pacyjne zakazu prowadzenia systematycznej nauki, niewidomi powtarzali już nabyte wiadomości oraz uczyli się rzemiosł, robót ręcznych i muzyki.
Od wiosny 1916 roku do późnej jesieni roku następnego władze wojsko-we austriackie kierowały tu ociemniałych inwalidów wojennych, Polaków i Ru-sinów. W ten sposób powstał we Lwowie pierwszy na ziemiach polskich Za-kład Rehabilitacyjny dla Ociemniałych Żołnierzy. Otrzymywali oni tutaj pełne utrzymanie oraz naukę czytania i pisania, muzyki, szczotkarstwa i koszykar-stwa. W pierwszym okresie było ich 50, stopniowo liczba ta wzrosła do 100 szeregowców, jednego oficera i 4 cywilnych ofiar wojny. Wraz z nimi przeby-wało czterech wychowanków Zakładu, oczekujących na wznowienie nauki szkolnej.
Inwalidzi byli otaczani opieką i ofiarnością społeczeństwa i władz.
Na wiosnę 1917 r. dyrekcja Zakładu zorganizowała wystawę-kiermasz z wyrobami inwalidów, które ludność natychmiast rozkupiła.
Po zakończeniu I wojny światowej i po odejściu inwalidów Zakład Ciem-nych wrócił do swych normalCiem-nych zadań wychowawczych.18
2.1.3. Zabór pruski
W latach 1831 i 1834 zabór pruski był objęty spisami niewidomych, które na terenie całej monarchii pruskiej przeprowadzał Blindenheim berliński.
Pierwszy z tych spisów ujawnił w „prowincji poznańskiej” na l 056 278 miesz-kańców 668 niewidomych, wśród nich zaś 55 dzieci do lat 15.
Spowodowało to, iż władze pruskie powołały do życia szkołę dla niewi-domych przy poznańskim seminarium nauczycielskim i w oparciu o istniejący już zakład dla dzieci głuchoniemych. Szkoła istniała jednak bardzo krótko, z powodu bardzo małej liczby uczniów, oraz ze względów narodowościowych i finansowych.
Niezależnie od tego powstał w r. 1853 w Wolsztynie, z inicjatywy miej-scowego aptekarza, mały, prywatny Zakład dla Dzieci Niewidomych. Po
18 Düring K., Materiały do historii niewidomych, Archiwum Tyflologiczne PZN.s.29.
dowaniu z funduszy fundacji specjalnego budynku w Bydgoszczy, zakład wolsztyński, liczący 30 wychowanków, został w r. 1872 tam przeniesiony i umieszczony w nowym gmachu.
Znalazło się w nim teraz 88 wychowanków, pobierających naukę w ośmiu klasach.
W warsztatach szkolnych uczono koszykarstwa, tapicerstwa, szczotkar-stwa, trykotarstwa. Zdolniejszym uczniom udostępniono naukę masażu.
Kształcono także nauczycieli muzyki, organistów i stroicieli fortepianów.
W programie szkoły główny nacisk kładziono na przygotowanie do za-wodu. W nauce przedmiotów ogólnych stosowany był system Braille'a.
Zakład od południa miał duży ogród, co sprzyjało urządzaniu różnych zajęć i rozrywek na wolnym powietrzu tak w lecie, jak w zimie. W świetlicy by-ły prowadzone gry towarzyskie, głośne czytanie itp. Personel pedagogiczno-administracyjny liczył 24 osoby. W r. 1910 budynek został powiększony i uno-wocześniony. Wprowadzono wodociągi i gaz, centralne ogrzewanie, telefon, windę do podawania posiłków z kuchni do jadalni.19
W chwili przejmowania terenów zachodnich przez nowe władze polskie był to jedyny w Wielkopolsce i na Pomorzu zakład dla dzieci niewidomych.
Nie był to jednak zakład, który pod zaborem pruskim wychowywał i na-uczał przyszłych niewidomych działaczy polskich.
Podobną jak zakład bydgoski rolę spełniały bowiem wielkie Bhndenhe-imy: we Wrzeszczu koło Gdańska /założony w 1864 roku/ i we Wrocławiu /1817/. Po ukończeniu szkół ich niewidomi absolwenci nie posiadali w społe-czeństwie żadnego oparcia.
Jedyne stowarzyszenie samopomocowe niewidomych na terenie zaboru pruskiego zorganizowali właśnie niewidomi Ślązacy, byli wychowankowie za-kładu dla niewidomych we Wrocławiu.
Był to Yerein der Blinden im Oberschlesischen Industriebezirk, założony 15 grudnia 1912 roku w Bytomiu przez Rudolfa Andrzeja Stasika, Jana
19Stróżyk A., Szkoła dla Dzieci Niewidomych w Bydgoszczy, źródła informacji nie podano. Materiały do historii niewido-mych. Archiwum Tyflologiczne PZN.s.34.
sa, Jana Pinczoka i in. Na 2 000 niewidomych, wykazywanych na terenie Górnego Śląska przez oficjalną statystykę ówczesną, do stowarzyszenia nale-żało 500-600. Posiadało ono 9 kół: w Bytomiu, Gliwicach, Zabrzu, Raciborzu, Opolu, Koźlu, Nysie, Prudniku i Głubczycach.
Celem Stowarzyszenia było niesienie pomocy wszystkim niewidomym na Śląsku. Stowarzyszenie było organizacją samych niewidomych, korzysta-jącą z pomocy widzących, jako członków wspierających. Z pomocą przycho-dziły też władze terytorialne. Działalność ułatwiało pełnienie przez R. A. Stasi-ka funkcji płatnego opiekuna niewidomych na Górnym Śląsku z ramienia ber-lińskiego Ministerstwa Opieki Społecznej. Odezwa Stowarzyszenia, rozesłana do dyrekcji hut, kopalni i zakładów przemysłowych oraz do osób prywatnych z prośbą o legaty i dotacje, przyniosła jako odzew fundusze, które pozwoliły nabyć dom w Bytomiu. Stał się on następnie głównym ośrodkiem działalności niewidomych śląskich.
Członkowie Stowarzyszenia korzystali z przywilejów, przysługujących niewidomym w całej Rzeszy zniżki w podatkach obrotowym i dochodowym, zwolnienie od podatku dochodowego niewidomych, zarabiających mniej niż 400 marek rocznie, 50% zniżki na kolejach dla niewidomych i ich przewodni-ków, ulgi przy przejazdach tramwajami, przyznawane w różnej wysokości przez władze poszczególnych miast.
Celem zatrudnienia członków zdolnych do pracy, Stowarzyszenie zor-ganizowało większe warsztaty szczotkarskie i koszykarskie w Bytomiu i Cho-rzowie oraz mniejsze w Prudniku i Nysie. Organizowało również zatrudnienie chałupnicze i prowadziło szkolenie przy warsztatowe.
Przy współpracy z Katolicką Ligą Kobiet Stowarzyszenie wysyłało dzieci i dorosłych do szkół i zakładów dla niewidomych we Wrocławiu i w Berlinie oraz do konserwatoriów muzycznych, organizowało ręczne przepisywanie książek w brajlu dla własnej biblioteki w Bytomiu, prowadziło kursy brajla, urządzało przedstawienia teatralne i wystawy. Posiadało własne zespoły mu-zyczne i chóry.
Jedyne w zaborze pruskim Towarzystwo Opieki nad Niewidomymi po-wstało w Bydgoszczy w r. 1889. Celem jego było „uszczęśliwienie
mych przez pracę”. Pod opieką Towarzystwa znajdowało się około l 000 nie-widomych. Plan zbudowania domu z mieszkaniami dla niewidomych i ich ro-dzin nie został zrealizowany.20 Powstało natomiast schronisko dla niewido-mych samotnych. Od roku 1912 Towarzystwo miało drukarnię i wydawało czasopismo „Feierstunde”. Prowadziło także bibliotekę brajlowską.
3. NIEWIDOMI W POLSCE W LATACH 1918-1945