WYCENA W TEORII RACHUNKOWOŚCI
2.3. Wartość godziwa a koszt historyczny
2.3.3. Wartość godziwa versus koszt historyczny
Zestawienie opinii zarówno zwolenników, jak i przeciwników każdej z wcześniej ocenionych podstaw wyceny w rachunkowości pozwala wysnuć wniosek, że wartość godziwa i koszt historyczny leżą na skrajnych biegunach procesu pomiaru wartości w rachunkowości. Podstawowe różnice pomiędzy analizowanymi koncepcjami wyceny wynikają z przedmiotu wyceny, wierności odzwierciedlenia transakcji i zdarzeń, horyzontu czasowego oraz różnego postrzegania wiarygodności. W tabeli 14 przedstawiono porównanie kosztu historycznego oraz wartości godziwej.
Tabela 14. Porównanie kosztu historycznego z wartością godziwą
Wyszczególnienie Koszt historyczny Wartość godziwa
Przedmiot wyceny Nakłady poniesione, możliwe do odzyskania w przyszłości
Korzyści ekonomiczne możliwe do uzyskania przez uczestników rynku
Zakres wyceny Wycena pozycji, dla których poniesiono nakłady lub przekazano zasoby
Wycena wszystkich możliwych do sklasyfikowania pozycji
Perspektywa podmiotowa Jednostka sprawozdawcza Rynek Perspektywa czasowa Dane historyczne (z uwzględnieniem testu na
utratę wartości) Bieżąca wycena Koszty transakcyjne Uwzględniane przy początkowym ujęciu oraz w
testach na utratę wartości Pominięcie kosztów transakcyjnych
Podstawowe obszary subiektywnej oceny
Ustalanie wartości rezydualnej, sposobu realizacji korzyści ekonomicznych i trybu konsumowania składnika, metody amortyzacji oraz okresu amortyzacji, wartości możliwej do odzyskania, alokacji kosztów pozyskania, szacowanie wartości przekazanej, konieczności alokacji nakładów do pozycji nabytych w przypadku zakupu grupy aktywów
Wycena przy braku aktywnego rynku np. korekty cen transakcyjnych spoza aktywnego rynku, korekty cen pozycji zbliżonych, wybór modeli wyceny, wybór i określenie założeń do modeli wyceny
Przydatność w
szacowaniu przepływów pieniężnych
Słaba przydatność w szacowaniu przepływów pieniężnych - nie uwzględnia możliwości generowania przez składnik aktywów przyszłych przepływów środków pieniężnych, ukierunkowana na przeszłość, a nie przyszłość
Przydatna miara w szacowaniu przepływów pieniężnych
Porównywalność wycenianych pozycji
Porównywalność w aspekcie nakładów poniesionych na ich pozyskanie
Porównywalność ze względu na przedmiot wyceny (korzyści), perspektywę ich ustalania (rynek) oraz uwzględnienie warunków bieżących
Stabilność wyceny Wysoka stabilność Stabilność uzależniona od zmienności otoczenia rynkowego
Złożoność miary Miara złożona ze względu na testy na utratę wartości Miara prosta
100
Głównym zarzutem kierowanym pod adresem wartości godziwej jest jej subiektywizm. Jednak przy wycenie z wykorzystaniem kosztu historycznego również jest wiele obszarów podlegających subiektywnej ocenie. Zdaniem S. Hońko [2013, s. 100-101] nie jest zasadne stawianie znaku równości pomiędzy wartością godziwą, a brakiem obiektywizmu. Wycena w wartości godziwej na podstawie danych wejściowych z aktywnego rynku jest w znacznej części niezależna od podmiotu dokonującego wyceny. Z kolei podważanie danych szacunkowych jest podważaniem nie tylko koncepcji wartości godziwej, ale także całego współczesnego modelu wyceny w rachunkowości. Subiektywizm w rachunkowości może zmniejszać wiarygodność wyceny, ale wcale tego robić nie musi. Wartości szacunkowe, uznawane za najbardziej podatne na subiektywne oceny są stosowane w związku z zapotrzebowaniem interesariuszy na informacje, a nie ze względu na chęć postępowania w sposób nieetyczny.
W obronie wartości godziwej staje również M. Kwiecień [2016, s. 51] stwierdzając, że te same zarzuty formułowane pod adresem wartości godziwej można kierować pod adresem wyceny według kosztu historycznego. Według M. Kwiecień podstawowym zarzutem stawianym wartości godziwej jest brak ujawnień w praktyce w zakresie celu wyceny, a w szczególności procedury szacowania. Prowadzi to do podważania istoty prawdy w rachunkowości, która często staje się przedmiotem manipulacji. Informacja oparta na szacunkach powinna być uprawdopodobniona poprzez możliwość jej widzialności [Luty 2009]. Warunek ten może zostać zrealizowany poprzez ujawnienie celu i procedury szacowania w rachunkowości.
Podobnie, jak środowisko teoretyków rachunkowości, tak i środowisko praktyków rachunkowości jest podzielone w zakresie oceny, która z podstaw wyceny – koszt historyczny, czy wartość godziwa jest bardziej przydatna do podejmowania decyzji. Badania przeprowadzone przez A. Mazur [2011, s. 214] wykazało, że większość osób ze środowiska księgowych uznało, że wycena zarówno według kosztu historycznego, jak i według wartości godziwej jest potrzebna i przydatna przy podejmowaniu decyzji. Takiej odpowiedzi udzieliło ponad 2/3 respondentów.
Dyskusja dotycząca wyceny według kosztu historycznego oraz wartości godziwej w zakresie zalet i wad obydwu podstaw wyceny ma bogatą historię w literaturze przedmiotu. W kontekście niniejszego opracowania zasadniczą kwestią jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: którą z tych podstaw wyceny należy stosować przy wycenie konkretnego składnika
101
aktywów? Dynamiczne zmiany zachodzące we współczesnej gospodarce wpływające na rozwój rynków kapitałowych, nowych technologii oraz wzrost dostępu do informacji przyczyniły się do krytyki wyceny według kosztu historycznego. Z drugiej strony rosnące oczekiwania użytkowników sprawozdań finansowych implikują wzrost znaczenia użyteczności informacji [Błażyńska 2016, s. 82]. Wartość godziwa w swoim podstawowym założeniu służy urealnieniu informacji znajdujących się w sprawozdaniach finansowych. Złożoność wartości godziwej wynika z możliwości zastosowania jej do wyceny różnych składników aktywów jednostki niezależnie od istnienia aktywnego rynku [Hońko 2012, s. 64-65]. Pod koniec XX wieku zadawano pytanie: czy w ogóle stosować wartość godziwą do wyceny? Obecnie najczęściej zadawane jest pytanie: do jakich składników majątku stosować wycenę w wartości godziwej?
Wielu teoretyków rachunkowości [Wójtowicz 2011, s. 50, Błażyńska 2011, s. 25-34, Gierusz 2011, s. 120-122], jak i Międzynarodowe Standardy Sprawozdawczości Finansowej stoją na stanowisku, że nie istnieje jedna najlepsza, a zarazem uniwersalna podstawa wyceny w rachunkowości. W związku z tym często mówi się o mieszanym modelu wyceny w rachunkowości, który łączy elementy skorygowanego kosztu historycznego oraz wartości godziwej.
Wycena składników bilansowych od zawsze była, jest i będzie najbardziej skomplikowanym zadaniem systemu rachunkowości, zarówno w ujęciu teoretycznym, jak i praktycznym. Zarówno koszt historyczny, jak i wartość godziwa nie są wolne od wad i słabości. Jednak w ostatnich latach ani teoria ani praktyka rachunkowości nie ukształtowały alternatywnej koncepcji wyceny, która mogłaby je zastąpić. Autor zastanawiając się, która z tych koncepcji jest właściwa w kontekście wyceny składników majątku w celu sporządzenia sprawozdania finansowego - koszt historyczny czy wartość godziwa? – stwierdza, że nie ma potrzeby wykazywania wyższości jednej z tych koncepcji wyceny nad drugą. Złożoność celów, dla których dokonywana jest wycena, specyfika prowadzonej działalności oraz różnorodność wycenianych pozycji bilansowych sprawiają, że w większości przypadków należy stosować różne podstawy oraz parametry wyceny, które wpływają na unikalność stosowanych zasad wyceny w zakresie konkretnych pozycji bilansowych.
Zdaniem autora rachunkowość podąża w kierunku mieszanego modelu wyceny, w którym muszą zostać wykorzystane wszystkie dostępne podstawy i parametry wyceny, aby zapewnić jak największą wiarygodność, a zarazem użyteczność informacji generowanych w procesie wyceny. W przypadku niektórych składników aktywów bardziej adekwatną
102
podstawą wyceny jest koszt historyczny, natomiast przy innych składnikach wartość godziwa. Niekiedy przy wycenie niezbędne jest wykorzystanie do procesu wyceny więcej niż jednej podstawy wyceny. Autor nie opowiada się ani za kosztem historycznym, ani za wartością godziwą w kontekście wyższości jednej podstawy wyceny nad drugą. Dostarczenie przydatnych i wiarygodnych informacji o sytuacji jednostek gospodarczych wymaga zastosowania wielu podstaw pomiaru. Wartość godziwa, jak i metody oparte na koszcie historycznym, a także inne metody oparte na przepływach pieniężnych razem, a nie w pojedynkę, stanowią odpowiedź na cele stawiane przez użytkowników sprawozdań finansowych.