• Nie Znaleziono Wyników

Rola organów władzy wykonawczej w świetle „parlamentarystycznej”

4.1. Okres pierwszej koabitacji: François Mitterrand – Jacques Chirac (1986–1988)

4.1.1. Rola organów władzy wykonawczej w świetle „parlamentarystycznej”

wykładni konstytucji V Republiki

Rezultat rywalizacji wyborczej wywiera istotny wpływ nie tylko na funkcjonowanie izb parlamentu oraz ich pozycję względem organów egzekutywy, ale także – w wy-niku odejścia od modelu jednorodnej politycznie władzy wykonawczej – zasadni-czo modyfi kuje dotychczasowy układ stosunków łączących prezydenta z rządem i premierem. Ukształtowanie się w Zgromadzeniu Narodowym większości nasta-wionej opozycyjnie w stosunku do szefa państwa zrodziło konieczność udzielenia odpowiedzi na pytanie o jego rolę w systemie politycznym i skalę wpływu, jaki może on wywierać na funkcjonowanie innych organów władzy publicznej. Prob-lem ten postawiono jeszcze przed wystąpieniem pierwszego okresu koabitacji. Jego rozwiązanie stało się szczególnie palące, ponieważ w tych kwestiach nie było moż-liwości odwołania się do doświadczeń z wcześniejszego okresu funkcjonowania in-stytucji V Republiki.

U progu pierwszej koabitacji powszechnie dawano wyraz rozmaitym opiniom, dotyczącym właściwego zachowania prezydenta w wypadku przegranej w wy-borach parlamentarnych wspierającej go dotychczas większości. Niektóre z nich wskazywały, że w takiej sytuacji nastąpiła utrata tytułu do dalszego pełnienia obo-wiązków głowy państwa. Były premier R. Barre – zgodnie z głoszoną przez siebie

„teorią legitymacji” – uznawał, że prezydent zawarł z narodem „kontrakt zaufania”.

Legitymacja do sprawowania władzy może mu być odebrana w trakcie wyborów parlamentarnych lub referendum1. Jeśli urzędujący prezydent odmówi złożenia

1 E. Popławska, Instytucja prezydenta w systemie politycznym V Republiki Francuskiej, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1995, s. 240–241.

mandatu, większość parlamentarna powinna go do tego zmusić przez „protest rzą-dowy” („grève des premiers ministres”), tak jak miało to miejsce w 1924 r.2, gdy le-wica sprzeciwiła się polityce Alexandre’a Milleranda, zmuszając go do ustąpienia z urzędu. Z poglądów prezentowanych przez R. Barre’a wyłaniało się więc zdecy-dowanie krytyczne nastawienie wobec wspólnego sprawowania władzy przez różne obozy polityczne3.

J. Chirac przedstawiał natomiast teorię „świeżości legitymacji”. Nie podważając uprawnień prezydenta do dalszego pełnienia swoich obowiązków, należało w jej świetle przyjąć, iż wyłoniona w drodze wyborów większość parlamentarna otrzy-muje od wyborców prawo do realizacji programu wyborczego sprzecznego z pro-gramem prezydenckim4. Nowo wybrane Zgromadzenie Narodowe posiada bowiem legitymację „świeższą” od tej, którą dysponuje prezydent, wybrany na swój urząd pięć lat wcześniej. Stanowisko J. Chiraca uzasadniane było nie tylko precedenso-wym ustąpieniem Ch. de Gaulle’a po przegranym referendum z 1969 r., ale także tradycjami istniejącymi wśród plemion galijskich, gdzie wódz, który został pobity przez młodszego od siebie, był zmuszony do opuszczenia swojej osady. Argumen-tację tę, pozbawioną naturalnie podstaw prawnych, wkrótce porzucił sam jej autor5. Co zrozumiałe, poglądy odmienne reprezentowane były przez F. Mitterranda.

Opierały się one na przekonaniu o istnieniu tylko dwóch władz, które czerpią swoją legitymację z głosowania powszechnego: prezydenta Republiki oraz Zgromadzenia Narodowego. Pozycja rządu jest pod tym względem poślednia, jako że jego legity-macja wynika z delegacji przyznanej przez deputowanych6. Podobnie jak w 1978 r.

podczas wspomnianego już przemówienia w Verdun-sur-le-Doubs V. Giscard d’Estaing zapowiedział pozostanie na stanowisku prezydenta, tak osiem lat później F. Mitterrand w Grand-Quevilly wyraził następujący pogląd: W odniesieniu do

re-2 M.-A. Cohendet, La cohabitation: leçons d’une expérience, PUF, Paris 1993, s. 25.

3 Negatywne stanowisko na temat koabitacji było przez R. Barre’a podtrzymywane w latach późniejszych, także po doświadczeniach związanych z kolejnymi okresami współistnienia instytucjonalnego. Zdaniem byłego premiera, stanowi ona szkodliwe wypaczenie (une déviation néfaste) konstytucji V Republiki. Mogły się wprawdzie ukształtować kurtuazyjne stosunki pomiędzy prezydentem a premierem, jednak w niczym nie zmienia to faktu, że wszyscy premierzy koabitacji stale podkreślali, że realna władza znajduje się w ich rękach. W opinii R. Barre’a, praktyka ta pozostaje sprzeczna nie tylko z duchem, ale także z literą obowią-zującej konstytucji. Konsekwencje współistnienia instytucjonalnego polegają bowiem na osłabieniu pozycji prezydenta. Premier jest natomiast poddany naciskowi ugrupowań politycznych, które tworzą większość parlamentarną. Taka sytuacja odbija się negatywnie na pozycji Francji na szczeblu międzynarodowym.

Przyczyn wystąpienia koabitacji R. Barre upatrywał przede wszystkim w przyzwoleniu rządzących. Opo-zycyjna względem szefa państwa większość parlamentarna może bowiem odmówić wsparcia dla rządu przez niego powołanego. Prezydent – gdy naród wypowie się przeciwko jego zasadniczym orientacjom politycznym – może z kolei złożyć zajmowany urząd. Zob. Raymond Barre. Entretien réalisé par Frédéric Barthet, „Revue du Droit Public et de la Science Politique en France et à l’Étranger” 2002, nr 1–2, s. 48–49.

W stanowisku byłego premiera wyraźnie pobrzmiewają echa lansowanej u progu pierwszego okresu koa-bitacji tezy o konieczności dymisji urzędującego prezydenta jako rezultatu przegranej w wyborach parla-mentarnych wspierającego go ugrupowania.

4 E. Popławska, Instytucja prezydenta..., s. 240–241.

5 M. Duverger, La cohabitation des Français, PUF, Paris 1987, s. 19–20.

6 J.-M. Colombani, J.-Y. Lhomeau, Le mariage blanc, Bernard Grasset, Paris 1986, s. 190–191.

zultatów, moja funkcja, moje zobowiązania i moje prawa będą takie same w każdym wypadku7. Wskazywało to na odrzucenie jakiejkolwiek teorii uzależniającej dalsze pełnienie funkcji głowy państwa, sprawowanej w wyniku zwycięstwa w głosowaniu powszechnym, od werdyktu wyborców w elekcji parlamentarnej. Pogląd taki nie ma bowiem podstaw w przepisach prawa, lecz motywowany jest określonymi inte-resami politycznymi. Wystąpienie koabitacji nie stanowi wystarczającej przesłanki do uznania implikującej ustąpienie odpowiedzialności szefa państwa za poniesioną przez wspierającą go większość porażkę w wyborach parlamentarnych. Z drugiej wszakże strony prezydent zostaje zmuszony do uwzględnienia konsekwencji zwy-cięstwa dotychczasowej opozycji i do stosownego zweryfi kowania swojego miejsca na scenie politycznej.

Uznając oddzielenie sfer aktywności obu ośrodków egzekutywy, u progu pierw-szego okresu koabitacji F. Mitterrand zadeklarował wolę ścisłego przestrzegania litery konstytucji. Zostało to wyrażone w stwierdzeniu zawartym w orędziu adre-sowanym do parlamentu z 8 kwietnia 1986 r.: konstytucja, tylko konstytucja, cała konstytucja (la Constitution, rien que la Constitution, toute la Constitution)8. Urzę-dujący szef państwa zapowiedział odejście od praktyki dotychczasowej, dzieląc się następującą uwagą:

Okoliczności, które towarzyszyły narodzinom V Republiki, reforma z 1962 r., dotycząca wyboru szefa państwa w głosowaniu powszechnym i trwała tożsamość poglądów większości parlamentarnej i prezydenta Republiki stworzyły i rozwinęły zwyczaje, które – ponad tekstem konstytucji – powiększyły rolę tego ostatniego w sprawach publicznych. Nowa sytuacja, która właśnie zaistniała, wymaga ze wszystkich stron nowej praktyki.

F. Mitterrand wyraził zarazem następujący pogląd dotyczący rozdziału kompeten-cji pomiędzy prezydentem a rządem:

Regularne funkcjonowanie władz publicznych, ciągłość państwa, narodowa niepodległość, przestrzeganie traktatów, art. 5 wskazuje, a dyspozycje z niego wynikające precyzują dziedziny, w których przejawia się jego (prezydenta – przyp. autora) autorytet, czy raczej jego arbitraż.

(...) Rząd ma ze swojej strony za zadanie, w myśl art. 20, określać i prowadzić politykę narodu.

Podejmuje się on, z zastrzeżeniem prerogatyw prezydenta Republiki i zaufania Zgromadzenia – wprowadzenia w życie decyzji, które zobowiązują go wobec Francuzów. To jest jego odpowie-dzialność9.

Stanowisko wyrażone przez F. Mitterranda świadczyło więc o gotowości pono-szenia konsekwencji zwycięstwa wyborczego ugrupowań prawicy. Uznał on koniecz-ność oparcia relacji w ramach egzekutywy na literze konstytucji. Dyspozycje art. 5 ustawy zasadniczej, ustanawiającego prezydenta arbitrem zapewniającym właściwe funkcjonowanie władz publicznych, i art. 20 ust. 1, stwierdzającego, że rząd okre-śla i prowadzi politykę narodu miały więc zostać wyraźnie oddzielone. W świetle

7 Cyt. za: M. Lascombe, Le droit constitutionnel de la Ve République, L’Harmattan, Paris 2005, s. 249–250.

8 Cyt. za: J. Gicquel, De la cohabitation, „Pouvoirs” 1989, nr 49, s. 70.

9 Message de M. Mitterrand du 8 avril 1986, [w:] D. Maus, Les grands textes de la pratique constitutionnelle de la Ve République, La Documentation Française, Paris 1998, s. 130.

przepisów konstytucji w gestii prezydenta Republiki pozostawały wszakże istotne uprawnienia. Wszelkie możliwe następstwa nowej konfi guracji sceny politycznej, które nie były oparte na tekście ustawy zasadniczej – w tym rezygnacja z urzędu prezydenta – zostały przy tym odrzucone. Szef państwa uznał nowe okoliczności polityczne, które pozbawiały go części dotychczasowych uprawnień – jedynie tych, które nie znajdowały bezpośredniego oparcia w przepisach konstytucji. Trzeba bo-wiem podkreślić, że wystąpienie koabitacji zdezawuowało prezydenta jako faktycz-nego szefa rządu, ale – z punktu widzenia litery prawa – nie jako głowę państwa10.

W podobnym tonie u progu pierwszej koabitacji wypowiadał się także J. Chirac.

20 marca 1986 r. deklarował:

(...) reguły naszej konstytucji i wola ludu francuskiego winny być respektowane. Prerogatywy i kompetencje prezydenta Republiki – tak, jak są one określone w konstytucji – są nienaruszal-ne. Rząd kierowany przez premiera, określa i prowadzi politykę narodu w myśl art. 20 naszej konstytucji. Zasady, które w celu realizacji polityki wybranej przez lud francuski kierują działa-niami rządu, a bardziej ogólnie działadziała-niami władz publicznych, są następujące: rząd dysponuje wszystkimi środkami, przyznanymi mu przez konstytucję w celu prowadzenia swojej

działal-10 G. Conac, Article 20, [w:] F. Luchaire, G. Conac. Le droit constitutionnel de la cohabitation. Bilan juridique d’une expérience politique 23 mars 1986–8 mai 1988, Économica, Paris 1989, s. 143. Przekonanie o kluczowej roli szefa państwa w systemie politycznym V Republiki było przez F. Mitterranda podtrzymy-wane także po zakończeniu okresu pierwszej koabitacji. Zostało wyrażone w opublikowanym w trakcie kampanii przed kolejnymi wyborami prezydenckimi w 1988 r. Liście do wszystkich Francuzów. Dokument ten można rozpatrywać w kategoriach próby bilansu dotychczasowych doświadczeń na stanowisku szefa państwa. Jednocześnie zostały w nim przedstawione poglądy F. Mitterranda dotyczące najważniejszych zagadnień politycznych. Prezydent zaakcentował potrzebę wyciągnięcia właściwych wniosków z siedmiolet-niego okresu prezydentury naznaczonego dwukrotną zmianą większości parlamentarnej. Jedno z głównych haseł tego przesłania odwoływało się do konieczności zrównoważenia istniejących instytucji politycznych.

Za przejaw gotowości do takiego ukierunkowania funkcjonowania władz publicznych uznać należy nastę-pującą deklarację: Sądzę i mam nadzieję, że – jakiekolwiek byłyby przyszłe większości – nie nastąpi powrót ani do prezydenta „absolutnego” z pierwszych lat V Republiki, faktycznego zwierzchnika wszystkich władz, ani do prezydenta zredukowanego do minimum („soliveau”) z okresu IV Republiki i niemającego żadnej władzy. Szef państwa stwierdził, że kontrowersje wokół podziału kompetencji pomiędzy nim a premierem ponownie ożywiły wielką debatę otwartą w 1958 r., która dodatkowo zaostrzona została wprowadzeniem powszechnych wyborów na urząd prezydenta Republiki w 1962 r. Stanowisko zajęte przez F. Mitterranda bezpośrednio po doświadczeniach pierwszej koabitacji niewątpliwie wpisało się w nurt podkreślający po-trzebę zachowania uprawnień głowy państwa. Do deklaracji premiera, która stwierdzała, że jest on gotowy stać na straży państwa, urzędujący prezydent odniósł się w następujących słowach: Od kiedy istnieje w na-szej Republice szef państwa i premier (przewodniczący Rady Ministrów), czyli od 1875 r., nigdy nie słyszano podobnej herezji, a nasze prawo fundamentalne nigdy nie doznało podobnego afrontu ze strony jednego ze swoich dygnitarzy. (...) Tym, który stoi na straży państwa, jest prezydent Republiki. Nie może więc dziwić jednoznaczna opinia F. Mitterranda: Władza, arbitraż, ta podwójna funkcja prezydenta Republiki, wierzcie mi, musi być zachowana. I nie jest to najmniejsza stawka wyborów z 8 maja. Interpretując charakter funkcji szefa państwa, wyraził on przekonanie, że powinien on być wybierany w wyborach powszechnych, będąc przy tym jednocześnie odpowiedzialnym i arbitrem. Zdaniem F. Mitterranda, prezydent Republiki ma być w dalszym ciągu odpowiedzialny za drogę, którą podąża naród, a kiedy jego bezpieczeństwo i miejsce w świecie są zagrożone, odpowiedzialnym za główne kierunki polityki zagranicznej i obronnej kraju. Warto przy tym odnotować, że mimo spornych poglądów, jakie przedstawiane były w trakcie pierwszej koabitacji na temat wykładni przepisów konstytucji dotyczących podziału kompetencji w ramach egzekutywy, w Li-ście do wszystkich Francuzów nie zostały zawarte postulaty nowelizacji odpowiednich unormowań ustawy zasadniczej. Zob. F. Mitterrand, Lettre à tous les Français, <http://www.psinfo.net>

ności, przy czym chodzi tu o środki reglamentacyjne i decyzje wszelkiej natury, indywidualne i generalne, które wydają mu się konieczne dla realizacji jego polityki11.

Oświadczenie nowo powołanego premiera świadczyło więc o gotowości poszano-wania konstytucyjnych uprawnień prezydenta, ale przy jednoczesnym przesunię-ciu punktu ciężkości w strukturze egzekutywy w kierunku jej rządowego segmentu, co można było zauważyć przede wszystkim na tle praktyki ustrojowej sprzed 1986 r.

Nowa rola organów władzy wykonawczej po wyborach parlamentarnych z 1986 r.

została zatem dostrzeżona zarówno przez ówczesnego prezydenta, jak i – co zrozu-miałe – przez nowego szefa rządu. Dokonanie ponownego rozdziału kompetencji pomiędzy obydwoma członami egzekutywy stanęło w tym okresie na politycznym porządku dnia, urastając do rangi na tyle dużej, by stać się nawet przedmiotem spotkania F. Mitterranda i J. Chiraca. Na uzgodnienia w tym zakresie nowy szef rządu powołał się w trakcie przytoczonego wystąpienia z 20 marca 1986 r., wygło-szonego po objęciu funkcji premiera. W zaistniałej sytuacji głównym ośrodkiem formułowania inicjatyw politycznych i prowadzenia polityki państwa miało być Matignon, siedziba rządu. Oznaczało to gruntowne przeformułowanie dotychcza-sowej roli premiera w systemie politycznym V Republiki, który z wykonawcy sta-je się kierującym (l’exécutant devient dirigeant). Znalazło to swosta-je potwierdzenie w słowach J. Chiraca, który zadeklarował przyjęcie wraz z rządem pełnej odpowie-dzialności za realizację obranej linii politycznej12.

W wyniku wystąpienia koabitacji zostały zrewidowane, ugruntowane podczas praktyki sprawowania władzy, dotychczasowe kierunki interpretacji ustawy za-sadniczej13. Treść art. 20 konstytucji nie pozostawia wątpliwości co do woli twór-ców aktu z 1958 r. ustanowienia ustroju opartego ma zasadach parlamentaryzmu.

Osobowość Ch. Gaulle’a, konfl ikt w Algierii, wprowadzenie wyboru prezydenta w głosowaniu powszechnym oraz wynikająca z tego bipolaryzacja sceny politycz-nej doprowadziły jednak do uznania w praktyce – aż do 1986 r. – roli rządu jako instrumentu w rękach prezydenta14. Zmiana, jaka zaszła wraz z zaistnieniem koabi-tacji polegała na odczytaniu konstytucji w oderwaniu od praktyki, w świetle której

11 Déclaration de M. Jacques Chirac, Premier ministre, le 20 mars 1986, [w:] D. Maus, Les grands textes..., s. 140.

12 M.-A. Cohendet, La cohabitation: leçons..., s. 127. O zmianie politycznego znaczenia urzędu premiera świadczyły też opinie J. Chiraca formułowane po zakończeniu pierwszego okresu koabitacji. W jednym z wywiadów przeprowadzonych w 1990 r. na pytanie: Był Pan premierem V. Giscarda d’Estaing i F. Mitter-randa. Z którym z tych dwóch prezydentów mógł Pan lepiej wykonywać swoje funkcje? udzielił on następu-jącej odpowiedzi: Ze względu na okoliczności, oczywiście podczas współdziałania z F. Mitterrandem. Byłem naprawdę odpowiedzialny za sprawy rządu, podczas gdy współpracując z V. Giscardem d’Estaing znajdowa-łem się pod permanentną kuratelą. Cyt. za: J. Massot, Alternance et cohabitation sous la Ve République, La Documentation Française, Paris 1997, s. 140. Pogląd ten potwierdza, że w warunkach koabitacji premier zyskuje rzeczywiste pole do działania. Jest ono wynikiem pozbawienia prezydenta bezpośredniego wpływu na realizację programu rządowego, tym razem innego niż jego własny program prezydencki. Szef państwa nie mógł już formułować konkretnych dyrektyw pod adresem premiera i poszczególnych ministrów, co było szczególnie charakterystyczne dla okresu prezydentury V. Giscarda d’Estaing.

13 M.-A. Cohendet, La cohabitation: leçons…, s. 294–295.

14 B. Chantebout, Droit constitutionnel, Dalloz, Paris 2006, s. 476.

dotychczas ją interpretowano. Remedium na powstałe u progu pierwszego okre-su współistnienia instytucjonalnego kontrowersje polityczne znajdowało się więc w przepisach ustawy zasadniczej. Zdaniem M.-A. Cohendet, narzucając powrót do litery tego aktu, koabitacja wykazała, że Francja ma konstytucję sztywną (rigide), co należy rozumieć jako odporność na trwałe modyfi kacje wynikające z praktyki ustrojowej. Nie jest to więc konstytucja o zmiennej geometrii, lecz pozostaje ak-tem stabilnym i niepodatnym na występujące w danym okresie tendencje widoczne w procesie sprawowania władzy15.

Jeśli chodzi o prezydenta Republiki, efektywnego charakteru nabrało rozróż-nienie kompetencji niewymagających kontrasygnaty oraz kompetencji dzielonych z drugim z ośrodków egzekutywy. Głowa państwa mogła swobodnie dysponować jedynie niektórymi swoimi uprawnieniami, natomiast te, które poddane były kontr-asygnacie lub wymagały wniosku rządowego, zyskały realny wymiar, wzmacniając pozycję premiera. Inaczej niż miało to miejsce do tej pory, nie można go już było swobodnie odwołać z zajmowanego urzędu16. Nawet jeśli w strukturze egzekutywy dochodziło do konfl iktów na tle określenia dziedzin decydującego wpływu prezy-denta i rządu, nie mogły one przesłonić faktu braku ścisłego podporządkowania szefa rządu szefowi państwa. Wykluczyć należało ustanowienie hierarchicznego układu relacji pomiędzy obydwoma podmiotami władzy wykonawczej. Wystą-pienie koabitacji powoduje bowiem, że klucz do obsady stanowiska premiera nie znajduje się już w rękach prezydenta, zobowiązanego do podporządkowanie się werdyktowi wyborców. Skład rządu wynika natomiast bezpośrednio ze struktury większości w Zgromadzeniu Narodowym17.

Omawiane zjawisko można także ujmować z perspektywy kształtowania się na gruncie francuskim konwenansów konstytucyjnych. W ocenie P. Avrila, konsty-tucja przyjęta w 1958 r. nie może się ograniczać jedynie do prawa pisanego, ale zawiera w sobie także reguły, które nie mają takiego charakteru, a których pocho-dzenie jest wyłącznie polityczne18. Koabitacja dostarcza dowodów potwierdza-jących elastyczność przyjętych konwenansów. Przykładem może być odejście od dobrze już ugruntowanej zasady faktycznej odpowiedzialności premiera przed pre-zydentem. W takich okolicznościach staje się oczywiste, że istnienie danego kon-wenansu konstytucyjnego nie ma ani absolutnego, ani niezmiennego charakteru.

15 M.-A. Cohendet, La cohabitation: leçons…, s. 282.

16 M.-A. Cohendet, Cohabitation et Constitution, „Pouvoirs” 1999, nr 91, s. 46.

17 Ph. Ardant, Le Premier Ministre en France, Montchrestien, Paris, s. 45–46. F. Luchaire odrzuca pogląd o negatywnych konsekwencjach zniesienia przez koabitację istniejącej dotychczas hierarchii w relacjach pomiędzy prezydentem a premierem. Należy pamiętać, że nawet podporządkowanie szefa rządu szefowi państwa nie było warunkiem sine qua non ukształtowania się konsensualnego typu relacji w łonie władzy wykonawczej, czego dowodziły napięcia na linii J. Chaban-Delmas – G. Pompidou, J. Chirac – V. Giscard d’Estaing, a po doświadczeniach pierwszej koabitacji także pomiędzy M. Rocardem a F. Mitterrandem.

Można uznać, że dzięki współistnieniu instytucjonalnemu zapewniona została większa przejrzystość funk-cjonowania ustroju, co akcentowało jego demokratyczny charakter, a jednocześnie przyczyniało się do bardziej klarownego podziału uprawnień w ramach egzekutywy. Zob. F. Luchaire, Réformer la constitution pour éviter la cohabitation? C’est inutile, „Pouvoirs” 1999, nr 91, s. 122.

18 P. Avril, Les conventions de la Constitution. Normes non écrites du droit politique, PUF, Paris 1997, s. 1–2.

Respektowanie takiej niepisanej reguły zależy przede wszystkim od istniejących uwarunkowań politycznych. Wraz ze zwycięstwem większości przeciwnej prezy-dentowi nastąpiła redukcja dyskrecjonalnego charakteru uprawniania do miano-wania premiera, a co za tym idzie także odpowiedzialności szefa rządu przed sze-fem państwa19.

Wystąpienie współistnienia instytucjonalnego ujawniło naturę reguł „moralno-ści politycznej”, która wiąże się z pojęciem konwenansu. Relacja pomiędzy kon-wenansem a regułą prawa jest analogiczna do stosunku pomiędzy legitymizacją a legalnością. W warunkach politycznej jednorodności egzekutywy premier czer-pie swój autorytet z desygnacji dokonywanej przez szefa państwa, przy czym chodzi tu nie o jego autorytet formalny, wynikający z art. 21 konstytucji, lecz o autorytet polityczny. Z tej perspektywy koabitacja zasadniczo zmieniła charakter relacji po-między organami władzy wykonawczej. W nowym układzie podstawowym punk-tem odniesienia stało się bowiem zaufanie ze strony większości parlamentarnej20. W pierwszej z opisanych sytuacji ukształtowany konwenans ma zatem znaczenie zasadnicze, natomiast w warunkach współistnienia instytucjonalnego legitymację do sprawowania władzy premier otrzymuje tylko na mocy przepisów konstytucji, a niepisane reguły życia politycznego, ukształtowane przed 1986 r., schodzą na plan dalszy, ustępując miejsca odczytanym na nowo przepisom ustawy zasadniczej.

Współistnienie instytucjonalne wywołało jednocześnie odwrócenie nierów-noprawnej diarchii (dyarchie inégalitaire), która ukształtowała się w relacjach po-między organami państwa w sytuacji politycznej jednorodności obu segmentów władzy wykonawczej. Właściwa dla okresu sprzed 1986 r. dominacja prezydenta w warunkach koabitacji została zastąpiona przewagą premiera. Tego rodzaju od-wrócenie dotychczasowej konfi guracji nie miało jednak charakteru absolutnego.

Wynikało to z faktu, że, po pierwsze, szef państwa nie staje się w takiej sytuacji współpracownikiem premiera, jemu podporządkowanym, a po drugie, szef rządu jest zmuszony maskować swoją nadrzędną pozycję w prowadzeniu polityki pań-stwa, by formalnie nie naruszyć, wynikającego z zajmowanego stanowiska, pierw-szeństwa prezydenta. W warunkach koabitacji rolą premiera pozostaje wszakże decydowanie, czy określona linia polityczna, której zwolennikiem pozostaje głowa państwa, będzie realizowana. Na tym właśnie polega zasadnicza zmiana w stosun-ku do okresu poprzedniego. Istota niepełnego odwrócenia relacji pomiędzy pre-zydentem a premierem sprowadza się natomiast do tego, że szef państwa nie jest

Wynikało to z faktu, że, po pierwsze, szef państwa nie staje się w takiej sytuacji współpracownikiem premiera, jemu podporządkowanym, a po drugie, szef rządu jest zmuszony maskować swoją nadrzędną pozycję w prowadzeniu polityki pań-stwa, by formalnie nie naruszyć, wynikającego z zajmowanego stanowiska, pierw-szeństwa prezydenta. W warunkach koabitacji rolą premiera pozostaje wszakże decydowanie, czy określona linia polityczna, której zwolennikiem pozostaje głowa państwa, będzie realizowana. Na tym właśnie polega zasadnicza zmiana w stosun-ku do okresu poprzedniego. Istota niepełnego odwrócenia relacji pomiędzy pre-zydentem a premierem sprowadza się natomiast do tego, że szef państwa nie jest

Outline

Powiązane dokumenty