• Nie Znaleziono Wyników

Studio porannego programu nie przypomina typowego telewizyjnego studia, lecz jest stylizowane na mieszkanie. Studio „mieszkanie” jest podzielone na odrębne strefy.

Mamy zatem dużą, przestronną kuchnię wyposażoną we wszystkie niezbędne ak-cesoria. Jest tam lodówka, olbrzymi stół, zlewozmywak, wiele przypraw, garnków i garnuszków. W „Pytaniu na śniadanie” kuchnia jest jasna, urządzona w stylu nowo-czesnym z całą masą kuchennych szafek, różnych niezbędnych w kuchni przedmio-tów, piecykiem elektrycznym i mikrofalówką. Wszyscy zaproszeni do gotowania go-ście używają atrybutu nieodzownego fartuszka, który przypisuje ich do konkretnego miejsca w „mieszkaniu”.

Mamy tam również salon z dużym kompletem wypoczynkowym i stolikiem. Roz-maite rekwizyty, takie jak dywany na podłogach i parkiety, meblościanki z różnymi dekoracyjnymi przedmiotami, książkami, świecami oraz różnej maści bibelotami, patery z owocami, donice z kwiatami, w niektórych oknach firanki, są nawet żalu-zje, obrazy na ścianach, kwiaty w doniczkach, a telebimy oprawiono w złote ramy, maskując tym samym ich telegeniczność i „symulując fizyczną obecność «świata (światów)» (Gumbrecht 1997: 191). Wystrój zarówno w przypadku „Pytania na śnia-danie”, jak i „Dzień dobry TVN” jest nowoczesny i przyjazny. Osiągnięty zostaje efekt przytulnego apartamentu z piękną panoramą miasta w tle. Poczucie wspólnoty rzeczywistości telewizyjnej i realnej podkreślają okna wychodzące na ulice miasta, tak jak w programie „Dzień dobry TVN”, albo dekoracje wieżowców (w tym

obo-Atmosfera i styl 97 wiązkowo Pałac Kultury, który, jako symbol, umiejscawia widza w przestrzeni), jak w „Pytaniu na śniadanie”. Lepszym rozwiązaniem wydają się jednak naturalne okna, przez które widać świat zewnętrzny, co jeszcze bardziej sprzyja poczuciu wspólnoty sytuacji. Widz uczestniczy wówczas w aurze pogodowej za oknami własnego miesz-kania i konfrontuje ją z tą, którą widać za oknami telewizyjnego mieszmiesz-kania. Pojawia się zatem sytuacja odczuwania wspólnoty podobnych warunków atmosferycznych oraz potwierdzenie czasu teraźniejszego transmisji programu.

Często prezenterzy odwołują się do warunków atmosferycznych za oknem w celu przypominania i potwierdzania współbieżności czasowej i autentyczności programu na żywo. Używają w tym celu zwrotów typu: „mamy dzisiaj paskudną pogodę”, „jak widać za oknem, pogoda nam dzisiaj nie dopisała” albo „jest taki piękny, słoneczny dzień, trzeba się koniecznie wybrać na wycieczkę, do czego także namawiamy Pań-stwa”. Poza tym okna studia TVN-u wychodzą na ruchliwą ulicę, po której porusza się mnóstwo samochodów i przechodniów. Dynamizuje to sam program i utwierdza widzów w przekonaniu o autentyzmie przekazu.

Projekt telewizyjnego studia odzwierciedla także sytuację widza, który w go-dzinach porannych przygotowuje się do wyjścia do pracy, myje się czy spożywa śniadanie. Poza tym przestrzeń studia jest zaprojektowana w taki sposób, aby wszy-scy czuli się właśnie jak w domu, jak u siebie – bezpiecznie i swobodnie. Sceneria mieszkania sprzyja kreowaniu przyjacielskiej, pełnej zrozumienia atmosfery poran-nego programu.

Aranżacja przestrzeni, mimo że stwarza wrażenie bliskości i wspólnoty z absolut-nie wszystkimi widzami, jest oswojona raczej przez standardy stylu życia klasy śred-niej. Styl i smak zaprojektowanej przestrzeni sugeruje bliskość z odbiorcami dobrze wykształconymi, raczej zamożnymi, zamieszkującymi duże miasta.

Atmosfera i styl

W telewizji śniadaniowej panuje atmosfera swobody, niewymuszonego luzu i przy-jacielskiego nastroju. W dużym stopniu za ów klimat odpowiadają prezenterzy. At-mosfera telewizyjnego poranka bardzo różni się od drapieżnej i agresywnej telewizji pasma popołudniowego i wieczornego. W programach wieczornych dominuje spór i konflikt, zarówno publicyści i dziennikarze, jak i zaproszeni goście są wobec siebie raczej rywalami niż partnerami. Jednych i drugich charakteryzuje mocno sformalizo-wany styl zakodosformalizo-wany w strojach, gestach, zachowaniach werbalnych i niewerbal-nych. W przeciwieństwie do telewizyjnego stylu pasma popołudniowo-wieczornego programy poranne cechuje zdecydowanie mniej sformalizowany styl bycia prezen-terów. Ich zachowanie jest dużo bardziej swobodne, używają codziennego języka z różnymi kolokwializmami, ich strój jest mniej formalny, raczej luźny, pasujący do osobowości poszczególnych prezenterów. Atmosfera, jaką tworzą, ma przypominać tę, którą odczuwamy na spotkaniach u przyjaciół. W takiej przyjacielskiej atmosfe-rze widz ma się czuć niezobowiązująco i swobodnie, ale ma mieć także poczucie

przynależności do wspólnoty. Nastrój akceptacji i wzajemnej przyjaźni ma stwarzać wrażenie bycia wśród swoich. Poranny program ma być miły, ciepły, dodający otu-chy i sił witalnych. Ma za zadanie nastrajać pozytywnie i uwalniać dobrą energię na cały dzień. Definiując telewizję śniadaniową, Daniel Hallin stwierdza, że jest ona o tym, „jak interesujący i przyjaźnie nastawieni ludzie konwersują z innymi przyjaź-nie usposobionymi i ciekawymi osobami w obecności zaproszonych do przyłączenia się do nich widzów” (Hallin 1994: 92).

Wykreowanie tego typu nastroju wywołuje bardzo pozytywne skojarzenia i emo-cje. Zaprezentowanie się w nim prawie zawsze przyczynia się albo do poprawy nad-wątlonego wizerunku znanego gościa, albo potwierdzenia jego sympatycznej oso-bowości. Telewizja śniadaniowa daje szansę zaprezentowania zaproszonym osobom swojego mniej formalnego wizerunku, własnego stylu ubierania się, wysławiania, sposobu bycia. Znane osoby są zapraszane do gotowania swoich ulubionych potraw i zdradzania prywatnych sekretów, które łatwiej im ujawnić w atmosferze przyjaciel-skich pogaduszek, pełnych humoru, ciepła i wzajemnej akceptacji.

W paśmie porannym goście są równorzędnymi partnerami dialogu, w godzinach wieczornych są natomiast poddawani twardym przesłuchaniom6. Nastrój przyjaciel-skiej, przeprowadzanej z poczuciem humoru rozmowy powinien sprzyjać ociepla-niu negatywnego wizerunku osoby publicznej oraz utrwalać pozyskaną wcześniej sympatię publiczności. Zdają sobie z tego sprawę politycy, którzy bardzo chętnie odwiedzają poranne programy telewizji śniadaniowej oraz cykle publicystyczne, których atmosfera i charakter sprzyja pozytywnemu prezentowaniu siebie i swoich poglądów. Obecny premier naszego kraju, Donald Tusk, pojawił się w programie

„Dzień dobry TVN”, gdy ten był realizowany podczas wakacji na sopockiej plaży (27 sierpnia 2005 roku). Swobodnie zachowujący się polityk, wówczas niepełniący jeszcze funkcji premiera, a jedynie szefa Platformy Obywatelskiej, do prowizorycz-nie zorganizowanego na plaży studia przyszedł w towarzystwie rodziny – żony Mał-gorzaty, syna i córki. Pogawędka przebiegała w miłej atmosferze i nie dotyczyła po-lityki. Goście zostali poczęstowani kolorowymi napojami oraz pysznym śniadaniem i czując się najwyraźniej zupełnie swobodnie, dobrze się bawili podczas wejścia na wizję. Z pewnością tego typu prezentacja polityka sprzyja wzbudzeniu pozytywnych emocji wobec niego.

Z tego samego powodu popularnością cieszy się niedzielny program przedpołu-dniowy o charakterze publicystycznym Bogdana Rymanowskiego „Kawa na ławę”.

Politycy pojawiają się tam w strojach mniej sformalizowanych, bez krawatów, żar-tują, są bardziej swobodni i mniej zacietrzewieni w prezentacji swoich stanowisk i poglądów. Pięknie udekorowany stół, smacznie prezentujące się śniadanie, domowa atmosfera, przytulne i przyjazne otoczenie, ciepłe barwy oraz okrągły stół – sprzyjają

6 W Wielkiej Brytanii telewizja śniadaniowa stała się bardzo popularnym programem wśród polity-ków. Do jej entuzjastów należał premier Tony Blair, który zdecydowanie preferował „lekkie grillowanie”

uprawiane przez Eamona Holmesa, gospodarza programu GMTV, niż „pieczenie na ogniu” w postaci ostrego przepytywania i przyciskania do muru przez rzeczowego publicystę w atmosferze dalekiej od przyjacielskiej pogawędki (Wieten, Pantti 2005: 31).