• Nie Znaleziono Wyników

Wedug koncepcji telewizyjnych programów wpisujących się w nurt związany z afir-mowaniem przemian każda z nich czyni życie człowieka, a więc i społeczeństwa, lepszym. Robiąc cokolwiek ze swoim życiem, partnerem, ogrodem, psem, dziec-kiem, mieszkaniem, ciałem czy twarzą, człowiek odnosi sukces bez względu na dłu-goterminowe konsekwencje owych działań. Porażką jest stagnacja i poddanie się ru-tynie oraz rezygnacja z podejmowania zmian, a sukcesem jest działanie. Zmiana jest zatem podstawą satysfakcjonującego istnienia w obszarze rzeczywistości społecznej i kulturowej. Nie zawsze przemiana ma racjonalne uzasadnienie, wielokrotnie sta-nowi ona wartość samą w sobie. Niekoniecznie stan wcześniejszy musi być gorszy od tego, w którym jednostka znajduje się po przemianie. Wartością jednakże jest już sam fakt, że owa jednostka czy rodzina odważyła się podjąć wyzwanie, by dokonać radykalnej zmiany.

Człowiek dokonuje codziennie niezliczonej ilości mniej istotnych albo całkiem poważnych wyborów, dzięki którym określa się w strukturze społecznej i kulturo-wej. Tożsamość „pozwala odnosić społeczeństwo (lub kulturę) do jednostki wtedy na przykład, gdy rozpatruje się możliwości, jakie stwarza jednostce, czy też ogranicze-nia, jakie na nią nakłada” (Melchior 2003: 229). Wydawać by się mogło, że człowiek ma dwie możliwości działania w obrębie kultury i społeczeństwa: kreowania swojej tożsamości zgodnie z wymogami, jakie w danym czasie kultura mu stwarza, albo działania wbrew nim. W praktyce okazuje się jednak, że współcześnie jednostka ma coraz bardziej ograniczone możliwości stwarzania własnej tożsamości. Coraz częś-ciej dostosowuje się do rad i kompetencji ekspertów i ich zbiorowych decyzji. Eks-perci kontrolują większość obszarów ludzkiego życia. Wskazują, jak człowiek ma

Przemiana jako sukces 173 odpoczywać, jak powinien się odżywiać, jak mieszkać czy jak wychowywać swoje dzieci.

Mamy tu do czynienia z wielkim paradoksem i kulturową pułapką. Z jednej stro-ny jednostka ma być aktywna, z drugiej jednak jej aktywność i ograniczanie stagnacji sprowadza się do decyzji o chęci zmiany i naśladownictwa bądź biernego poddania się standardom i regułom proponowanym przez ekspertów. Rola eksperta staje się coraz większa. To on ma mieć pomysł na człowieka oraz na jego środowisko i za-chowanie, a nie człowiek sam o tym decyduje. Doskonale widać to we wszystkich programach prezentujących radykalne zmiany, gdzie z uczestnikami programu właś-ciwie się nie dyskutuje na temat sugerowanych zmian. Proponowane przeobrażenia są im po prostu komunikowane w postaci zdań typu: „tutaj zrobimy ci to i to” lub

„pomalujemy to tak i tak”. Bardzo rzadko zdarza się, że uczestnik programu prote-stuje przed realizacją jakiejś wizji projektanta lub chirurga plastycznego. Paradoksal-nie aktywność decydowania jednostki jest w wypadku radykalnych przemian bardzo ograniczona. Wszelkie decyzje podejmuje grupa wyspecjalizowanych do tego celu osób, które dokonują przemian w życiu jednostki zgodnie ze swoim gustem i obo-wiązującymi zasadami co do tego, co atrakcyjne i modne.

Skłonność do częstej zmiany firmy, zawodu, miejsca zamieszkania jest jedną z cech charak-terystycznych współczesnych Amerykanów. Zmiana jest rzeczą normalną, a nawet pożądaną, gdyż oznacza rozwój. W osiąganiu sukcesu droga do celu liczy się bardziej niż sam cel. Po jego osiągnięciu należy natychmiast wyznaczyć sobie cel nowy, inaczej można zostać schwytanym w pułapkę. Pułapką tą jest stagnacja (Grzeszczyk 2003: 120).

Jeżeli pułapką jest stagnacja, to natychmiast po jednej metamorfozie człowiek po-winien decydować się na kolejną. Wydaje się to logiczne szczególnie z ekonomicznej i marketingowej perspektywy. Nie możesz zaprzestać zmian w swoim ogródku. Po ogródku przyjdzie czas na mieszkanie, miejsce pracy, modelowanie dziecka, i wresz-cie na ciało i twarz. I tak w nieskończoność, przewresz-cież moda i standardy też ciągle się zmieniają. Wystrój mieszkania sprzed pięciu lat okazuje się prehistorią, a procesy biologicznego starzenia postępują, toteż regularnie trzeba poddawać się zabiegom chirurgów i masażystów. Zgodnie bowiem z ideą współczesnej kultury „dopóki czło-wiek się rozwija, dopóty jest młody i żyje” (Grzeszczyk 2003: 120).

Zazwyczaj zmiana wywołuje pozytywne przeobrażenia w życiu jednostki, „eks-perymentowanie, uzmiennianie stylu życia, zmiana przyzwyczajeń mają służyć po-szukiwaniu nowych sposobów wyrażania siebie i nowych pomysłów na siebie przez jednostkę” (Jacyno 2006: 148). Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem autorki, która zwraca jednak uwagę na to, że dokonywanie eksperymentów ma charakter indywidualny i kreacyjny, dający szansę na niepowtarzalną próbę poszukiwania własnego „ja”. Akt kreacji i eksperyment jest niezwykle istotny w tworzeniu indy-widualnej tożsamości tak długo, jak długo jest właśnie aktem tej jednostki, a nie obcych, nieznających jej ludzi, którzy wiedzą za nią, co będzie dla niej najlepsze i najwłaściwsze, począwszy od wyglądu jej twarzy, stroju, diety, na wystroju miesz-kania i ogródka skończywszy. Zasadę do it yourself (zrób to sam – DIY) zastępuje się regułą we do it for you – „my to zrobimy za ciebie”. Specjaliści najlepiej wiedzą,

jak stworzyć i zbudować jednostkową tożsamość. Udział jednostki w tym procesie jest niezbędny (zwłaszcza gdy zmiany dotyczą jej ciała), ale ma to być uczestnictwo bierne, a nie kreatywne. „Klienci takich specjalistów mogą liczyć nie tylko na projekt wnętrza, ale i propozycje pasującego do niego stylu życia. Kompletowanie pożąda-nego księgozbioru (…) jest równie ważne, jak rozwiązywanie przestrzennych zaga-dek” (Rokicka 2005). Projektant zawsze realizuje w trakcie ekstremalnej przemiany swoją wizję tego, jak powinno wyglądać idealne wnętrze. To on decyduje, jaki styl pasuje do klienta, chociaż w programach typu reality show nie ma specjalnie czasu się z nim zapoznać. Klient czy też uczestnik takiej przemiany jest tylko przedmiotem, nie zaś podmiotem zabiegu. Według bowiem jakich kryteriów dekorator kompletuje ów pożądany księgozbiór klienta? Książki są bardzo osobistym elementem ludzkiego życia. Nie sposób komuś, kogo jeszcze na dodatek prawie w ogóle nie znamy, kupić odpowiedni zestaw literatury.

(…) w sposobie aranżowania przestrzeni, w której żyjemy, zawartych jest wiele informacji na temat naszych cech charakteru czy osobowości (…). Sprzęty, do których się przywiązujemy, czy miejsca, których formę lub nastrój kształtujemy, są jakby przedłużeniem nas samych. Dla-tego warto przywiązywać wagę do Dla-tego, jakie są (Budrowska 2003: 86).

Otóż to, nie bez znaczenia są przedmioty, którymi się otaczamy, które samo-dzielnie wybieramy, które zgadzamy się wprowadzić do naszej intymnej przestrzeni.

Książki, jakie czytamy, stanowią ważną informację na temat ludzi, tego, co lubią, co ich interesuje, co im sprawia przyjemność. Narzucenie im tego arbitralnie podważa podstawowy aspekt wolności i samodzielności jednostki w kształtowaniu własnego

„ja”, swojego bycia w społeczeństwie i świecie. Przecież „prawdziwa twórczość to swoista postawa człowieka, który nie uznaje tworzenia za cel sam w sobie, ale od-czuwa je jako wyraz własnej osobowości i sposób kontaktu ze światem” (Derc 1996:

89). W wypadku ekstremalnych metamorfoz tworzenie, transformowanie jest raczej celem samym w sobie niż rzeczywistą próbą zmiany jednostkowej egzystencji.

Komplikacja wiedzy z zakresu rozmaitych dziedzin powoduje, że rośnie społecz-ne znaczenie i rola ekspertów. „Specjaliści są nam potrzebni” stwierdza socjolog Jacek Kurczewski, który uzasadnia to tym, że

(…) wszystko się zmienia. Ludzie nie są pewni swojej wiedzy i poszukują informacji, jak się zachować. A ktoś, kto przedstawia się jako specjalista, budzi zaufanie. Można zrzucić na niego odpowiedzialność, obciążyć kosztami. Kiedyś ludzie też woleli zapytać o zdanie innych, ale byli to znajomi albo rodzina. Dziś nie wystarczają oni w roli ekspertów. Władza została już oddana w ręce specjalistów (Kurczewski 2005).

W rzeczywistości, odbierając jednostce możliwość kreacji własnej tożsamości, produkuje się sztuczny twór, który staje się klonem innych takich samych jak on

„produktów” eksperckiej fantazji. Człowiek staje się klientem w obszarze własnej prywatności. Znaczenie i wartość ekspertów jest bardzo wysoka. Ich rola wykracza poza schemat konsultowania i radzenia. Specjaliści raczej traktują człowieka jako kolejny projekt czy też zadanie, którego renowacja ma zakończyć się sukcesem.

Stwarzając klientowi perfekcyjne środowisko życia i idealny wizerunek, nie uwzględnia się przy tym zupełnie ewentualnych negatywnych konsekwencji i