• Nie Znaleziono Wyników

1.2. Koncepcje informacji

1.2.4. Niepożądane zjawiska informacyjne

W XXI w. informacja jest dostępna niemal natychmiast w każdej posta-ci za darmo lub za niewielką opłatą, nie dziwi więc, coraz częstsze, narze-kanie na jej nadmiar. Carl Shapiro i Hal Varian twierdzą nawet, że bogac-two informacji staje się przyczyną ubóstwa uwagi91. Ludzie narzekają nie na dostęp do informacji, ale na jej zalew. Prawdziwa wartość wytwarzania przez wytwórcę informacji sprowadza się do zlokalizowania,

przefiltro-87 Ibidem, s. 118–119.

88 A. Olbrot-Brzezińska, Społeczne funkcje informacji statystycznej i odpowiedzialność sta-tystyki publicznej, referat wygłoszony podczas Kongresu Stasta-tystyki Polskiej, Poznań 2012.

89 Ustawa z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej, Dz.U. 1995 Nr 88, poz.

439, ze zm.

90 J. Oleński, Infrastruktura…, s. 120.

91 C. Schapiro, H. Varian, Potęga informacji. Strategiczny przewodnik po gospodarce sie-ciowej, Gliwice 2007, s. 19.

wania i przekazania tego, co może okazać się interesujące dla odbiorcy.

W większości organizacji występuje duża różnica między ilością dostęp-nych informacji a możliwością ich realnego wykorzystania w procesie po-dejmowania decyzji.

Informacja może być oceniana nie tylko na podstawie ilości, ale i ja-kości. Do tej pory nie opracowano powszechnie uznanej metody oceny, co jednak nie przeszkadza w ich formułowaniu. Jakość informacji można ocenić na podstawie cząstkowych cech, takich jak92:

dokładność,

Jakość informacji na podstawie wymienionych kryteriów można oce-nić pod warunkiem jednoznacznego i precyzyjnego zdefiniowania każde-go z nich.

Jest wiele zagrożeń dla jakości informacji. Poza świadomymi działania-mi mającydziałania-mi na celu manipulowanie informacją (dezinformacja) jest kil-ka głównych niepożądanych zjawisk informacyjnych: szum, rozwlekłość, ogólnikowość.

W literaturze rozróżniane są następujące rodzaje szumów93: semantyczne

92 B. Stefanowicz, Informacyjne systemy zarządzania. Przewodnik, Warszawa 2007, s. 73; K.B. Wydro, Badania nad istotą informacji, jej właściwościami i stosowanymi technika-mi informacyjnytechnika-mi – próba systematyzacji w obszarze wiedzy o informacji, Warszawa 2007, s. 66.

93 B. Stefanowicz, op.cit., s. 75.

Można jeszcze wspomnieć o pseudoinformacji, czyli o różnych komuni-katach opisujących ten sam obiekt, oraz o parainformacji, czyli informacji odebranej subiektywnie, zazwyczaj z powodu mylnie interpretowanej tre-ści komunikatu.

Niektóre związki człowieka z informacją Lech W. Zacher nazywa nie-bezpiecznymi. Niebezpieczeństwo widzi w postępującej globalizacji, a tym samym w utechnicznieniu i uniformacyjnieniu działalności ludzi. Podkre-ślając niebezpieczeństwa, Zacher wskazuje, że informacją jest też donos, obelga, pomówienie, nieprawda, fałsz, kłamstwo, propaganda, manipulacja.

Informacja może służyć zniewoleniu, deprawacji, wojnie psychologicznej, przestępczości, terroryzmowi, a nawet torturowaniu94.

Współczesny człowiek jest wręcz atakowany ze wszystkich stron ogromną ilością informacji. Peter F. Drucker już w 1987 r. w jednym ze swoich wykładów powiedział: Jeśli spojrzeć na współczesne systemy infor-macyjne, to widać, że nie zawierają żadnych mechanizmów selekcyjnych. Bie-rzesz, ile możesz, i rozpowszechniasz je wśród największej liczby osób. W ten sposób nie dostajemy informacji, tylko dane. Będziemy musieli odpowiedzieć sobie na pytania: Jakich informacji potrzebuję? Co dla mnie jest informacją?

Do tej pory tego nie robiliśmy95. Od tego czasu na świecie wiele się zmieni-ło, zwłaszcza w domenie informacji. Można tylko podziwiać P.F. Drucke-ra, za to jak trafnie opisał to zjawisko – jego słowa do dzisiaj nie straciły na aktualności.

Ocenia się, że od zarania dziejów do 2003 r. ludzkość wyprodukowała pięć eksabajtów96 danych. Jest to bardzo dużo, ale jednak zdumiewa coś innego: taka ilość jest obecnie wytwarzana co dwa dni97. Doprowadza to do powstawania wspomnianego wcześniej szumu informacyjnego, co u od-biorców zazwyczaj powoduje utrudnienia w selekcjonowaniu informacji naprawdę istotnych. W zalewie informacji giną informacje wartościowe, więc odbiorca albo ma trudności z odnalezieniem właściwej informacji, zwłaszcza kiedy jest mu potrzebna, lub przechowuje wszystkie informacje jakie do niego docierają – na wszelki wypadek.

Ryszard Kapuściński kilka lat temu napisał: Istnieje wielka różnica mię-dzy informacją i wiedzą. Wielki poeta angielski Thomas Stearns Eliot pytał już w latach trzydziestych: „Mamy informację, ale gdzie jest wiedza?” To jest

pyta-94 L.W. Zacher, Transformacje społeczeństw, od informacji do wiedzy, Warszawa 2007, s. 19.

95 P.F. Drucker, O zarządzaniu, społeczeństwie i gospodarce, Warszawa 2011, s. 96.

96 1 eksabajt= 1.000.000.000.000.000.000 bajtów = 1018 bajtów.

97 E. Bendyk, Wróżenie z danych, „Polityka” 2012, nr 43, s. 68.

nie wciąż otwarte, nikomu nie udało się na nie w pełni odpowiedzieć. Człowiek próbuje uzupełniać braki wiedzy informacją, ale zwiększając nadmiernie ilości danych, wcale jej nie pogłębia. Z jednej strony Internet odwrócił pojęcie cenzu-ry, bo dał nam do dyspozycji nadwyżkę informacyjną, z drugiej strony sprawia, że gubimy się w nadmiarze danych98.

Ludzie z powodu nadmiaru dostępnej informacji bardzo dużo czasu tracą na jej ocenianie, zarówno tej pożądanej, jak i tej niechcianej. Dopro-wadza to do tzw. przesytu informacyjnego (ang. information overload), i to bez względu na znaczenie, jakie ma informacja. Przesyt ten może dopro-wadzić do obniżenia poziomu zdolności reagowania na nowe informacje.

Mimo wszystko informacja staje się poszukiwanym jak nigdy w dziejach ludzkości towarem, a nieustannie zwiększa się liczba osób skłonnych za-płacić za nie coraz więcej. W. Abramowicz zjawisko braku pożądanej infor-macji przy nadmiarze inforinfor-macji nazywa paradoksem przesytu informacyj-nego99.

Zgodnie z teorią ekonomii, na rynkach doskonałych sprzedawcy i nabyw-cy są bardzo dobrze poinformowani o jakości dóbr i usług oferowanych na rynku oraz o wszystkich innych aspektach związanych z przeprowadze-niem potencjalnej transakcji. Jeżeli jedna ze stron nie posiada wystarcza-jących informacji, a druga jest tym samym lepiej poinformowana, wystę-puje rynek z asymetryczną informacją. Podmiot dysponujący wszystkimi możliwymi informacjami posiadałby wiedzę doskonałą. Jednak żaden pod-miot nie dysponuje wszystkimi informacjami, czyli jego wiedza jest nie-doskonała100. W praktyce często zauważalne jest zjawisko powiększania się asymetrii. Spowodowane jest to zwiększoną zdolnością podmiotów, już posiadających dużą ilość wartościowych informacji, do przyswajania kolejnych.

Problem asymetrii jest coraz mniej zauważalny w gospodarce. Klienci mają dostęp do niemal pełnej informacji przez Internet. A. Tiwana uważa, że wraz ze wzrostem jawności procesów i czynności firm znika asymetria informacji101. Informacja sama w sobie nie daje już firmom żadnej prze-wagi. Przewagę może dać tylko różnica w poziomie przyswajania i wy-korzystywania wiedzy. Wiedza pojedynczej organizacji powiązana w sieć

98 R. Kapuściński, Dałem głos ubogim, Kraków 2008, s. 65.

99 W. Abramowicz, op.cit., s. 13.

100 Zob. S. Forlicz, Niedoskonała wiedza podmiotów rynkowych, Warszawa 2001;

G.A. Akerlof, The Market for “Lemons”: Quality Uncertainty and the Market Mechanism,

„The Quarterly Journal of Economics” 1970, nr 84 (3), s. 488–500.

101 A. Tiwana, op.cit., s. 28.

z wiedzą innych podmiotów stwarza korzystną sytuację dla wszystkich włączonych w ten proces. Wiedza będąca przedmiotem wymiany w sieci ma zdecydowanie większą wartość niż wiedza ukrywana.