• Nie Znaleziono Wyników

u początków odnowy scholastycznej

2.1. Filozofia wobec nauk przyrodniczych

2.1.2. Studia przyrodnicze w Louvain

2.1.2.1. Koncepcja odnowy scholastyki

André Hayen w swym artykule Le père Joseph Maréchal (1878—1944), przytacza fragmenty zapisków Maréchala, w których on sam tłumaczy, dlaczego chciałby podjąć dalsze studia z zakresu nauk przyrodniczych.

„W ostatnich miesiącach — pisze Maréchal — troszczyłem się o uchwyce-nie w sposób ogólny umysłowego hartu i dążeń nowożytnych filozofów, zwłaszcza psychologów, jako że z apologetycznego punktu widzenia ży-wotne kwestie znajdują się w psychologii [...]. Znaczna część prac z psy-chologii eksperymentalnej to w sumie prace biologiczne, w większości — co najmniej zakładające biologię. Łatwo się o tym przekonać, śledząc ta-blice bibliograficzne [...]. Uważam [zatem — A.R.B.] za absolutnie ko-nieczne wdrożyć się poważnie w biologię (lub, jeśli chciano by zwrócić mnie w innym kierunku — na przykład w matematykę). Być może biolo-gia byłaby mniej użyteczna dla kogoś, kto miałby ambicje pchnąć bardziej do przodu lub odnowić kilka rozdziałów naszej filozofii [...], ale z mniej transcendentnego punktu widzenia kontrowersji, których obszarem jest zwyczajnie współczesna nauka, mniej lub bardziej kompletne i na bieżąco aktualizowane pojęcia biologiczne wydają się przede wszystkim koniecz-ne”25. Wyjaśnienia Maréchala są o tyle istotne, że ukazują ów pomysł podjęcia studiów przyrodniczych nie jako sposób na realizację jakiejś in-dywidualnej pasji badawczej, lecz jako element szerzej rozumianej kon-cepcji odnowy myśli scholastycznej dzięki kontaktowi z naukami szcze-gółowymi, spośród których biologię wybrał on właśnie dlatego, że jej obszar problemowy lokuje się w samym centrum najbardziej palących dyskusji naukowych. O tym, że właśnie taki jest zamysł Maréchala, świadczy chociażby fragment przytaczanego przez Hayena raportu, który Maréchal przygotował w 1901 roku dla swych przełożonych. Pisze w nim, podsumowując swe wnioski z okresu studiów nad myślą scholastyczną:

„Cała wartość naszych wielkich tez nie zwalnia nas z wypowiedzenia w niejednym punkcie pokornego mea culpa; nie waham się tego powie-dzieć, pamiętając o tej [jednej — A.R.B.] z naszych nauk [classes] i o pro-cederze produkcji podręczników. Dwie ogromne przywary: ignorowanie przeciwników i naiwność naukowa”26. Maréchal bowiem będzie umacniał się w przekonaniu — i taka właśnie teza znajdzie się później w jego wygłoszonym w 1908 roku, ale nieopublikowanym wykładzie Scolastique

25 Cyt. za: A. H a y e n: Le père Joseph Maréchal (1878—1944)..., s. 4—5.

26 Cyt. za: A. H a y e n: Un interprète thomiste du kantisme: Le P. Joseph Maréchal (1878—1945). „Revue internationale de philosophie” 1954, t. 8, s. 451.

et Néo-scolastique — że „normalny rozwój wielkiej tradycji scholastycznej pozostawał w doskonałej harmonii z nieustannym rozwojem poznania eksperymentalnego; jednak — dodaje Maréchal — w rzeczywistości jakiż kontrast między zakrzepniętymi ramami scholastyki [okresu — A.R.B.]

dekadencji a postępem eksperymentowania naukowego!”27. Dlatego też, jak podkreśla Hayen, komentując stanowisko Maréchala na podstawie fragmentów jego wykładu, „trzeba, aby neotomizm nie ograniczał się do

»przepisywania i tłumaczenia«, ale żeby zajął się intensywnie rozwojem wewnętrznego i głębokiego dziedzictwa scholastycznego — z troską o »uchwycenie ducha filozofii współczesnej« i poszukiwanie »tego, co leży najbardziej na sercu prawdziwemu człowiekowi nauki«”28. Maréchal podkreśla, że owe obszary poszukiwań wyznacza scholastyce sama współczesna nauka, która wkroczyła w nową fazę metodycznego studium praw wiążących fenomeny, nowego rodzaju eksperymentów i hipotez, a zatem również w fazę nowego typu krytyki samej nauki29. Otwarcie scholastyki na tę nową perspektywę dokonało się, w przekonaniu Maré-chala, za sprawą szkoły lowańskiej, o czym w 1908 roku wspominał bę-dzie w następujący sposób: „Kilka lat temu ksiądz Mercier z poświęce-niem, które można bez zastrzeżeń podziwiać, podjął się przywrócenia życia i ruchu odtworzonej scholastyce. Cały jego program jest skoncen-trowany w motcie jego czasopisma [naukowego — A.R.B.]: nova et vetera, tradycja zaadaptowana i pomnożona. Nikt się nie zdziwi — dodaje jednak Maréchal — że program tak obszerny jest jeszcze daleki od swej pełnej realizacji. Wypada wszak odnotować więcej niż jeden rodzaj postępu, który zawdzięczamy Wyższemu Instytutowi Filozofii Uniwersytetu Lo-wańskiego”30. W tym kontekście rodzi się natychmiast pytanie, co, kon-kretnie, szkole lowańskiej zawdzięcza sam Maréchal. Nietrudno bowiem zauważyć, że chęć wprowadzenia myśli scholastycznej w kontakt z naj-nowszymi rodzajami badań eksperymentalnych w obszarze nauk przyrod-niczych mocno przypomina jeden z kluczowych postulatów Mercierow-skiego programu neoscholastycznego: postulat syntezy filozofii i nauki31. Czy zatem Maréchal czerpie z intuicji lowańskich? Czy zachodzi związek między postulatami lowańczyków i przeczuwanym na razie jeszcze przez Maréchala kierunkiem odnowy scholastyki? Taki związek wydaje się tym bardziej zrozumiały, że kiedy w 1899 roku Maréchal rozpoczyna swoje studium filozofii scholastycznej w kolegium zakonnym w Louvain, Wyż-szy Instytut Filozofii wychodzi właśnie z poważnego kryzysu, w jaki

27 J. M a r é c h a l: Scolastique et Néo-scolastique, s. 4—5. KADOC, VII-80, boîte 18.

28 A. H a y e n: Un interprète thomiste du kantisme..., s. 458.

29 J. M a r é c h a l: Scolastique et Néo-scolastique..., s. 19—21, boîte 18.

30 Ibidem, s. 15.

31 Por. D. M e r c i e r: Neoscholastycyzm. Warunki jego żywotności. [B.tłum.]. Kraków 1904, s. 9.

uwikłany został na skutek intryg osób niesprzyjających Mercierowi, odzy-skuje przychylność papieża i wkracza w okres najbardziej dynamicznego rozwoju32. Przebywając i ucząc się w pobliżu tak prężnie działającego ośrodka myśli neoscholastycznej, Maréchal nie mógł nie poznać głów-nych założeń programowych szkoły lowańskiej, mającej już własne pismo naukowe, własne laboratoria badawcze i światową renomę neoschola-stycznego centrum. Co więcej, podejmując w 1901 roku studia przyrod-nicze na Uniwersytecie Lowańskim — choć nie studiuje bezpośrednio w Wyższym Instytucie Filozofii, lecz na Wydziale Nauk Przyrodniczych, a większość czasu spędza w laboratoriach Instytutu Biologii Ogólnej i Cy-tologii (tak zwanego Instytutu Carnoya)33 — musi w pewnym stopniu po-zostawać pod wpływem Merciera oraz jego uczniów, co zresztą potwier-dza w swych zapiskach, wspominając zaobserwowane u Merciera, cenne dążenie do precyzji w kwestii fundamentalnych pojęć z zakresu metafizy-ki i ontologii, akcentowane przez przyszłego kardynała w ramach jego wykładu34. Wpływ Merciera na Maréchala odnotowuje również Albert Milet, podkreślając, że ten drugi jawi się jako bardzo przywiązany do mi-strzów neoscholastyki, zapalony wielbiciel Merciera oraz dzieła, które ten wypełniał w Wyższym Instytucie Filozofii, i dodając jednocześnie, że Maréchal potrafił docenić prawdziwą wartość wysiłku odnowy, która do-konywała się na jego oczach35. Czy znaczy to jednak, że Maréchal inspi-ruje się również programem szkoły lowańskiej? Wątpliwości nie ma w tej kwestii Helen J. John, nazywając belgijskiego jezuitę młodszym kolegą Merciera w Louvain36 i pisząc: „Maréchal podzielał zainteresowanie Mer-ciera relacją nauki i filozofii [...]. W tym sensie — dodaje John — możemy mówić o jednej »lowańskiej tradycji«”37.

32 Por. A.R. B a ń k a: Désiré Merciera ogólna teoria pewności. Katowice 2008, s. 62—72.

33 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 9.

34 Por. J. M a r é c h a l: Addenda: sources doctrinales..., boîte 17.

35 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 209. Po-twierdzi to zresztą sam Maréchal, zaznaczając we wprowadzeniu do piątego zeszytu swego Punktu wyjścia metafizyki: „Pisząc te słowa w samym Louvain, w sąsiedztwie kwitnącego In-stytutu Filozofii, założonego przez Jego Eminencję kardynała Merciera, było nam przyjemnie zaświadczyć w prosty sposób o szacunku, jakim darzymy dzieło epistemologiczne, znakomi-cie zapoczątkowane przez Kryteriologię... znamienitego prałata: badania zarazem solidne i na wskroś doskonałe [...] jawią się nam z żywą koniecznością i żałujemy nie tylko ze względu na szacunek, że nie możemy przeanalizować ich szczegółowo w tej pracy”. J. M a r é c h a l:

Le point de départ de la métaphysique. Cahier 5: Le thomisme devant la philosophie critique. Pa-ris 1949, s. 43, przypis 2. W dalszej części rozdziału tytuł tej pozycji przywoływany będzie w skróconej postaci: Le thomisme devant la philosophie critique..., 1949.

36 Por. H.J. J o h n: Maréchal and the dynamism of intellect. In: The Thomist Spectrum.

Edition by H.J. J o h n. New York 1966, s. 139.

37 Ibidem.