• Nie Znaleziono Wyników

u początków odnowy scholastycznej

2.2. Geneza koncepcji dynamicznej celowości

2.2.1. Idea celowości w pracach biologicznych

2.2.1.3. Problem początków człowieka

Skłaniające się w stronę koncepcji ewolucjonizmu polifiletycznego, a zatem umiarkowane, stanowisko w kwestii ewolucji daje Maréchalowi podstawę do krytyki jej rozmaitych skrajnych odmian. Krytyka ta uwi-dacznia się głównie w recenzjach publikowanych na łamach „Revue des Questions Scientifiques”, mniej więcej do 1932 roku, i dotyczy rozmai-tych form energetyzmu, transformizmu, naturalizmu, monizmu oraz me-chanicyzmu ewolucjonistycznego, z którymi Maréchal polemizował będzie także wówczas, gdy nauki przyrodnicze znajdą się już poza głównym nur-tem jego badań134. Chcąc jednak zrozumieć, w jakiej mierze Maréchala umiarkowany stosunek do teorii ewolucji wiąże się ze zorganizowanymi wokół centralnej idei wewnętrznej celowości twierdzeniami witalizmu, trzeba sięgnąć do niepublikowanego tekstu wykładu O pochodzeniu czło-wieka, który wygłasza on dla młodych jezuitów około 1915 roku, kiedy to, po perturbacjach spowodowanych działaniami wojennymi, przebywa w Namur, prowadząc tam między innymi kurs biologii135. W wykładzie tym, analizując ludzką prehistorię i rozmaite ewolucjonistyczne teorie na temat początków człowieka, stwierdza, że „owe teorie są zbyt »jedno-stronne« w wyborze przyczynowości, które przywołują. Podobieństwo jest w nich wytłumaczone w sposób najbardziej możliwy [le plus possible] — przez pokrewieństwo. Jakim prawem? — pyta Maréchal i dodaje — [...]

za-134 Stanowisko J. M a r é c h a l a wobec owych nurtów występujących w ramach ewolu-cjonizmu pozwalają uchwycić w miarę precyzyjnie jego następujące recenzje wybranych po-zycji: Le falsificazioni di Ernesto Haeckel, par les docteurs A. Brass et A. Gemelli. „Revue des Questions Scientifiques” 1913, t. 73, s. 661—662; Considerations sur l’être vivant, par Charles Janet. „Revue des Questions Scientifiques” 1921, t. 80, s. 547—548; L’origine et l’évolution de la vie, par H.F. Osborn. „Revue des Questions Scientifiques” 1922, t. 82, s. 282—284; The concept of evolution (Herbert Spencer), by H.W.B. Joseph. „Revue des Questions Scientifiques”

1925, t. 87, s. 546—547; Apes and men. Hunters and artists, by H. Peake and H.J. Fleure.

„Revue des Questions Scientifiques” 1927, t. 92, s. 450—452; Les origines humaines et l’évo-lution de l’intelligence, par Édouard Le Roy. „Revue des Questions Scientifiques” 1929, t. 96, s. 310—313; Les illusions évolutionistes, par A. Lalande. „Revue des Questions Scientifiques”

1931, t. 99, s. 525—527; État présent du transformisme, par Jean Rostand. „Revue des Ques-tions Scientifiques” 1932, t. 101, s. 149—151.

135 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 12. Wśród dokumentów archiwalnych znajduje się również paczka zapisków Maréchala, obejmujących jego wykłady z lat 1910—1911, w tym biologię humanistyczną, fizjologię humanistyczną, po-jęcia z antropologii i archeologii prehistorycznej, a także program kursu z biologii i psycho-logii eksperymentalnej (por. KADOC, VII-80, boîte 17). Ponadto znaleźć tam można również maszynopis nieopublikowanego tekstu Maréchala, zatytułowany Origine de l’homme (Początek człowieka), do którego dołączony jest także plan przypominający kurs z 1910 roku, do-tyczący pojęć z antropologii prehistorycznej (por. J. M a r é c h a l: Origine de l’homme.

KADOC, VII-80, boîte 17). Pozwala to uznać — choć Milet umieszcza ów maszynopis w latach 1915—1917 (por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 14) — że przynajmniej pewne charakterystyczne dlań wątki były obecne w wykładach Ma-réchala już kilka lat wcześniej.

pomina się zbytnio o wewnętrznych prawach rozwoju organicznego: pra-wa ogólne — z pewnością..., ale być może również szczegółowe prapra-wa we-wnętrzne, nieredukowalne do praw ogólnych [...]. Odnotujmy — proponuje Maréchal — dwie tendencje »mechaniki rozwoju«: fizyczno-mechanistycz-ną (Roux) i witalistyczfizyczno-mechanistycz-ną (Driesch)”136. Owa tendencja witalistyczna, po której stronie opowiada się belgijski jezuita, konstytuowałaby zatem, w ramach procesu ewolucji, szczegółowe i nieredukowalne prawo osobni-czego rozwoju wedle reguły immanentnej celowości. Taki właśnie, czyli polifiletyczny i witalistycznie zorientowany, model umiarkowanej ewolucji zdaje się przyjmować Maréchal, kiedy omawiając problem pochodzenia człowieka, zamieszcza w tekście swego wykładu zaskakujące, przezna-czone dla jego słuchaczy, wyznanie: „Spytacie mnie: »Co o tym wszystkim sądzić?«. Co trzeba o tym sądzić — tego nie wiem. Mógłbym najwyżej od-powiedzieć wam, co ja o tym sądzę, w takiej mierze, w jakiej czuję się uprawniony, aby cokolwiek o tym sądzić. Jest [zatem — A.R.B.] dane, że [...] duchowa dusza ludzka nie może być produktem ewolucji, ale musi być stworzona przez Boga, co stanowi kwestię filozoficzną, w której większość naukowców niczego nie dostrzega; [...] ciało, uformowane przez duchową duszę, jest całkowicie zorganizowane ze względu na ścisłą współpracę z działaniami intelektu i [...] nie potrafiłoby, w konse-kwencji — nawet w swej strukturze fizycznej — stać się zupełnie podobne do tego, czym byłby najbardziej wydoskonalony organizm zwierzęcy; [...]

racjonalna celowość [podkr. Maréchala — A.R.B.] człowieka jest odciś-nięta w ciele ludzkim, od pierwszej chwili i aż do ostatniego żyjącego włókna...; pod wpływem tych stwierdzeń uznaję za niemożliwe, aby ludz-kie ciało ukonstytuowało się, w swojej ludzludz-kiej strukturze fizycznej, wskutek wyłącznego działania zwierzęcej ewolucji; ewolucja zwierzęca mogła przeprowadzić je przez fazy przygotowawcze, bardziej lub mniej liczne, jednak znamię decydujące musiało przyjść na nie [...] z interwen-cji potrzebnej do wlania duchowej duszy”137. W tym kontekście natych-miast nasuwa się pytanie: czym jest owa racjonalna celowość organi-zująca, w przekonaniu Maréchala, ludzkie compositum ze względu na działania intelektu i nadająca w efekcie samej nawet tylko strukturze cielesnej człowieka zupełnie nową jakość? Czy jest ona przejawem znanej już z biologicznych tekstów belgijskiego jezuity, witalistycznie zinterpre-towanej na drodze badań przyrodniczych zasady wewnętrznej celowości, czy też może zupełnie nową rzeczywistością, rozpoznaną w sposób wy-kraczający poza wyłącznie biologiczne badanie? O wymykaniu się tej rze-czywistości szkiełku biologa jest Maréchal przekonany przede wszystkim dlatego, że stając w toku swych badań nad ewolucjonizmem wobec

pro-136 J. M a r é c h a l: Origine de l’homme..., s. 31, boîte 17.

137 Ibidem, s. 32—33.

blemu pochodzenia człowieka, zderza się z niezwykle złożonym feno-menem jego psychiczności. „Te wszystkie teorie ewolucjonistyczne — pi-sze — [...] rozważają początek człowieka pod zbyt ograniczonym kątem prostej morfologii somatycznej. Pozostaje cały problem ludzkiego po-czątku psychologicznego, ściśle połączonego z początkiem somatycznym.

Przydałoby się [s’imposerait] — puentuje Maréchal — trochę ostrożności w oczekiwaniu na rezultaty psychologii porównawczej, wciąż jeszcze [po-zostającej — A.R.B.] w powijakach”138. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że owa hamująca zapędy ewoloucjonizmu Maréchalowska konkluzja, sprowadzająca się do postulowania konieczności uwzględnienia wyników badań psychologicznych w pytaniu o homogenezę, jest w ten sposób wy-artykułowana nie tyle jako enigmatyczne życzenie, ile raczej jako kon-kretny wniosek z analiz już osobiście przez Maréchala prowadzonych. Je-żeli bowiem uznać, jak proponuje Albert Milet, lata 1915—1917 za czas powstania owego wykładu na temat pochodzenia człowieka, to należy przypomnieć, że przynajmniej już od opublikowania w 1908 roku arty-kułu À propos du sentiment de présence... Maréchal regularnie posługuje się pojęciem intelektualnej celowości, w której dostrzega nie co innego, jak właśnie serce tomistycznie zorientowanej psychologii139. To pojęcie — w toku refleksji nad myślą Tomasza z Akwinu, co pokazuje choćby pro-gramowa recenzja z 1913 roku — nabiera ostatecznie dla belgijskiego je-zuity coraz wyraźniejszego znaczenia filozoficznego oraz metafizycznego i w tym kontekście koncepcja intelektualnej celowości jawi się jako swoiste jądro jego naukowych poszukiwań, które ulokowane jest po stro-nie filozofii tomistycznej i ku któremu ciąży także całość jego badań pro-wadzonych w obrębie dyscyplin przyrodniczych. Owa chłodna dla ewolu-cjonizmu konkluzja w kwestii genezy człowieka pokazuje jednak również następującą zależność: owszem, badania biologiczne w pewnym sensie materializują celowościowe intuicje zrodzone w wyniku kontaktu Maré-chala z tekstami Akwinaty, dialektycznie oddziałując na ich coraz spój-niejszą, filozoficzną artykulację, aż po dojrzałą koncepcję dynamicznej metafizyki; mimo to systematyczne przejście od biologicznego dynamizmu do odnowionego zgodnie z ideą celowości tomizmu nie może dokonać się wprost z obszaru biologii, lecz musi zostać zapośredniczone w badaniach psychologicznych. Maréchal ma tego pełną świadomość, dlatego praktycz-nie od początku swej naukowej działalności, równolegle do analiz biolo-gicznych i studiów filozoficznych, orientuje swe zainteresowania w kie-runku psychologii do tego stopnia, że z czasem psychologia zacznie brać w jego badaniach prymat nad biologią. „Jego studia o charakterze nauko-wym — pisze Philippe Dalleur — następują po sobie aż do mniej więcej

138 Ibidem, s. 30—31.

139 Por. J. M a r é c h a l: Le sentiment de présence..., s. 110.

1910 roku. Pozostawiają w nim głęboką ideę finalizmu i ewolucji [...].

Jego zainteresowania odwracają się stopniowo od nauk przyrodniczych i opierają się na analizach z psychologii”140. W konsekwencji w swym adresowanym do Maurice’a Blondela liście z 19 maja 1914 roku Maré-chal napisze: „Dołączam do mojej przesyłki kilka artykułów biologicz-nych [...], które mogą Pana interesować jedynie ze względu na dwie lub trzy strony konkluzji. To będą prawie ostatnie [spośród artykułów — A.R.B.] tego rodzaju, które napiszę, gdyż okoliczności skłaniają mnie bardziej zdecydowanie ku psychologii”141.