• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 2. Druga nowoczesność - ciągłość i zmiana

2.4. Tożsamość i narracje biograficzne

2.4.1. Tożsamość a rola społeczna

Wydaje się, że pojęciem bardziej niż „tożsamość” przystającym do warunków pierwszej nowoczesności było pojęcie „roli społecznej”. W tym kontekście można by ponownie przywołać metaforę matrioszki: wielkie struktury społeczne i instytucje poprzez system norm i wartości produkowały standardowe ludzkie biografie. Normy te z perspektywy jednostki można rozpatrywać jako pogrupowane w ramach ról społecznych oczekiwania odnośnie zachowania.

Przejście od pierwszej do drugiej nowoczesności oznacza między innymi, że role społeczne przestają pełnić wobec jednostek funkcję jednoznacznych drogowskazów. Media masowe

87 konfrontują ludzi z wieloma zróżnicowanymi i nierzadko konkurencyjnymi sposobami zachowania (Marody, 2014, s. 195). Rosnący poziom skomplikowania i złożoności życia społecznego powoduje, że niemożliwe staje się dla jednostek posiadanie trwałego zestawu ról złożonego z komplementarnych elementów. Niewydolność instytucji społecznych w zaspokajaniu potrzeb jednostek, indywidualizacja i przenoszenie ryzyka na jednostki powodują, że odgrywanie ról staje się w drugiej nowoczesności coraz bardziej problematyczne. Ludzie coraz bardziej muszą polegać na własnych osądach i sami muszą podejmować decyzje odnośnie zachowania. Jednoznaczne wzorce, techniki życia są w coraz mniejszym stopniu dostarczane zarówno przez tradycję jak i przez nowoczesny system społeczny.

Warto zastanowić się czy w drugiej nowoczesności role społeczne zachowują w ogóle jeszcze jakieś znaczenie. Być może te społecznie konstruowane oczekiwania odnośnie zachowania zostały wyparte przez coś bardziej indywidualnego, jednostkowego i osobistego, np. właśnie przez tożsamość? Odpowiadając na to pytanie twierdząco, można by pojęcia roli społecznej i tożsamości traktować jako konkurencyjne. Jak zauważył Bronisław Misztal (2000, s. 143) „tożsamość” była niegdyś peryferyjnym i posiłkowym w dyskursie socjologicznym terminem, który był wprzęgnięty w analizy ról społecznych. W ostatnich dziesięcioleciach sytuacja ta uległa niejako odwróceniu.

Scott Lash (2002, s. X-XI), podobnie jak Urlich Beck, wskazuje na związek ról społecznych z systemem społecznym pierwszej nowoczesności. Charakteryzował się on m.in. tym, że normy promowane przez różne instytucje były w dużej mierze komplementarne i poprzez spójne zestawy ról konstytuowały standardowe, linearne biografie. Kryzys instytucji w drugiej nowoczesności przejawia się według Lasha denormizacją ról. Normy narzucane przez instytucje nie mają już tak dużego znaczenia dla formowania jednostkowych autodefinicji, a zamiast tego niezbędne jest samodzielne osądzanie, które zasady, sposoby zachowania i techniki życia są odpowiednie.

Oznaczałoby to, że role społeczne zastępowane są przez „tożsamości” samodzielnie konstruowane przez poszczególne jednostki.

W opisywanym tu modelu pojęciowym wykorzystane zostały zarówno pojęcia roli społecznej, jak i tożsamości. Przyjęte stanowisko wynika z przekonania o tym, że kolejne typizacje form uspołecznienia w obrębie nowoczesności wyłaniają się w ramach współwystępowania elementów ciągłości i zmiany. W czasach pierwszej nowoczesności ludzie posiadali tożsamość i też w jakimś stopniu samodzielnie ją tworzyli. Podobnie w drugiej nowoczesności, pomimo iż problematyka tożsamości zyskuje na znaczeniu, to nadal nie jest w pełni autorskim dziełem jednostki i jest przynajmniej w pewnym stopniu konstruowana społecznie. Przejście od drugiej do pierwszej nowoczesności cechuje się tym, że zmianie ulega zakres norm oraz możliwych sposobów

88

zachowania, które składają się na role społeczne. Na znaczeniu zyskuje osobista tożsamość jednostek, która jednak w dużej mierze jest nadal społecznie wytwarzana.

Sposób funkcjonowania instytucji społecznych w drugiej nowoczesności uległ zmianie, ale kontekst kulturowy nadal zachowuje wpływ na to, jak kształtowane są jednostkowe autodefinicje.

Denormizacja ról społecznych nie jest tu rozumiana jako proces, w którym zanikają normy społeczne. Jego istota polega raczej na tym, że pojawia się coraz więcej wzorców zachowania, które aspirują do pełnienia funkcji normy. Zgadzam się z Castellsem (2008), że duże znaczenie mają tu nowe wartości promowane przez ruchy społeczne. Podejście takie jest również w dużej mierze zgodne z koncepcją „post-polityki” Becka (Beck, Giddens i Lash, 2009, s. 11-78). Różnica między pierwszą a drugą nowoczesnością nie tkwi w tym, że zanikły role „robotnika”, „ojca” czy „matki”.

Różnica ta polega po pierwsze na tym, że coraz mniejsza liczba osób ma możliwość utrzymania stabilnej identyfikacji z jakąś jedną kategorią zawodową, warstwą społeczną czy grupą społeczną, co jest następstwem między innymi hiper-mobilności wymuszanej przez rynek pracy. Po drugie, nie istnieje już jedna spójna definicja tego, co to znaczy np. „być ojcem”. Inne oczekiwania w tym zakresie będzie mieć pracodawca, inne system edukacji, a jeszcze inne będą „tradycyjne”

wyjaśnienia oferowane przez instytucje religijne. Rosnąca refleksyjność doprowadziła nie tylko do tego, że nie wiadomo, który pogląd w tym względzie jest prawomocny, ale także do tego, że rozmnożyły się systemy eksperckie oferujące wiedzę odnośnie odgrywania poszczególnych ról oraz powiększeniu uległo grono osób i podmiotów zbiorowych pretendujących do bycia ekspertami. W drugiej nowoczesności role społeczne nie stały się zatem wydmuszkami. Można by je raczej porównać do pęczniejących balonów, które rozszerzają się pod wpływem przyrostu wiedzy generowanej przez systemy abstrakcyjne. Jednostki nadal odgrywają role, ale coraz częściej muszą podejmować decyzje odnośnie tego, które z konkurencyjnych norm i wzorów zachowania wykorzystać do konstruowania własnej biografii. Może to sprawiać wrażenie, że role stają się w drugiej nowoczesności kreowane przez jednostki na własny użytek. Nie jest to uprawnione stwierdzenie. Nie można zapominać o tym, że wiedza i normy, które znajdują się wewnątrz balonów-ról są społecznie konstruowane. To raczej aktorzy zbiorowi (systemy eksperckie, ruchy społeczne), a nie jednostki mają zdolność „wpompowywania” do instytucji nowej wiedzy. Po drugie, jednostki mają zróżnicowane możliwości czerpania z zawartości

„balonów”, tzn. ich miejsce w strukturze społecznej wyznacza różne możliwe sposoby odgrywania ról i różny dostępny zakres decyzji życiowych, na których można budować indywidualną tożsamość. To, w jaki sposób role są odgrywane nadal w dużej mierze zależy od czynników społecznych, a nie indywidualnych. Jednocześnie jednak jednostki w większym stopniu są osobiście odpowiedzialne za tworzenie swojej tożsamości. Ten kluczowy z punktu widzenia

89 decyzji prokreacyjnych młodych Polaków wątek zostanie omówiony na podstawie wyników badań własnych w rozdziałach 4 i 5.

Tożsamość osobista nie zastępuje roli społecznej, ale pojawia się właśnie w miejscu, w którym jednostka jest zmuszona dokonywać wyborów.

Jednostka znajduje się bowiem w warunkach, w których zmuszona jest do przyjmowania odmiennych, a niekiedy nawet sprzecznych ze sobą obrazów-siebie związanych z pełnionymi rolami. Stan ten jest rezultatem >>segmentyzacji<< życia społecznego, tj. takiej jego organizacji, która ukształtowana jest w sposób przypominający plaster miodu; struktury pozbawionej zasady łączącej poszczególne, oddzielone od siebie sfery życia. (...) Kiedy możliwe staje się subiektywne pozbycie się przez jednostkę identyfikacji z >>jej właściwym<< miejscem w społeczeństwie, a równocześnie struktura społeczna nie pozwala na realizację tożsamości wybranej subiektywnie - pojawiają się warunki dla myślenia kategoriami

>>prawdziwego ja<< i tożsamościowych rewindykacji (Bokszański, 2005, s. 18-19).