą do skazania. Jeżeli więc sędziowie oddali swe głosy za wyrokiem, to popełnili nie tylko przestępstwo naginania prawa (nicht nur eine Rechtsbeugung), lecz także umyślne przestępstwo zabójstwa (auch ein vorsätzliches Totungsdelikt).

13

G. Spendel, Rechtsbeugung..., s. 41–42. 14

Procesy sędziów III Rzeszy przed sądami Republiki Federalnej 95 ustawą o ochronie niemieckiej krwi, stwierdził, iż sędziowie ci rozpo-znali zastosowane przez siebie przepisy jako ustawowe bezprawie (gesetzliches Unrecht). Stwierdzenie to zobowiązywało do zajęcia stanowiska w kwesti zasadniczej co do odpowiedzialności sędziów za samo zastosowanie ustawy stanowiącej ustawowe bezprawie, a więc niewiążącej sędziów przy orzekaniu. BGH nie rozważył tej kwestii, stwierdził natomiast, że w takiej sytuacji – czego z kolei glosator nie komentuje – sędziowie, którzy nie chcieli pozwolić, by dokonano na nich nadużycia polegającego na posłużeniu się nimi jako uległymi sługami bezprawia (willfährige Diner des Unrechts), mieli możliwość uniknięcia tego bez uczynienia siebie zanadto podejrzanymi przez narodowosocjalistyczne władze. W ramach pozostawionych im w to-talitarnym reżymie możliwości ludzkiego zachowania sędziowie mogli wciąż jeszcze służyć sprawiedliwości. W szczególności mogli oni przez gruntowne przeprowadzenie postępowania dowodowego z szerokim zastosowaniem zasady „wątpliwości na korzyść oskarżonego”, a także poprzez zawężającą wykładnię znamion typu rodzajowego przestęp-stwa uniknąć nie dających się znieść skutków (unerträglische Folgen

vermeiden) i wymierzyć karę możliwą do uznania jej za

proporcjonal-ną do winy, a także wyczerpać wszystkie gwarancje procesowe. Jeżeli z tych możliwości nie korzystali, to dlatego, że z obawy o siebie i swą zawodową przyszłość, wydając wyrok śmierci „skapitulowali z bojaźni przed przewodniczącym sądu i partią”. Ów motyw obawy uznał Trybunał za „niski”, a więc rewidując wyrok sądu niższej instancji, który nie dopatrzył się niskiej motywacji u sędziów sądu specjalnego, uchylił wyrok skazujący ich za zabójstwo (Totschlag – § 212 StGB) dokonane przez naginanie prawa i wskazał jako właściwą kwalifikację ich czynu w kategoriach morderstwa (Mord – § 211 StGB) popełnio-nego przez wydanie wypaczającego prawo wyroku śmierci.

Dodać w tym miejscu trzeba, że w 1970 r., w którym Trybunał Fe-deralny wydał wyrok w tej sprawie, skazanie innych nazistowskich sędziów w nowo wszczynanych postępowaniach karnych za zabójstwa dokonywane przez naginające prawo wymierzenie kary śmierci, nie było możliwe ze względu na upływ terminu przedawnienia „zwykłego” zabójstwa (jeżeli wcześniejsze czynności procesowe nie przerwały jego biegu)15, natomiast jedyną nie przedawnioną zbrodnią funkcjonariu-szy III Rzefunkcjonariu-szy pozostawało morderstwo16.

15

Przepis § 68 StGB w ówczesnym brzmieniu stanowił, że „każda czynność sędziego skie-rowana przeciwko sprawcy czynu z powodu jego popełnienia przerywa przedawnienie”.

16

Z dniem 08.05.1955 r. przedawniły się popełnione w okresie istnienia III Rzeszy przestęp-stwa uszkodzenia ciała, bezprawnego pozbawienia wolności i przeciwko mieniu zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10. W dniu 08.05.1960 r. przedawniło się objęte 15 letnim terminem

Akceptując pogląd, że sędziowie Sondergerichtu kierowali się ni-skimi motywami wywodził Spendel, że Trybunał Federalny ograniczył się tylko do wskazania ich „obawy” (Furcht) na uzasadnienie swej oceny i powołał wyjaśnienia oskarżonych sędziów co do zagrożenia, jakiemu podlegali. To, co przedstawili jako „najgorsze”, co mogło ich spotkać, gdyby nie okazali „surowości” przy wyrokowaniu, to przenie-sienie z sądu specjalnego do innego sądu oraz utrata perspektywy zawodowego awansu, byłoby – pisze Spendel – dla nich samych „najlepsze”17. Używanie określenia „obawa” w kontekście rozpatrywa-nej sprawy jest poważnym nadużyciem słowa, także jeśli oddawać ma reakcję na zachowanie przewodniczącego składu, który wówczas okazywał dumę z „odwagi” wydania wyroku śmierci.

Odnosząc się do stanowiska doktryny w rozważanej kwestii, wyra-ził autor pogląd (nie bez pewnej dozy ironii), że idzie zbyt daleko powojenna nauka prawa, której przedstawiciele, w okresie reżymu często nie znajdując się w stanie konieczności, czynili na jego rzecz niewymuszone na nich koncesje, zaś w czasie osądu bezprawia przedstawiają kategoryczne oczekiwania wobec sędziów, że powinni znosić nawet zagrożenie życia i z tym uzasadnieniem odmawiają im możliwości powoływania się na stan wyższej konieczności, wyłączają-cy winę za czyn zabroniony nagięcia prawa. Krytyk powołuje jako przykład wypowiedź Welzla, uważającego za „bardzo wątpliwe” zastosowanie przy zakwalifikowaniu czynu sędziego z § 336 StGB konstrukcji stanu wyższej konieczności jako okoliczności wyłączającej winę, ponieważ: „Sędzia mógłby być zobowiązany w pełni, nie mniej aniżeli żołnierz i strażak, do znoszenia niebezpieczeństwa dla swego życia”18.

Idzie także zbyt daleko orzecznictwo sądowe – ocenia Spendel – jeżeli, tak jak w rozpatrywanej sprawie, uznaje powołanie się przez sędziego na jego obawę w chwili zarzucanego mu wyrokowania za

przedawniania zabójstwo, uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym, bezprawne pozbawienie wolności ze skutkiem śmiertelnym i rozbój. Groziło, że przedawnią się z dniem 08.05.1965 r. (z upływem jego 20-letniego terminu) przestępstwa zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności, w tym morderstwa. Postanowieniem ustawy z 25.03.1965 r. o olbliczaniu terminów prawnokarnego przedawnienia wyłączony został z jego upływu okres od 08.05.1945 r. do 31.12.1949 r., co oznaczało, że nazistowskie zbrodnie morderstwa przedawnią się z dniem 31.12.1969 r. Mocą 9. nowelizacji prawa karnego z 26.05.1969 r. wydłużono dotychczasowy termin przedawnienia przestępstw zagrożonych karą dożywotniego pozbawienia wolności z 20 do 30 lat, przez co określono nowy termin przedawnienia zbrodni morderstwa popełnionych przez nazistowskich sprawców – 31.12.1979 r. W 16. nowelizacji prawa karnego z 16.07.1979 r. postanowiono ostatecznie o nieprzedawnianiu nazistowskich zbrodni morderstwa.

17

Ibidem, s. 51.

18

Procesy sędziów III Rzeszy przed sądami Republiki Federalnej 97 przesądzające o tym, że wydał wyrok, kierując się tylko tym motywem i ocenia go jako niski. Tłumaczenie przez oskarżonego sędziego, czego się obawiał, nie jest ujawnieniem „wszystko przykrywającego moty-wu”, jak określił to BGH, lecz – według glosatora – może być spostrze-gane tylko jako twierdzenie wypowiadane na swą obronę, niezasługu-jące na danie mu wiary. Wszystko, co zostało ustalone w sprawie sędziów Sondergerichtu, przemawia za tym, że na ich motywację, i to rzeczywiście niską, składał się poniżający oskarżonego ogląd jako wyobcowanego Żyda, i despotyczne oczekiwanie, że nie będą pocią-gnięci do odpowiedzialności za wydanie bezprawnego wyroku. Za znamienne dla tej motywacji uznał Spendel wyjaśnienie jednego z sędziów, że „podświadomie” traktował oskarżonego jako martwego, gdyż nawet gdyby nie został wydany wyrok śmierci, to i tak zabrałoby go w tym celu gestapo. Autor określa to tłumaczenie jako oparte na szczególnym pojmowaniu warunku sine qua non, typowe dla uległych i nieaktywnych pomocników ówczesnego reżymu, którzy po 1945 r. przedstawiali je na swe usprawiedliwienie. Można było wierzyć zarówno w chwili czynu, jak i później przed sądem, że uwalnia od odpowiedzialności za współdziałanie w zbrodniczym aparacie pań-stwowym to, że także bez własnego oddziaływania nastąpiłby taki sam albo nawet jeszcze gorszy skutek. Jakkolwiek w stanach nadzwy-czajnych nie jest wyłączona możliwość uwzględnienia takiego położe-nia sprawcy jako okoliczności wpływającej na złagodzenie kary, a w konkretnym wypadku jako wyłączającą winę, a nawet bezpraw-ność, to jednak nie dotyczy to analizowanej sytuacji wydania wyroku śmierci19. Sędziowie wykazali bowiem przerażające lekceważenie i obo-jętność wobec ludzkiego życia i chroniącej je idei prawa. Stąd nie mogą powoływać się na to, że podsądni, których by nie skazali, i tak straciliby życie w toku dalszego biegu zdarzeń.

W komentowanym przez Spendela wyroku Trybunał Federalny odniósł się także do postaci zamiaru przypisanego przez sąd

19

Ibidem, s. 53. Autor przedstawił zagadnienie oceny prawnokarnych zachowań lekarzy uśmiercających za pomocą medykamentów chorych psychicznie pacjentów, przeznaczonych do zamordowania przez SS w ramach akcji „T 4”, której celem było zabicie wszystkich nosicieli „bezwartościowego życia”. Miały miejsce wypadki uśmiercania przez personel medyczny z litości chorych, bezpośrednio przed przyjazdem do szpitala komanda SS przeprowadzającego egzekucje. W takich przypadkach rozumowanie uwzględniające warunek sine qua non prowadziło do pytania, czy uśmiercenie pacjenta zastrzykiem, przed jego zamordowaniem przez rozstrzelanie może być uznane za przyczynę śmierci, która wszak i tak by nastąpiła, co po upadku reżymu narodowosocja-listycznego zrodziło kolejne pytanie o to, czy taką okoliczność można uznać za wyłączającą winę, czy nawet bezprawność zachowania tak postępujących lekarzy. G. Spendel, Der Conditio – sine-

qua – non – Gedanke als Strafmilderungsgrund, [w:] Festschrift für Karl Engisch, Frankfurt am

głych sędziom, sprawcom zabójstwa pełnionego przez naginanie prawa, wypowiadając się – jak zauważa glosator – w zgodzie ze swym wcześniejszym orzecznictwem, za przyjęciem takiej wykładni znamie-nia „umyślnie” (vorsätzlich) w kontekście przepisu § 336 StGB, która czyni zamiar bezpośredni, z jakim sędzia nagina prawo, koniecznym warunkiem jego odpowiedzialności za tak popełnione przestępstwo20. W praktyce sądowej stale powoływano się na to, że BGH przesądził, iż zamiar ewentualny sędziego naginającego prawo w akcie niesprawie-dliwego wyrokowania nie wystarcza do przypisania mu odpowiedzial-ności karnej za uczynioną niesprawiedliwość. Pomimo, że Trybunał Federalny, rewidując wyrok sądu przysięgłych, który taki właśnie żądany dla odpowiedzialności karnej zamiar bezpośredni przypisał sędziom Sondergerichtu21 (z czym glosator w pełni się zgadza), miał dobrą okazję zrewidowania swego stanowiska, to jednak tego nie uczynił.

W okresie, w którym BGH podtrzymał swe twierdzenie, że zamiar ewentualny nie wystarcza dla zrealizowania znamion Rechtsbeugung, w doktrynie kwestionowano jego zasadność, podnosząc, że także z punktu widzenia gwarancji dla sędziowskiej niezawisłości nie ma żadnych przekonujących racji wykluczenia zamiaru ewentualnego jako przesłanki odpowiedzialności sędziego22. Zauważono, że także samokrytyczny sędzia, który ma wątpliwości co do słuszności swego orzeczenia lub stosuje prawo ze świadomością możliwego uchylenia jego wyroku przez wyższą instancję, nie czyni tego z zamiarem ewentualnym naginania prawa, ponieważ po pokonaniu swych wątpliwości, wydanego przez siebie ostatecznie wyroku nie uważa za błędny, lecz przeciwnie – za słuszny. W takiej sytuacji możliwej wady swego rozstrzygnięcia nie uwzględnia akceptująco, co sprawia, że nie postępuje z zamiarem ewentualnym wypaczania prawa.

Zagadnienie zamiaru ewentualnego, z jakim sędzia popełnia czyn zabroniony, nie pojawiło się jednak w wywodzie zawartym w

20

Wyrok Trybunału Federalnego z 19.06.1956 r., 1 StR 50/56, BGHSt. 10, s. 294, 298. 21 W podsumowaniu ustaleń napisano w uzasadnieniu skazania sędziów, że podczas wyroko-wania byli świadomi swego czynu, przeto postępowali z zamiarem bezpośrednim, przez co popełnili przestępstwo naginania prawa (Rechtsbeugung) z § 336 StGB. Skonstatowano także, iż jako ponadprzeciętnie wykwalifikowani prawnicy wydali wyrok, którego błędność

(Fehler-haftigkeit) nie wynikała z ich własnego błędu (Irrtum), lecz że z pełną świadomością

niesprawie-dliwości (Ungerechtigkeit) orzekli w nim o karze śmierci.

22 F. Bauer, Das „gesetzliche Unrecht” des Nationalsozializmus und die deutsche

Strafrecht-spflege, [w:] A. Kaufmann (Hrsg.), Gedächtnisschrift für Gustav Radbruch, Göttingen 1968, s. 306;

G. Bemmann, Über die strafrechtilche Verantwortlichkeit des Richters, [w:] ibidem, s. 310; M. Seebode, Das Verbrechen der Rechtsbeugung, Neuwied und Berlin 1969, s. 105 i n.

Procesy sędziów III Rzeszy przed sądami Republiki Federalnej 99 niu Trybunału Federalnego, który uznał, że w całokształcie wad stwier-dzonych w treści wydanego przez nich wyroku nie było dopuszczalne

Outline

Powiązane dokumenty