• Nie Znaleziono Wyników

4. Krytycy o prozie iberoamerykańskiej w okresie boomu (1968–1981)

4.2. Opis korpusu

Analizowany korpus stanowią różnego rodzaju teksty krytycznoliterackie dotyczące prozy iberoamerykańskiej, opublikowane w polskiej prasie w latach 1968‒1981. Ze

46 The Reception of Spanish American Fiction in West Germany 1981–1991. A Study of Best Sellers, Max Niemeyer Verlag, Tübingen 1994.

względu na niekompletność źródeł bibliografi cznych trudno określić dokładną ich liczbę. Elbanowski (1980: 296) podaje, że w dziesięcioleciu 1968‒1978 powstało ich ponad 350, nie pisze jednak, na jakich źródłach się opierał (być może korzystał ze zbiorów własnych?). Ja zgromadziłam około 300 artykułów, co z całą pewnością nie stanowi korpusu wyczerpującego, ale spełnia warunki korpusu reprezentatywne-go. W tekstach poświęconych literaturze iberoamerykańskiej powtarzają się bowiem wątki, motywy, podejścia interpretacyjne, niekiedy nawet sformułowania. Można za-tem założyć, że analiza kolejnych kilkudziesięciu artykułów nie wpłynęłaby zasadni-czo na wnioski dotyczące postaw polskiej krytyki wobec tej prozy.

Wśród omawianych tekstów można wyróżnić trzy grupy: recenzje poszczegól-nych książek, artykuły poświęcone twórczości konkretnego pisarza oraz szerzej zakrojone publikacje poświęcone wybranym zagadnieniom literatury Ameryki Ła-cińskiej. Analiza zawartości czasopism potwierdza spostrzeżenia Elbanowskiego (1980), autora jedynego jak dotąd opracowania rekonstruującego obraz prozy laty-noamerykańskiej w polskiej krytyce literackiej: w okresie boomu powstało niewiele artykułów o charakterze przekrojowym, zdecydowanie dominowały recenzje. Nie-którzy autorzy cieszyli się szczególnym zainteresowaniem krytyków. Do najczęściej recenzowanych w omawianym okresie należały utwory Cortazara, Borgesa, Vargasa Llosy, Garcíi Marqueza, Carpentiera i Fuentesa. Nie jest to fakt zaskakujący, jako że w Polsce w okresie boomu wydano najwięcej książek właśnie ich autorstwa.

Większość z nich doczekała się co najmniej kilku recenzji, i to zarówno na łamach pism specjalistycznych (takich jak np. „Literatura”, „Nowe Książki”, „Miesięcznik Literacki”, „Odra”, „Twórczość”), jak i w tzw. czasopismach kolorowych, skiero-wanych do różnych odbiorców („Czas”, „Dookoła Świata”, „Itd”, „Kobieta i Ży-cie”, „Radar”), a nawet w prasie codziennej („Życie Warszawy”, „Echo Krakowa”,

„Trybuna Ludu”). W wypadku utworów mniej znanych pisarzy sumaryczna liczba opublikowanych recenzji wahała się od jednej do pięciu, a zamieszczano je niemal wyłącznie w czasopismach literackich. Jeżeli weźmie się pod uwagę, że w dziesię-cioleciu 1968‒1978 w Polsce wydano ponad sto tytułów prozy iberoamerykańskiej, i przyjmie się liczbę opublikowanych recenzji podaną przez Elbanowskiego, to łatwo wyliczyć, że jedna wydana książka była recenzowana przeciętnie trzyipółkrotnie.

Mimo tak dużej aktywności krytyków, widocznej na łamach prasy, w czasie boo-mu została opublikowana tylko jedna książka poświęcona niemal w całości literaturze i sztuce Ameryki Łacińskiej47. Był to Bunt i gwałt Samsela (1978), zawierający oprócz esejów i szkiców także wywiady z pisarzami (np. z Fuentesem i Vargasem Llosą).

Wśród autorów zawartych w korpusie tekstów jest kilku znawców kultury i lite-ratury Ameryki Łacińskiej, np. Karbowska, Kalicki, Komorowski, Kühn. Dla nie-których było to związane z osobistym doświadczeniem, nieraz kilkuletnim pobytem w którymś z krajów tamtego kontynentu. Jest też spora grupa osób, które nie legity-mowały się kierunkowym wykształceniem ani nie miały okazji, by spędzić dłuższy czas na Zielonym Kontynencie, jednak, wyraźnie zafascynowane powstającą tam literaturą, mniej lub bardziej systematycznie pisały recenzje ukazujących się w Pol-sce przekładów. Należą do nich m.in. Alojzy Pałłasz, teatrolog i tłumacz literatury

47 Kilka artykułów dotyczy literatury hiszpańskiej.

włoskiej, krytycy Andrzej Werner i Bereza, pisarze Bohdan Czeszko i Krzysztof Rut-kowski, antropolog Leszek Kolankiewicz. Stosunkowo niewielu było w tym gronie iberystów, trzeba jednak pamiętać, że pierwsze roczniki absolwentów fi lologii hi-szpańskiej na Uniwersytecie Warszawskim ukończyły studia w połowie lat 70., na Uniwersytecie Jagiellońskim ‒ pod koniec lat 70., a na pozostałych uczelniach nie było wówczas możliwości studiowania tego kierunku. Do publikujących recenzje prozy latynoamerykańskiej iberystów należeli, związani z Uniwersytetem Warszaw-skim, Grudzińska, Skłodowska, Mazur. Wymienieni tu krytycy uważnie śledzili, ja-kie tytuły były proponowane przez polskich wydawców, i dość regularnie zamiesz-czali w prasie swoje komentarze. Niektórzy z nich, np. Komorowski, kontynuują tę działalność do dziś. Są w korpusie także teksty i tych krytyków, którzy po prozę iberoamerykańską sięgali sporadycznie.

Zgromadzone artykuły są zatem siłą rzeczy bardzo zróżnicowane. Część z nich odnosi się do książek wybitnych, inne komentują utwory zdecydowanie słabsze. Nie-które robią wrażenie przemyślanych i starannie skonstruowanych, po innych znać, że zostały napisane w pośpiechu. Znajdują się tu teksty wybitnych krytyków oraz pisane przez recenzentów nie zawsze kompetentnych. Wszystkie jednak, bez względu na jakość, stanowią ważne świadectwa odbioru. Wszystkie łączy to, że opisują utwory bądź zjawiska należące do literatury iberoamerykańskiej.

Elbanowski (1980: 300) we wspomnianym artykule przeciwstawia się „całościo-wemu” podejściu do literatur Ameryki Łacińskiej, słusznie twierdząc, że w ten spo-sób zaciera się ich kulturową i narodową odrębność. Trudno nie zgodzić się z nim, gdy wskazuje, że cechy uznawane za typowe dla literatury iberoamerykańskiej

składają się jednak tylko na ogólny model powieści kontynentu, w którego ramach istnieje wiele wariantów, wiele różnych konkretyzacji warstwy językowej, tematów, idei, decydu-jących o odrębności poszczególnych utworów.

Z tych samych powodów krytycznie wypowiada się o próbach rekonstruowania obrazu społeczeństwa w prozie latynoamerykańskiej jako zjawiska jednorodnego.

Sam jednak postępuje podobnie: w swoim artykule nie omawia przecież osobno tekstów dotyczących literatury argentyńskiej, meksykańskiej itd., ale pisze o obrazie literatury iberoamerykańskiej w ogóle w polskiej krytyce literackiej. Tym samym uprawomocnia takie postępowanie badawcze48. Jest ono uzasadnione tym, że od dru-giej połowy lat 60. proza Ameryki Łacińskiej tak właśnie jest w Polsce postrzegana – jako pewna całość o wyraźnych cechach charakterystycznych. Nie znaczy to, że tak było zawsze: do roku 1963 „Rocznik Literacki” omawiał osobno literatury po-szczególnych krajów Zielonego Kontynentu. Na przykład tom za rok 1963 zawiera odrębne hasła poświęcone utworom argentyńskim i kubańskim. Natomiast w tomie dotyczącym roku 1965 pojawił się artykuł Literatury iberyjskie i iberoamerykańskie, podobnie było w tomie kolejnym. Od roku 1967 utwory pisarzy Ameryki Łacińskiej

48 Podobnie postępują badacze recepcji literatury iberoamerykańskiej w innych krajach europejskich.

Malingret (2002) zajmuje się przekładami prozy Ameryki Łacińskiej na język francuski. Brown (1994) opisuje losy na zachodnioniemieckim rynku wydawniczym utworów latynoamerykańskich, które trafi ły na listy bestsellerów.

są omawiane pod wspólnym hasłem „Literatury iberoamerykańskie”, dopiero w jego ramach pojawia się podział na poszczególne literatury narodowe, przy czym litera-tura hiszpańska jest komentowana oddzielnie. Jest to dobra ilustracja zmian w po-strzeganiu literatury latynoamerykańskiej w Polsce: najpierw jako zbioru literatur narodowych, później – jako pewnej całości. Zmiana optyki dokonała się najpraw-dopodobniej pod wpływem trendów dominujących w krytyce Europy Zachodniej, gdzie od początku boomu zaczęto opatrywać utwory pisarzy Ameryki Łacińskiej wspólną etykietką (zob. rozdz. I).