1.3. UGRUNTOWANIE PIERWSZEŃSTWA WIARY W POZNANIU
1.3.3. Rola Wcielenia w poznaniu świata
Gdybyśmy zapytali Bartha o „umiejscowienie” prawdy w Bogu, ten wskazałby drugą osobę Trójcy Świętej. Prawda dotycząca istnienia świata jest w Logosie i w Nim prawdziwie istnieje. Tym samym prawdziwość naszego poznania jest związana z Chrystusem. Ponieważ wszystko pochodzi od Boga, istota wszystkich rzeczy jest poznawalna tylko w Chrystusie – znaku Boga, w którym Bóg jest poznawalny274. Dla człowieka poznawalne jest tylko człowieczeństwo Chrystusa, stąd prawdziwość ludzkiego poznania jest uzależniona od pozna-nia człowieczeństwa Chrystusa. W Nim poznajemy całe stworzenie i naszą własną naturę. Nie ma innego prawdziwego poznania natury stworzenia275.
Tajemnica Wcielenia zawiera specyficzny dla Bartha wątek jedności Boga z całym stworzeniem. W Chrystusie ta więź jest szczególna i jedyna. W Nim Bóg z całym stworzeniem tworzy wspólnotę. Wcielenie jest dawaniem się Boga całemu stworzeniu (Gratia unionis ist die schenkende) oraz przyjęciem całego stworzenia przez Boga (Gratia adoptionis ist die geschenkte Gnade Gottes). Zjednoczenie tych dwóch natur jest źródłem przyjęcia przez Boga całej rze-czywistości i Jego obecności w całym stworzeniu – obecności ogólnej i
szcze-270 FQI, s. 45-46. 271 DwZ, s. 48. 272 KD II/1, s. 258-259. 273 Josuttis, s. 31. 274 FQI, s. 45. 275 KD III/2, s. 60-62.
gólnej. Barth zaznacza, że perspektywa czasowa nie jest w tym wypadku ważna, choć zjednoczenie tych natur miało miejsce w czasie. Zarówno przed zjedno-czeniem obydwu natur w Chrystusie, jak i po nim cała wszechobecność Boga w stworzeniu jest od zawsze źródłowo odniesiona do Chrystusa, tak do boskiej, jak i do ludzkiej Jego natury276. Stąd źródłem wszelkiej obecności Boga w stwo-rzeniu jest zjednoczenie Boga z człowiekiem w Chrystusie277. Wszystkie miejsca obecności Boga nie byłyby tymi miejscami, gdyby nie ta właściwa obecność w Chrystusie (Bogu-człowieku). Ta obecność w Chrystusie jest podstawą, początkiem i końcem wszelkiej innej obecności Boga. Należy nadmienić, że przebywanie Boga w Chrystusie różni się od pozostałych obecności Boga w stworzeniu nie tylko ilościowo, ale także jakościowo. Obecność szczególna zakłada obecność właściwą278. I konsekwentnie – poznanie Chrystusa jest pod-stawą wszelkiej wiedzy, także tej dotyczącej wszystkiego, co istnieje w świecie stworzonym. Każda nauka jest chrystologią279, bo istota człowieka i wszystkich rzeczy stworzonych jest obecna w Chrystusie280. Objawiając się w Chrystusie, Bóg objawia istotę rzeczy. Po objawieniu świat dalej zawdzięcza swoją prawdę Chrystusowi. Odkupienie także nie zrywa zależności poznawczej stworzenia od objawienia w Chrystusie281.
Przejawem wyprowadzania porządku naturalnego z porządku łaski jest opinia Bartha na temat historii. Uważa on, że historia sama w sobie nie ma żadnej autonomiczności. Historia jest przeznaczona do celu, który wyznaczył jej Bóg. Kierunek i powód historycznego dziania się są tylko zewnętrznie autonomiczne i wolne w rękach ludzkich. To Bóg kieruje historią właściwie i definitywnie (eigentlich und definitiv). Stworzenie bez Boga jest niczym, a On jest dla stworzenia wszystkim282. Skoro wszystko deifikuje, Barth zmierza – wbrew swojej woli – ku panteizmowi. Jeżeli odmówi się stworzeniu jego własnej wartości, jeżeli pozbawi się historię własnej podmiotowości, wszystko staje się Bogiem. O tym jednak później.
276 KD II/1, s. 546. 277 Tamże, s. 531. 278 Tamże, s. 544-545. 279 Tamże, s. 2n. 280 Tamże, s. 101n. 281 KD IV/3,1, s. 157. 282 KD III/3, s. 192-194.
Prawdziwy człowiek to Chrystus. My jesteśmy tylko grzesznikami. W Nim poznajemy, co to znaczy prawdziwie być człowiekiem283. Ontologiczne okre-ślenie człowieka jest oparte na Chrystusie. Wśród wszystkich ludzi On jest tym jedynym, który jest podstawą ontyczną każdego człowieka284. Ponieważ Chrystus w swoim człowieczeństwie jest obrazem Boga, całe poznanie powinno być do Niego sprowadzone. Kto pozna mieszkającą w Chrystusie wielkość Boga, ten bezpośrednio pozna w tej boskiej wielkości, i wraz z nią, prawdzi-wego człowieka285. Nie jest bowiem możliwe bycie człowiekiem bez relacji do Chrystusa-człowieka. Bytowe odniesienie każdego człowieka do Chrystusa Barth określa jako: rzeczywiste, absolutne, podstawowe oraz źródłowe. Chrystus jest podstawowym (Grundbestimmung) oraz źródłowym
(Ursprungsbestim-mung) określeniem każdego człowieka286.
Ponieważ Bóg wybrał Chrystusa, tym samym wybrał też człowieka. Człowiek jest tym, kim jest, ponieważ człowiek Jezus jest Słowem Bożym. Podobnie jest i ze światem, ponieważ Logos jest Synem Bożym287. Pochodzenie człowieka od Boga, dzięki egzystencji Chrystusa, oznacza konkretnie, że Bóg raz na zawsze się wypowiedział. Wypowiedział, mówi i będzie wypowiadał w sposób ważny zarówno w stosunku do przeszłości, jak i przyszłości288. Barth polemizuje z tymi, którzy odrzucają jego pogląd, że tylko Chrystus jest prawdziwym człowiekiem. Wobec tego, pyta się Barth, jeśli do istoty każdego człowieka należy grzeszność (stanowisko Bartha w tej kwestii), to na jakiej podstawie można powiedzieć, że człowiek grzesząc, czyni źle? Karanie człowieka w takim wypadku byłoby niesprawiedliwe. Na tę trudność odpowiada, że tylko wtedy można mówić o grzeszności, złu, gdy istotą człowieka nie jest to, czym jest każdy z nas, ale Chrystus. Tylko wtedy, gdy człowiek zrobi coś przeciw Chrystusowi, to znaczy
283 KD I/2, s. 44-45.
284 KD III/2, s. 158.
285 KD III/4, s. 45n.
286 KD III/2, s. 162.
287 „Ist der ewige Logos das Wort, in welchem Gott mit sich selber redet, sich selber
denkt, sich seiner selbst bewußt ist, so ist er in seiner Identität mit dem Menschen Jesus das Wort, in welchem er den Kosmos denkt, mit dem Kosmos redet, dem Kosmos das Be-wußtsein seines Gottes verschafft”. „Daß er [Mensch] kraft der Existenz des Menschen Jesus von Gott her ist, das bedeutet konkret: er kommt davon her, daß Gott dieses Wort ein für allemal, gültig für alle Vergangenheit und Zukunft, gesprochen hat, spricht und sprechen wird” (tamże, s. 176-177).
niezgodnie ze swoim ideałem, czyli istotą, można nazwać jego postawę grzeszną i złą289.
W duchu powyższych wypowiedzi Barth jest interpretowany przez swoich komentatorów. W ten sposób jego poglądy w tej kwestii referuje na przykład Ann Quadt. Poznanie prawdziwej natury rzeczy ma miejsce dzięki pozna-waniu człowieczeństwa Chrystusa (KD IV/3,1 162-163)290. Rzeczy istnieją prawdziwie o tyle, o ile są w relacji do Chrystusa. Nie ma samodzielnej, nieza-leżnej od poznania w wierze wiedzy o istocie świata (KD III/1, s. 401). Stwo-rzenie poznamy prawdziwie jedynie wtedy, gdy poznamy je jako stworzone przez Boga. Stąd ostatecznie istota rzeczy jest możliwa do poznania jedynie przez wiarę. Bez wiary poznajemy jedynie nieprawdę o stworzeniu. Poznanie prawdziwej natury świata następuje w objawieniu w Chrystusie (KD IV/3,1, s. 157). W człowieczeństwie Chrystusa rzeczy są poznane jako światła, słowa, prawdy (KD IV/3,1, s. 157). Swoją istotę mają w Chrystusie odwiecznie, tak przed Wcieleniem, jak i w jego trakcie oraz po odejściu Chrystusa od nas do Boga (KD IV/3,1, s. 157), stąd ani grzech, ani objawienie nie zmieniają istoty kosmosu. W tym sensie stworzenie jest zawsze dobre291.
Wyrazem nowości i niezgodności powyższego poglądu Bartha z powszechną teologiczną opinią, że tylko Chrystus jest prawdziwym człowiekiem, jest za-kłopotanie Brunnera po lekturze KD III/2. Przytacza on te fragmenty, w których Barth mówi o tym, że grzech nie zmienił natury człowieka. Brunner zastana-wia się, co Barth ma na myśli, mówiąc o prawdziwym człowieku. Przypuszcza, że Barth przez rzeczywistego i jedynego człowieka rozumie to, co nie jest zgodne z nauką chrześcijańską, czyli Chrystusa. Barth stwierdza, referuje Brunner, że
rzeczywisty człowiek (wirkliche Mensch) to Chrystus, co według Brunnera
zwy-czajowo rozumie się przez termin prawdziwy człowiek. Tym samym dla Bartha Chrystus staje się wyznacznikiem natury ludzkiej, co jest niezrozumiałe dla Brunnera292.
289 Gestrich, s. 221-222.
290 A. Quadt, Gott und Mensch. Zur Theologie Karl Barths in ökumenischer Sicht,
„Abhandlungen zur Philosophie, Psychologie, Soziologie der Religion und Ökumenik” 34 (1976), s. 33-36, 68-75.
291 Tamże, s. 73.
292 E. Brunner, Der neue Barth. Bemerkungen zu Karl Barths Lehre vom Menschen,