1.4. MINIMALNA PRZYDATNOŚĆ FILOZOFII W POZNANIU BOGA
1.4.4. Przykłady afilozoficznego poznania Boga
Po przyjęciu tezy, że racjonalność przedmiotu objawienia jest podstawą każdej wypowiedzi o Bogu, Barth rozwija afilozoficzny opis Boga, który w praktyce sprowadza się do analizy treści objawienia w jej dosłownym biblijnym brzmieniu. Dlatego musimy z prostotą przyjąć to, co Bóg mówi o sobie, i tak,
385 Tamże, s. 387-388.
386 G. Hillerdal, Gehorsam gegen Gott und Menschen. Luthers Lehre von der Obrigkeit
jak to jest sformułowane w objawieniu. Człowiekowi nie wolno dokonywać oceny tego, co jest mu podane do wierzenia387.
W Biblii nie podejmuje się próby zdefiniowania Boga, tj. ujęcia Boga przy pomocy naszych pojęć. Imię Boga wymieniane jest w Piśmie nie sposobem filozofów, jak nazwa bezczasowej, górującej nad światem Istoty, obcej i najwyższej, lecz jako imię żyjącego,
aktywnego, działającego Podmiotu, który sam się czyni znanym388.
Barth uznaje, że rozumienie Pisma Świętego musi się dokonywać w katego-riach, które wypływają wprost z tekstu. Wszelkie aplikowanie jakichś innych treści niepochodzących z Biblii powoduje niezrozumienie tekstu biblijnego389. Tym samym Barth odcina się od niebiblijnych określeń Boga, które były za-barwione jakąś filozofią.
Popatrzmy na przykład. Jeśli Bóg jest wolną miłością, to dzięki niej lepiej rozumiemy boską łaskę, świętość, miłosierdzie, sprawiedliwość. Rozumiejąc te doskonałości, następnie lepiej rozumiemy, czym jest boska cierpliwość. Za-leżność między tymi doskonałościami nie jest wyprowadzona dedukcyjnie z miłości, sprawiedliwości czy innych doskonałości. Punktem odniesienia jest zawsze objawienie, a w szczególności postawa Chrystusa. Stąd rozumienie po-szczególnych doskonałości nie wynika z ich ogólnych pojęć czy z ludzkiego doświadczenia tych doskonałości w nas samych lub w innych390.
Podobną afilozoficzną analizę przeprowadza w odniesieniu do pojęcia jed-ności Boga. Stwierdza on, że jedność musi zawsze występować w łączjed-ności z boską wolnością oraz że wolność jest wolnością miłości Boga, gdyż taka jest kolejność objawiania tych doskonałości. Boska jedność jest wyrażona i dla nas zrozumiała w Jego osobowej relacji z człowiekiem. (Przypomnijmy: dla Bartha kolejność objawiania się boskich doskonałości jest kolejnością ich ważności). Relacja z człowiekiem jest zarazem znakiem boskiej nieporównywalności (jedyność) i niepodzielności (prostota). Tak też człowiek odczytuje swoją re-lację do Boga391. Rozpoznanie boskiej jedności jest ludzką odpowiedzią na
387 KD II/1, s. 32.
388 DwZ, s. 36.
389 K. Barth, Rudolf Bultmann. Ein Versuch, ihn zu verstehen, Zürich 1964, s. 10-11.
390 KD II/1, s. 458-459.
391 „Sie ist das menschliche Fazit aus dem Ereignis, in welchem dem menschlichen
ge-wołanie ze strony nieporównywalnego i niepodzielnego Boga. Jest to rozpo-znanie boskiej miłości w jej jedyności i prostocie. Jedność Boga jest podpo-rządkowana boskości, a nie boskość jedności. Boskość natomiast odnosi się przede wszystkim do Jego miłości. Z charakteru boskiej miłości do nas czło-wiek poznaje to, że Bóg jest jeden i jedyny392.
Szwajcarski teolog rozważa biblijne określenie Boga jako Pana. Wszelkie definiowanie Go jako Pana – stwierdza Barth – przy uwzględnieniu jedynie Jego relacji do świata, a w szczególności do człowieka, jest mówieniem o Bogu na sposób świata. Jest to w tym wypadku mówienie o Jego działaniu wśród stworzeń. Tak samo błędnie zrozumiemy terminy, które dookreślają Boga jako Pana – że jest On święty, potężny, sprawiedliwy, miłosierny, wszech-obecny – jeśli będziemy o nich mówili jedynie ze względu na Jego sposób działania w świecie, a nie ze względu na to, jaki Bóg jest sam w sobie. Jeśli przy rozumieniu tych terminów nie uwzględni się Jego wolności w miłości, to będzie to ludzki obraz ziemskiego pana jako tego, który panuje, a nie kocha. Bóg jako Pan jest tymczasem zupełnie inny niż ziemskie formy sprawowania władzy. Bóg jako Pan jest Panem wszelkiego panowania, tzn. jest On źródłem rozumienia wszelkiego panowania. Objawienie przedstawia Pana jako wszech-mocnego, świętego, sprawiedliwego, miłosiernego, wszechobecnego. Jest to w tym wypadku, mimo niedoskonałości naszej mowy, prawdziwy przekaz tego, jaki jest Bóg „nie mniej, lecz nieskończenie o wiele więcej, niż my pojąć możemy”. To Bóg sam w sobie jest prawdziwie Panem, stąd poznanie Go winno wychodzić od Jego istoty393. Tym samym Barth pokazuje, jak należy się zabezpieczyć, aby uniknąć fałszującego wpływu filozofii na rozumienie boskich doskonałości.
Brak filozofii oraz ucieczkę od trudności interpretacyjnych objawienia widać na przykładzie stosunku Bartha do antropomorfizmów użytych w Piśmie Świętym do opisu Boga. Poprzestaje on na zestawieniu wyrażeń opisujących Boga, bez troski o koherencję między nimi. Barth uznaje, iż także te meta-foryczne wyrażenia obrazujące Boga, którymi posługuje się Pismo Święte, powinny być przyjęte jako środki umożliwiające nam poznanie natury Boga. Stwierdza nawet, że są one szczególnie przydatne, aby zrozumieć naturę Boga
worden ist, das alle Merkmale der Unvergleichlichkeit (das ist Gottes Einzigkeit!) und alle Merkmale der Ungeteiltheit (das ist Gottes Einfachheit) an sich trägt” (tamże, s. 507).
392 Tamże, s. 507.
i dlatego nie powinny być traktowane jako metafory. Stąd wspomniane wcze-śniej opisy Boga jako milczącego, mówiącego, przychodzącego, odchodzą-cego, zapominającego394, posiadającego ręce, nogi, nozdrza, plecy, są praw-dziwymi opisami Boga, a nie tylko obrazującymi Jego działanie395. Można przytoczyć jeszcze inne dosłowne rozumienie pewnych antropomorficznych wyrażeń biblijnych. 1. Bóg ma tron396. 2. Bóg ma miejsce397. 3. Bóg ulega skrusze. Bogu możemy przypisać: radość i smutek, dobre samopoczucie i gniew, skry-wanie i objawianie się398. Wszystkie te określenia oznaczają jakąś zmianę w Bogu. Barth nie podaje, jak należy te terminy interpretować, ale tylko, że należy je zaakceptować.
Krytykuje natomiast Barth tych wszystkich, którzy by chcieli przypisać Bogu uczuciowość, gdyż to naruszyłoby absolutność boskiej istoty. Zdaniem Bartha, jest to szukanie człowieka w Bogu399. Następnie wyjaśnia, że cierpli-wość w Bogu nie oznacza, że Bóg cierpi. Cierpienie nie może istnieć w Bogu, gdyż jest to przeciwne Jego majestatowi (doskonałości)400. W innym miejscu stwierdza jednak, że Bogu możemy przypisać radość i smutek, dobre samo-poczucie i gniew401. Przypomnijmy jeszcze raz: Barth nie korzysta z pomocy egzegetów, bo im nie ufa. On sam dokonuje egzegezy tekstu biblijnego.