• Nie Znaleziono Wyników

Przez lata nie udawało się ustalić liczby Jordanek, które wyszły za mąż za obco-krajowców. W dyskusjach politycznych podejmujących kwestie dostępu ich ro-dzin do obywatelstwa padały liczby tak rozbieżne, że trudno było traktować je jako poważny punkt wyjścia działań zmierzających do zmiany istniejącego stanu rzeczy. Pierwszą próbę uchwycenia statystycznego wymiaru problemu podjął In-stytut Królowej Zein Sharaf na rzecz Rozwoju, królewski NGO-’s. Okazało się, że oprócz braku woli współpracy ze strony urzędników zadanie przede wszystkim rozbijało się o brak danych w urzędach państwowych (nie zbierano informacji na temat narodowości małżonków). Rekomendacje, które przygotowano na pod-stawie wniosków z projektu, w połączeniu z siłą polityczną królewskiej organiza-cji, ułatwiły prowadzenie badań innym instytucjom. W ostatnim czasie Centrum Informacji i Badań Fundacji Króla Husajna i niezależne NGO-sy: Organizacja Kobiet Arabskich (AWO) i Karama (Godność) podążyły tym śladem. Stąd zna-my skalę zjawiska – na koniec 2009 roku, według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, 65 956 obywatelek Jordanii było żonami cudzoziemców. Na podstawie wywiadów, ankiet, fokusów możemy poznać tło codziennych zmagań tych ponad sześćdziesięciu tysięcy rodzin doświadczających konsekwencji braku obywatelstwa. Z uwagi na fakt, że projekt IRC ciągle jest w toku, znamy jedynie wyniki cząstkowe, skupię się przede wszystkim na badaniach przeprowadzonych od końca lutego do końca maja 2010 roku przez OWA i Karama w siedmiu pro-wincjach112. Wzięło w nim udział 191 kobiet, matek 606 dzieci. Choć większość badanych to kobiety zamężne w wieku 30–45 lat, zróżnicowany rozkład próby ze względu na wiek oznacza, że kobiety biorące udział w projekcie są matkami

dzie-112 Nie udało się znaleźć grup respondentek w pozostałych pięciu prowincjach.

Rycina 8. Charakterystyka kobiet biorących udział w badaniu ze względu na stan cy-wilny

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 21.

Rycina 7. Charakterystyka kobiet biorących udział w badaniu ze względu na wiek

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 20.

ci w różnym wieku. Umożliwia to wgląd w ich doświadczenie związane z bra-kiem formalnego statusu na kolejnych etapach życia.

Ponad 73% kobiet biorących udział w badaniach nie pracuje zawodowo, co może być związane z niewielkim kapitałem edukacyjnym – blisko 40% nie ukoń-czyło szkoły średniej, a 5,23% to osoby niepiśmienne. Dyplom studiów wyższych posiada jedynie 2%. Można się zastanawiać, w jakim stopniu niskie wykształce-nie tłumaczy to, że ponad 83% kobiet decydując się na małżeństwo z obcokra-jowcem, nie miało świadomości wiążących się z tym problemów. Moje wywia-dy nie potwierdzają tej tezy. Wiedza dotycząca konsekwencji zawarcia takiego związku związana była raczej z rodzinnymi doświadczeniami niż poziomem for-malnej edukacji, konsekwencje zaś zaczynały być dotkliwie odczuwane dopiero po urodzeniu dziecka.

Małżonkowie omawianej grupy Jordanek pochodzą z 17 krajów. Największa grupa to Egipcjanie (46,59%), co nie powinno dziwić, ponieważ fakt ten odbija strukturę rynku pracy – wielu młodych egipskich mężczyzn przyjeżdża do Jor-danii w poszukiwaniu zatrudnienia. Wśród małżonków badanych kobiet kolej-ne najliczniejsze grupy to: Syryjczycy (14,13%), Palestyńczycy z Gazy (10,99%) i Irakijczycy (9,94%). Najpoważniejsze wyzwanie z perspektywy praw człowie-ka stanowi grupa bezpaństwowców (5,53%), co wymagałoby natychmiastowej interwencji instytucji państwowych. Blisko połowa mężczyzn pracuje w szarej strefi e gospodarki lub w najniższych jej sektorach (44,50%), co można przypi-sać nie tylko problemom z uzyskaniem pozwolenia na pracę, ale także brakowi wykształcenia. To z kolei przekłada się na niski status materialny badanych ro-dzin – większość mieszka w wynajętych domach bądź mieszkaniach (64,92%) i osiąga skromne dochody – ponad 75% rodzin mieści się w najniższej grupie dochodowej, która dysponuje na miesiąc sumą mniejszą niż 250 JD113. 45% osią-ga dochody poniżej progu ubóstwa (150 JD), a 4,18% żyje z zasiłków w wyso-kości 40–60 JD na miesiąc. Stąd prawie 80% badanych przyznaje, że miesięczne dochody nie wystarczają na niezbędne wydatki.

Dyrektorka IRC, Neermen Murad, podsumowuje pierwsze rezultaty projektu poświęconego analizie konsekwencji braku obywatelstwa, wskazując na czynniki społecznego wykluczenia:

Wpływ jest ogromny! Na edukację, zdrowie, jak wiesz, na biznes. Zidentyfi kowaliśmy na razie dwa wskaźniki społecznego wykluczenia. Mobilność. Wpływ braku obywatelstwa na mobilność kobiety, jej męża i dzieci. To potężny czynnik społecznego wykluczenia. Inną kwestią jest wpływ na poczucie stabilności. Stabilności sytuacji rodziny. Ma to konse-kwencje ekonomiczne, nie tylko społeczne (R27: 2011).

Czas zadać pytanie, jak te wszystkie czynniki strukturalne odbijają się na co-dziennym życiu badanych kobiet i ich rodzin, jak budują swoje poczucie przyna-leżności w kraju, który ignoruje ich istnienie. 98,81% badanych dzieci za swoją ojczyznę uważa Jordanię. Najczęściej podawane uzasadnienia przedstawione są na rycinie 9.

Pierwszy i najwcześniejszy związek dziecka z narodową wspólnotą jest kształtowany przez jej/jego matkę, łono matki jest pierwszą ojczyzną dla dziecka, matka pielęgnuje i opiekuje się dzieckiem podczas kluczowych dla formacji dziecka lat, w których kształtuje się emo-cjonalny rozwój i poczucie przynależności

– podsumowuje tę część badań dr Fouad Abdul Mun’em (What About My Chil-dren? 2010: 28). Skomplikowana sytuacja prawna wywołuje silne poczucie de-prywacji, w opiniach osób biorących udział w badaniu spowodowane przede wszystkim ograniczonymi możliwościami zaspokojenia podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie i ubranie, ale także utrudnionym dostępem do edukacji,

za-113 JD – jordański dinar – wartość około 1,1 euro.

Rycina 9. Jordania jako kraj ojczysty

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 28.

trudnienia, służby zdrowia czy godnych warunków mieszkaniowych, złym traktowaniem w szpitalach państwowych, uniemożliwieniem podróżowania i pozbawieniem dostępu do usług świadczonych pozostałym Jordańczykom. Po-czucie odrzucenia przez społeczeństwo dotkliwie odczuwa 43,97% badanych, brak stabilności – 42,4%, złość – 39,26%, a poczucie niższości – 37,17%. Ryci-na 10 szczegółowo pokazuje rozkład odpowiedzi badanych.

Dzieci są bardzo ważne. Chcieliśmy, żeby wzięły udział w badaniu i staraliśmy się oprzeć na kreatywnej metodologii. Zebraliśmy dzieci w wieku od 14 do 18 lat na warsztatach i robiliśmy mapy myśli o ich tożsamości i poczuciu przynależności” (R27: 2011)

– opowiadała mi dyrektorka IRC, Neermen Murad.

Narysowali niesamowite rysunki, jak widzą samych siebie. Wspólnie napisali wiersz.

Poniżej zamieszczam ich wypowiedzi:

Jestem Jordańczykiem, ale w rzeczywistości jestem nikim, po prostu szkielet snujący się po ulicach.

Jestem Jordanką, ale jestem traktowana jak pół obywatelki.

Jestem Jordańczykiem, ale nie posiadam żadnych praw.

Jestem Jordanką, ale nie na papierze.

Wyglądam jak Jordańczyk, myślę jak Jordańczyk, mówię jak Jordańczyk, ale nie jestem uważany za Jordańczyka.

Nazywają mnie synem Egipcjanina (w Jordanii), a kiedy jadę do Egiptu, mówią o mnie

„syn Jordańczyka”. Powinni się zdecydować w końcu, kim jestem114.

114 Materiały projektowe udostępnione przez IRC.

Rycina 10. Konsekwencje braku obywatelstwa

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 28.

Chłopiec, który ma egipskiego tatę, desperacko i na wiele sposobów starał się udowodnić swoją jordańskość, co pokazuje jego codzienną walkę o „bycie u siebie”:

Przecież jem więcej „zataru” z oliwą niż wy.

Brak poczucia bezpieczeństwa i stabilności związany jest także z codziennym strachem przed deportacją męża czy ojca, dotkliwie (stale bądź często) odczuwa-nym przez prawie 60% badanych rodzin. Jedna w rozmówczyń, młoda mężatka, matka rocznej córeczki, opowiadała:

Ciągle mi towarzyszy strach przed pogorszeniem stosunków między moim krajem, Jordanią, a państwem mojego męża, i koniecznością opuszczenia kraju, co byłoby dla mnie trudne do zniesienia (What About My Children? 2010: 30).

Obawa przed deportacją dzieci towarzyszy prawie 80% badanych rodzin (sta-le – 43,97%; często – 4,18%; czasem – 15,70%; rzadko 8,37%). Choć najczęściej małżeństwa mieszane nie były przed ślubem świadome konsekwencji, jakie przy-niesie decyzja o założeniu rodziny, w tej chwili niemal wszyscy doświadczają po-czucia winy i strachu o przyszłość dzieci.

W związku z tym prawie połowa kobiet szuka sposobów na poprawienie formalnego statusu rodziny, przede wszystkim przez uzyskanie dokumentów

Rycina 11. Poczucie winy wobec dzieci

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 30.

tożsamości dla męża i dzieci. Piszą prośby do króla, Ministerstwa Spraw We-wnętrznych czy Sprawiedliwości, składają pisma w Biurze Skarg, starają się o zwolnienia z opłat za pozwolenia na pobyt czy pracę, szukają pomocy organi-zacji pozarządowych, zabiegają o wyjazd do krajów europejskich, by aplikować o obywatelstwo. A przede wszystkim poszukują „dojść” (wasta – klientelizm), by w ten sposób wpłynąć na decyzję właściwych organów. Rycina 12 pokazuje, jak badane osoby oceniają szanse na uzyskanie różnych dokumentów potwierdzają-cych ich tożsamość.

Jak widać, szanse na otrzymanie niezbędnych dokumentów w opinii bada-nych są niewielkie lub znikome: w wypadku książeczki rodzinnej oceniane na 48,16%; dowodu osobistego – 48,16%; paszportu – 43,45%; pozwolenia na po-byt – 45,02%; pozwolenia na pracę – 42,39%; dokumentu podróżnego – 47,59%;

prawa jazdy – 42,92%; otwarcia rachunku bankowego – 39,78% czy rejestracji na uniwersytet – 44,82%. Jako najpewniejszy sposób uzyskania dokumentów stwierdzających tożsamość jest odwołanie się do wasta, czyli układów nieformal-nych, których istotę szczegółowo omawiałam w rozdziale IV. Nie zawsze jednak jest to rozwiązanie trwałe.

Znam rodzinę, ojciec był chyba wojownikiem palestyńskim, uchodźcą bez dokumentów.

Córki miały iść na uniwersytet, dzięki interwencji u króla Husajna dostały paszport. Ale nie mogły ukończyć studiów, nie mogły przedłużyć dokumentów, bo król umarł (R37:

2011).

Wśród badanych wyróżnia się niewielka grupa wykształconych kobiet, które wyszły za mąż za Europejczyków lub Amerykanów, jak pokazują dane, zajmu-jących wysokie miejsca na drabinie społecznej. Dzięki społeczno-kulturowemu kapitałowi lepiej radzą sobie z sytuacją, w jakiej znalazły się ich rodziny, ale też

Rycina 12. Szanse na uzyskanie dokumentów tożsamości

Źródło: opracowanie własne na podstawie What About My Children? 2010: 32.

liczba stojących przed nimi opcji jest znacznie większa. Dobrze ilustruje to wy-powiedź jednej z moich rozmówczyń. Jest młodą mężatką kończącą doktorat w Londynie, która wyszła za mąż za Libańczyka, maronitę. Przed naszą rozmową nie była świadoma, jakie konsekwencje mogą być związane z małżeństwem mie-szanym.

Po prostu wyjedziemy, ja się dobrze czuję w Libanie. Bardziej wolna. Tutaj nie było ani chwili nawet oddechu wolności. Albo wyjedziemy do Europy. Trudno, nie muszę tutaj mieszkać (R18: 2008).

Dyrektorka IRC, sama w związku małżeńskim z Brytyjczykiem, po latach starań i apelacji do premiera uzyskała prawo pobytu dla męża i dzieci. Ta znana dzien-nikarka zwraca uwagę na kwestie wykluczenia, opartego na rasistowskich uprze-dzeniach:

Społeczne wykluczenie ma miejsce także na poziomie kulturowym i oparte jest na ra-sizmie. Jak wyszłam za mąż za Anglika, nie jestem społecznie wykluczana, bo ludzie lubią Anglików. Jeśli poślubiłabym Sudańczyka, oj, to nie lubią Sudańczyków. Jeśli Filipińczyka – to tragedia, Bengalczyka – jeszcze gorzej. To jest społeczny stygmat zwią-zany z narodowością. Zależy od poziomu naszego rasizmu (R27: 2011).

Na podstawie zebranych materiałów przygotowano rekomendacje:

Rycina 13. Rekomendacje na rzecz równego dostępu do obywatelstwa

Ogólna rekomendacja zgodna z Konstytucją

– Wprowadzenie poprawki do prawa regulującego nadawanie obywatelstwa, tak by obywa-telka Jordanka mogła przekazać obywatelstwo mężowi i dzieciom na tych samych pra-wach co mężczyzna. Wycofanie zastrzeżenia do Artykułu 9 Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet, ponieważ uniemożliwia ono kobiecie przekazanie obywatelstwa.

Pilne rekomendacje proceduralne

– Wprowadzenie poprawki dotyczącej przyznawania prawa pobytu przewidującej uzyskanie pięcioletniego prawa pobytu dla męża i dzieci obywatelki Jordanii na takich samych zasa-dach, jakie dotyczą zagranicznej żony i dzieci obywatela Jordanii.

– Przyznanie numeru identyfi kacyjnego dzieciom obywatelki jordańskiej, niezależnie od przyznania obywatelstwa, w celu zabezpieczenia ich dostępu do szkół państwowych, służby zdrowia i pozwolenia na pracę na równych prawach, jak wszyscy obywatele i obywatelki Jordanii.

– Zagwarantowanie prawa do obywatelstwa dzieciom obywatelki Jordanii w przypadku śmier-ci męża, gdy zostaje ona głową rodziny i główną żywiśmier-cielką.

– Powołanie Stałej Wysokiej Komisji ds. Obywatelstwa, która analizowałyby pilne przypadki wymagające natychmiastowej interwencji, ze względu na ekonomiczne, społeczne i psycho-logiczne trudności, z jakimi zmaga się rodzina.

– Natychmiastowa interwencja w przypadku dzieci bezpaństwowych i uruchomienie koniecz-nych procedur ze względu na wagę humanitarkoniecz-nych konsekwencji w tym przypadku i z uwagi na zobowiązania państwa do ich ochrony, wynikające z Konwencji praw dziecka.

Rekomendacje administracyjne

– Wezwanie skierowane do wszystkich odpowiednich instytucji do modyfi kacji kontraktów małżeńskich, tak by zawierały kategorię „narodowość męża”, ze względu na ułatwienie badań i procesu podejmowania decyzji115. Proponowane instytucje: Departament Spraw Cywilnych, Sąd Najwyższy, Urząd Statystyczny, Rada Kościołów.

Źródło: opracowanie własne na podstawie materiałów udostępnionych przez AWO.115

Realizowane projekty stały się istotnym argumentem w dyskusji o nowelizacji prawa o obywatelstwie. 21 marca 2011 roku, gdy w krajach arabskich obchodzo-ny jest Dzień Matki, Organizacja Kobiet Arabskich i Karama zorganizowały pre-zentację projektu What about my Children? oraz otwarte przesłuchanie w par-lamencie. Pierwszy raz głos kobiet doświadczających na co dzień konsekwencji dyskryminującego prawa zabrzmiał w miejscu, gdzie prawo to jest stanowione.

115 Wezwanie to już przyniosło skutki. Przewodniczący Departamentu Sprawiedliwości Islam-skiej podał, że w 2011 roku 2281 Jordanek poślubiło obcokrajowców (w porównaniu z 2050 Jor-dańczyków). 1368 zostało małżonkami Palestyńczyków, 249 – Libańczyków, 223 – Egipcjan, 155 – Syryjczyków, 113 Irakijczyków oraz 88 Saudyjczyków („Th e Jordan Times” 15.09.2012).

Jedna z organizatorek, Leila Naff a z AWO, tłumacząc cel spotkania, podkreśli-ła, że osoby decydujące o porządku prawnym w państwie mają okazję „usłyszeć, przez jak wiele cierpienia i agonii muszą przechodzić te rodziny. Domagamy się równości dla kobiet i wyeliminowania każdego prawa, które je dyskryminuje”116.

Wypowiedź jednej z uczestniczek, sześćdziesięcioośmioletniej Zahry Hattab, która przez 40 lat żyła w związku małżeńskim z Egipcjaninem, poruszyła grono słuchających:

Nie widziałam starszego syna od 8 lat, ponieważ nie może ponownie przekroczyć granicy od czasu, gdy wyjechał do Egiptu odwiedzić ojca. Chcę zobaczyć swoje dziecko, zanim umrę.

Dyrektorka jordańskiej sekcji arabskiej organizacji Karama, zwracając się do Parlamentu, powiedziała:

Jako jordańskie kobiety, jako członkinie ruchu na rzecz politycznych i prawnych re-form, opartego na uczestnictwie w toczącym się narodowym dialogu, w Dniu Święta Matki, w Dniu Godności, zwracamy się do szanownego Parlamentu o przychylną odpo-wiedź na wołanie jordańskich kobiet o nowelizację i wcielenie w życie prawa dotyczące-go obywatelstwa i statusu cywilnedotyczące-go, zdotyczące-godnie z umowami międzynarodowymi, zwłaszcza Konwencją w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet. Ta reforma powin-na zagwarantować jordańskim kobietom konstytucyjne prawa i stworzyć demokratyczne społeczeństwo wolne od wszelkich form dyskryminacji i przemocy, oparte na równych prawach, obywatelstwie i poszanowaniu godności wszystkich, zarówno kobiet, jak i męż-czyzn. Godność jest niepodzielna, godność kobieca jest godnością Ojczyzny. Jak można szanować godność matek w ich dniu i w tym samym czasie pozbawiać je fundamentalne-go prawa do wychowania dzieci i zapewnienia im bezpieczeństwa i fundamentalne-godnefundamentalne-go życia. Czyż nie jest prawdą, że kobiety są Ziemią? Czyż życie każdego z nas nie zaczyna się w ich ło-nach? Stawiamy wam dzisiaj te pytania, Członkowie Parlamentu, mający możliwość sta-nowienia prawa w imieniu społeczeństwa, które was wybrało, w imieniu kobiet i męż-czyzn. Czyż matka nie jest pierwszą nauczycielką, która uczy kochać Ojczyznę? Jak może to czynić, nie będąc częścią tej Ojczyzny? Pozwólcie dodać nasz głos do głosów wszyst-kich Jordanek: „A co z moimi dziećmi?”. Stawiamy wam dzisiaj to pytanie. Czy ktokol-wiek odpowie?117.

To moje prawo – cofnąć uprzedzenia wobec jordańskich

Powiązane dokumenty