• Nie Znaleziono Wyników

Oddziaływanie Pierre’a Rousselota

i poznawczego ujęcia realności

3.1. Kontakt z filozofią współczesną

3.1.3. Inspiracje ze strony współbraci

3.1.3.2. Oddziaływanie Pierre’a Rousselota

Bez wątpienia, jednym z filozofów, o którego wpływie na Josepha Ma-réchala dyskutuje się najczęściej, jest Pierre Rousselot. Georges Van Riet widzi w nim drugiego, obok belgijskiego jezuity, tomistę pod wpływem blondelizmu96. Ten niezwykle błyskotliwy jezuicki myśliciel, którego ka-rierę naukową dramatycznie przerywa śmierć w wyniku działań wojen-nych, w 1915 roku97, uważany jest często, wspólnie z Maréchalem, za osobę, która nie tylko wyprowadziła myśl tomistyczną poza jej dziewięt-nastowieczne uwikłania, lecz także — ze względu na sympatię do kanty-zmu i postkantowskiego idealikanty-zmu — poza kanony interpretacji przyjęte przez wielu dwudziestowiecznych tomistów98. Nic dziwnego, że Rousselot

Javaux S.J. ..., boîte 9). O wyjaśnienia kwestii sporu z Scheuerem, dotyczącego sposobu ro-zumienia species, prosi także Javaux samego Maréchala. Por. List Jeana Javaux do Josepha Maréchala, 14 lipca 1943 roku. In: Joseph Maréchal. Réponsesà Jean Javaux S.J. ..., boîte 9.

92 Por. É. D i r v e n: De la formeà l’acte..., s. 34—35.

93 Ten właśnie fakt podkreśla Albert Milet, przywołując fragment mało znanego opraco-wania Scheuera, które jest poświęcone Blondelowi. Por. P. S c h e u e r: Essai critique sur la doctrine de Maurice Blondel. Cyt. za: A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maré-chal S.J. ..., s. 229.

94 É. D i r v e n: De la formeà l’acte..., s. 47.

95 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 229.

96 Por.: G. V a n R i e t: L’Épistémologie thomiste..., s. 263; M.A. K r ą p i e c: Poznawać czy myśleć..., s. 95.

97 Por. G. V a n R i e t: L’Épistémologie thomiste..., s. 301.

98 Por. G.A. M c C o o l: From unity to pluralism: the internal evolution of thomism. New York 1989, s. 110.

bardzo szybko staje się tomistą „podejrzanym”, a refleksy owych podej-rzeń padają także na kojarzonego z nim Maréchala. W liście do Paula Gény’ego z lipca 1923 roku Maréchal informuje o otrzymaniu oficjalnego zalecenia, aby przygotowywany Zeszyt 5. i ewentualny Zeszyt 6. Punktu wyjścia metafizyki poddać cenzurze w Rzymie, właśnie ze względu na bli-skość poglądów w nich zawartych z twierdzeniami Rousselota99. „Nie mam absolutnie pojęcia, co należy przez to rozumieć — pisze Maréchal — i nikt [...] nie potrafi mi tego wyjaśnić”100. Częściową przynajmniej odpo-wiedź może sugerować wcześniejszy list, który od Gény’ego otrzymuje Maréchal w czerwcu 1923 roku: „Obawiam się, że występuje strach przed Ojca innowacjami i że oskarża się Ojca, jak czyniono to już w wypadku Rousselota i Scheuera, o używanie tomistycznej ontologii wyłącznie w celu ukrycia za nią niebezpiecznych nowości. Taką właśnie ideę — do-daje Gény — wypowiedział wobec mnie Ojciec Generał [jezuitów — A.R.B.] ten jeden raz, gdy poruszałem z nim tę kwestię”101. To nie jedyny zresztą taki sygnał, który odbiera Maréchal, ze względu na domniemany związek jego filozoficznych tez z tezami Rousselota. W innym liście z czerwca 1923 roku, który dociera do Maréchala z Rzymu od Arthura Vermeerscha, można przeczytać nie tylko o zarzucanym jego filozofii, ukrytym rousselotyzmie, lecz także o niepokojących przełożonego gene-ralnego jezuitów i padających na całe środowisko lowańskiego kolegium podejrzeniach o kantyzm — w tym również o ostrzeżeniach, aby nie przyj-mować koncepcji sądów syntetycznych a priori i filozoficznych idei Rousselota102. Rodzi się zatem pytanie o rzeczywisty wpływ francuskiego jezuity na filozofię Maréchala — pytanie tym bardziej frapujące, że o ile w wypadku Scheuera pomocne w ustaleniu charakteru ich wzajemnego oddziaływania są ramy czasowe — Scheuer wcześniej rozpoczyna swą filo-zoficzną karierę — o tyle w wypadku Rousselota takie ułatwienie nie zachodzi; obaj z Maréchalem są równolatkami, w tym samym czasie wstę-pują też do zakonu i rozpoczynają swą karierę naukową103. Studia filozo-ficzne, jak pisze Georges Van Riet, pozwoliły Rousselotowi „na prze-dłużony i osobisty kontakt z dziełami św. Tomasza, nie przeszkadzając w pilnym badaniu autorów współczesnych, zwłaszcza Bergsona i Blonde-la. Latem 1908 roku Rousselot przedstawił swój doktorat z nauk huma-nistycznych i opublikował, jako rozprawę doktorską, L’Intellectualisme de

99 Por. List Josepha Maréchala do Paula Gény’ego, 6 lipca 1923 roku. In: Réactions, polé-miques, échanges. KADOC, VII-80, boîte 15.

100 Ibidem.

101 List Paula Gény’ego do Josepha Maréchala, 25 czerwca 1923 roku. KADOC, VII-80, boîte 15.

102 Por. List Arthura Vermeerscha do Josepha Maréchala, 3 czerwca 1923 roku. KADOC, VII-80, boîte 15.

103 Por.: J.M. M c D e r m o t t: Rousselot et Maréchal. In: Au point de départ..., s. 194;

É. D i r v e n: De la forme à l’acte..., s. 13.

saint Thomas [Intelektualizm św. Tomasza] oraz [książkę — A.R.B.] Pour l’histoire du problème de l’amour au moyen âge [Na temat historii problemu miłości w średniowieczu]”104. W tym kontekście, próbując ustalić wzajem-ne zależności między nim i Maréchalem, Van Riet zauważa: „Jeśli jest prawdą, że Maréchal w 1908 roku, w chwili gdy redagował À propos du sentiment de présence..., miał przed oczyma L’Intellectualisme de saint Thomas, wydaje się nam nie mniej pewne, że na początku 1910 roku Rousselot przeczytał ważne dzieło swego belgijskiego współbrata, zanim napisał [...] ostatnie artykuły”105: Amour spirituel et synthèse aperceptive (Miłość duchowa i synteza aperceptywna), L’être et l’esprit (Byt i umysł) oraz Métaphysique thomiste et critique de la connaissance (Metafizyka tomi-styczna i krytyka poznania). Tymczasem, sięgając do wspomnień samego Maréchala, można znaleźć w nich następującą informację: „Moje kontak-ty z [...] Pierre’em Rousselotem były przerywane i bardzo przyjacielskie, ale bez żadnej zależności literackiej. Po raz pierwszy miałem w rękach L’Intellectualisme de saint Thomas, gdy redagowałem moje studium À pro-pos du sentiment de présence..., w 1908 roku, jednak [wówczas — A.R.B.] — dodaje Maréchal — moje myślenie w swych zasadniczych liniach było już całkowicie utwierdzone”106. „Rzecz dziwna — podkreśla w innym miejscu belgijski jezuita — nie czytałem nigdy artykułu ojca Rousselota Amour spirituel et synthèse aperceptive, który był mi sygnalizowany jako zbieżny z moimi ideami. Zawsze, gdy go szukałem, był w czytaniu u kilku studen-tów filozofii [...]. Przeczytałem natomiast jeden z pierwszych artykułów Métaphysique thomiste et critique de la connaissance, który ojciec Rousselot przesłał mi natychmiast [po publikacji — A.R.B.], ponieważ wspomniał tam, w przypisie, mój [artykuł — A.R.B.] À propos du sentiment de pré-sence..., zaznaczając swą zgodę [z jego tezami — A.R.B.]”107.

Wygląda więc na to, że jeżeli można w ogóle mówić o jakiejkolwiek intelektualnej zależności między obu filozofami, to bardziej Rousselot po-zostawał pod wpływem Maréchala niż Maréchal pod wpływem Rousselo-ta. Taką tezę stawia Gerald A. McCool108, choć wydaje się, że owa zależ-ność, podobnie jak w wypadku relacji Maréchala i Scheuera, dotyczy jednak nie tyle przepływu konkretnych filozoficznych idei, ile raczej od-działywania wspólnego filozoficznego klimatu, w którego zasięgu obaj się znaleźli. Dlatego między innymi u Rousselota podobna do Maréchala koncepcja intelektualnego dynamizmu, współzależności intelektu i woli w rozwiązaniu problemu epistemologicznego, a także podobne rozumienie

104 G. V a n R i e t: L’Épistémologie thomiste..., s. 301.

105 Ibidem.

106 J. M a r é c h a l: Sources doctrinales, influences subies..., boîte 17.

107 List Josepha Maréchala do Alberta Mileta, 4 listopada 1943 roku..., boîte 19.

108 „Artykuł MaréchalaÀ propos du sentiment de présence... — pisze McCool — głęboko oddziałał na Rousselota metafizykę wiedzy”. G.A. M c C o o l: From unity to pluralism..., s. 87.

ostatecznego kresu intelektualnej celowości, roli species, czy też relacji natury do porządku nadprzyrodzonego109. A ponieważ ów filozoficzny kli-mat jest w dużej mierze efektem filozoficznych postulatów blondelizmu, Georges Van Riet podkreśla, że „wspólną zależnością względem Blondela lepiej się tłumaczą frapujące analogie, których odkryć nie może za-braknąć między z jednej strony dziełem Maréchala, a z drugiej — L’Intel-lectualisme... Rousselota i pismami Scheuera”110. „Otóż — precyzuje jed-nak Van Riet — podobieństwa między L’Intellectualisme... i À propos du sentiment de présence... mogą się tłumaczyć, jak powiedzieliśmy, wspólną zależnością względem Blondela, natomiast chcąc zdać sobie sprawę z analogii odkrywanych między À propos du sentiment de présence... i Mé-taphysique thomiste..., trzeba odwołać się do prawdziwego literalnego od-niesienia [Rousselota do Maréchala — A.R.B.]”111. Nie zmienia to oczywiś-cie faktu, że dla charakteryzującej obu filozofów wspólnoty myślenia — mimo zachodzących także między nimi istotnych różnic112 — kluczowe jest przede wszystkim powiązanie ich osobistej interpretacji tomizmu z filozofią Blondela, co w wypadku Rousselota jest nie mniej oczywiste niż w wypadku Maréchala. Francuski filozof bowiem jednoznacznie ujaw-nia swój ogromny szacunek wobec myśli Blondela i z uwagą śledzi kolej-ne fazy rozwoju jego myśli113, a Pedro Descoqs podkreśla w tym kontekś-cie, że Rousselot jest bez wątpienia pod głębokim i wyraźnym wpływem autora Działania114. Co więcej, zwraca się również uwagę, że L’Intellectu-alisme... Rousselota wywarł duże wrażenie na samym Blondelu, skła-niając go do włączenia w tematykę swych wykładów, prowadzonych dla studentów, pewnych kwestii z zakresu filozofii tomistycznej115. Nie dziwi zatem fakt, że oskarżenia o modernizm, formułowane wobec Blondela, adresowano także do Rousselota, a nawet, choć w mniejszym stopniu, do-sięgały one sporadycznie Maréchala116. Nie ulega bowiem wątpliwości, że

109 Por.: L. C a v a l i e r e: Introduzione al pensiero di Giuseppe Maréchal..., s. 16;

J.M. M c D e r m o t t: Rousselot et Maréchal..., s. 194—195, 216—217.

110 G. V a n R i e t: L’Épistémologie thomiste..., s. 300.

111 Ibidem, s. 301—302.

112 Takie różnice wskazywał sam Maréchal w liście do Paula Gény’ego, podkreślając jed-nocześnie ortodoksyjność własnych twierdzeń (por. List Josepha Maréchala do Paula Gény’ego, 6 lipca 1923 roku..., boîte 15). Z kolei John M. McDermott zauważa, że między obu filozofami zaznaczają się poważne różnice chociażby w sposobie rozumienia natury poznania konceptu-alnego i relacji pojęcia do sądu. Por. J.M. M c D e r m o t t: Rousselot et Maréchal..., s. 215—217.

113 Por.: A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 234; L. C a -v a l i e r e: Introduzione al pensiero di Giuseppe Maréchal..., s. 27, przypis 53.

114 Por. P. D e s c o q s: Praelectiones theologiae naturalis. Cours de théodicée. T. 2: De Dei cognoscibilitate, II. Paris 1935, s. 326.

115 Por.: A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 234; L. C a -v a l i e r e: Introduzione al pensiero di Giuseppe Maréchal..., s. 27, przypis 53.

116 Zwraca na to uwagę Jean Javaux, dokonując stosownych wypisów z Bilansu teologicz-nego XX wieku, które dołączył następnie do zgromadzoteologicz-nego przez siebie dossier

poświęco-brak bezpośredniego wpływu idei Rousselota na rozwój filozofii Maré-chala nie oznacza braku wrażliwości tego drugiego na interpretację tomi-zmu, jaką zaproponował francuski współbrat. Wręcz przeciwnie, właśnie ze względu na wspólny punkt odniesienia, który obaj filozofowie mają w doktrynie Blondela, ujawnia się w ich myśleniu przede wszystkim zgodność w dążeniu do ukazania współczesnym sobie filozofom niescho-lastycznym nowoczesnego aspektu tradycyjnej doktryny tomistycznej117. Dla Maréchala, ostatecznie, wiąże się to bezpośrednio z pytaniem o moż-liwość przekroczenia, dzięki tej doktrynie, filozoficznych konsekwencji Kantowskiego agnostycyzmu, a zaproponowana przez Rousselota inter-pretacja myśli Tomasza z Akwinu, podobnie jak w wypadku koncepcji Scheuera, utwierdza Maréchala w przekonaniu, że dynamiczne rozumie-nie tomizmu przynosi na to pytarozumie-nie odpowiedź najlepszą z możliwych.