• Nie Znaleziono Wyników

i poznawczego ujęcia realności

3.1. Kontakt z filozofią współczesną

3.1.3. Inspiracje ze strony współbraci

3.1.3.1. Wpływ Pierre’a Scheuera

Filozoficzne napięcie między Maréchalem a Blondelem nie zniweczyło ostatecznie pozytywnego wymiaru ich wzajemnych stosunków. Blondel wielokrotnie podkreślał — także już po wyciszeniu emocji związanych z Maréchalowską interpretacją jego filozofii — jak ważne jest dla niego wsparcie belgijskiego jezuity, zwłaszcza wobec nasilających się oskarżeń o modernizm formułowanych pod jego adresem72. Wsparcie to otrzy-mywał Blondel zresztą nie tylko od samego Maréchala, lecz także od du-żej części środowiska młodych jezuitów skupionych wokół kolegium za-konnego w Louvain. Do ich grona należał też Pierre Scheuer, od 1904 roku wykładający przy ulicy Récollets logikę i metafizykę73, którego

70 E. T o u r p e: La dynamique chez Maréchal et l’action chez Blondel..., s. 222.

71 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 224.

72 Oskarżenia te bardzo Blondela dotykały. W maju 1932 roku w liście adresowanym do Maréchala dziękuje mu za słowa umocnienia, które podniosły go na duchu w czasie, gdy atakowali go pewni „historycyści” zarzucający mu modernizm (por. List Maurice’a Blondela do Josepha Maréchala, 11 maja 1932 roku. In: Copies de la correspondance Blondel — Maréchal.

(Farde B)..., boîte 19). Podobnie w 1935 roku wspomina o „agresji” Virgilia Scattoliniego — dziennikarza „L’Osservatore Romano”, który uznał go za patrona modernistów. Por. List Maurice’a Blondela do Josepha Maréchala, 22 stycznia 1935 roku. In: Copies de la correspondan-ce Blondel — Maréchal. (Farde B)..., boîte 19.

73 Por.: F. L i v e r z i a n i: Dinamismo intellettuale ed esperienza mistica nel pensiero di Joseph Maréchal. Roma 1974, s. 18; A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 227.

z Maréchalem łączyła nie tylko dobra znajomość i podziw dla Blondela, lecz także pewna wspólnota idei filozoficznych — wspólnota podszyta niewątpliwie pewną nutą rywalizacji i rodząca pytanie o kształt wzajem-nych, intelektualnych inspiracji. Wśród rękopisów korespondencji między Maréchalem a Blondelem znajduje się również list z 1914 roku, adreso-wany do Blondela przez Scheuera, w którym pisze on, że zabiera głos w obronie autora Działania, ponieważ chce tym samym spłacić pewien dług wdzięczności względem jego filozofii — filozofii, która wytyczyła mu ścieżki do prawdziwej, odmłodzonej oraz wzbogaconej myśli Tomasza z Akwinu i której autor, jako jedyny, zdołał przekroczyć konkluzje dok-tryny Kanta74. „Jednym z moich najdroższych pragnień — wyznaje w swym liście Scheuer — byłoby napisanie artykułu lub serii artykułów, aby [...] ogłaszać głośno piękno, siłę oraz zrozumiałość Pańskiej metafi-zyki”75. I choć jest to pragnienie, jak się wydaje, nieco dalej posunięte niż podobne pragnienia kierujące Maréchalem, to jednak wypływające niewątpliwie z tego samego, wzmocnionego przez studium blondelizmu przekonania o konieczności i możliwości odrodzenia tomizmu oraz filozo-ficznego przezwyciężenia kantyzmu. Przekonanie to Scheuer zaczyna jed-nak w sposób systematyczny artykułować prawdopodobnie nieco wcześ-niej niż Maréchal. W 1904 roku — gdy jego młodszy kolega przygotowuje swą rozprawę doktorską z biologii — Scheuer rozpoczyna nauczanie w kolegium lowańskim i, jak podkreśla Édouard Dirven, „głęboka orygi-nalność tego metafizyka pierwszej rangi, jego równie zniuansowana, co zdecydowana postawa względem Kanta, jego autentycznie tomistyczne odrzucenie agnostycyzmu — wszystko to wstrząsnęło lowańskim domem [zakonnym — A.R.B.]”76. Nie był to jednak skutek samej tylko charyzmy młodego profesora filozofii, lecz także odpowiedniego przygotowania me-rytorycznego. Scheuer, który do nowicjatu jezuitów wstępuje cztery lata przed Maréchalem, własne studium filozofii w lowańskim kolegium koń-czy w 1899 roku — tym samym, w którym jego młodszy kolega je rozpo-czyna — i zostaje następnie wysłany do Paryża, gdzie uczęszcza na wykłady Bergsona77. To właśnie spotkanie z myślą francuskiego filozofa otwiera przed nim nowe horyzonty badawcze i wprowadza jego refleksję filozoficzną na nowe tory. Gdy powraca do Louvain, gdzie finalizuje swe studia teologiczne i przyjmuje święcenia kapłańskie, zaczyna swymi wy-kładami silnie oddziaływać na środowisko młodych jezuitów78. Wtedy też

74 Por. List Pierre’a Scheuera do Maurice’a Blondela. 14 czerwca 1914 roku. In: Archives Blondel LLN: correspondance J. Maréchal. (Farde D)..., boîte 19.

75 Ibidem.

76 É. D i r v e n: De la formeà l’acte. Essai sur le thomisme de Joseph Maréchal S.J. Pa-ris—Bruges 1965, s. 35.

77 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 227.

78 Por. ibidem.

zawiązuje się jego znajomość z Maréchalem, który w 1905 roku, po obro-nie doktoratu, rozpoczyna dopiero swe studia teologiczne, podejmując jednocześnie w lowańskim kolegium wykłady z biologii dla młodych je-zuitów79. Jest to tym istotniejsze, że gdy Maréchal, mając już za sobą stu-dium biologicznego witalizmu i ewolucjonizmu, pierwsze odkrycia celo-wościowych i dynamicznych wątków w szeroko rozumianej psychologii empirycznej, a także kontakt z filozofią życia, intensyfikuje swe badania nad myślą Tomasza z Akwinu, w tym samym czasie Scheuer formułuje swe kluczowe filozoficzne tezy, zebrane później w ramach artykułu Notes de métaphysique (Zapiski z metafizyki)80. I tak: celowość intelektu, rola a priori w poznaniu, opozycja względem Kantowskiego agnostycyzmu, me-tafizyka oparta na parze akt — możność i definiowana jako nauka o by-cie — przedmioby-cie immanentnym i inteligibilnym; dalej, spekulatywna ko-nieczność ontologicznej afirmacji, istotna rola zasady tożsamości81 — wszystko to znajdzie swe odzwierciedlenie również w Maréchalowskim Punkcie wyjścia metafizyki. Nasuwa się zatem uzasadnione pytanie, czy, a jeśli tak, to w jakim stopniu, filozoficzne idee Scheuera wpłynęły na ukształtowanie się Maréchala koncepcji metafizyki. Pytanie to wydaje się o tyle uzasadnione, że oprócz wspólnego, tomistycznego podglebia myśl Scheuera odwołuje się do tych samych, pozascholastycznych fascynacji, które oddziałują na Maréchala: do intelektualnego dorobku Bergsona, którego Scheuer jest uczniem, a przede wszystkim do filozofii Blondela.

Philippe Dalleur stwierdza, że od 1905 roku aż do końca swego życia Maréchal odbywał długie spotkania z Scheuerem82, co wskazywałoby na stosunkowo wczesny wpływ tego pierwszego i na długotrwałą wymianę idei. Sprawa jednak, jak się okazuje, nie jest tak oczywista.

Analizując stosunek Maréchala do Scheuera, Albert Milet zwraca uwagę na fakt, że intensywniejsze dyskusje między obu filozofami, skon-centrowane na kwestiach metafizyki i epistemologii, zaczynają się prak-tycznie dopiero od 1910 roku, kiedy to zasadnicze zręby tomistycznego arystotelizmu Maréchala, jak pokazuje artykuł À propos du sentiment de présence... z 1908 roku, są już ukształtowane83. Wcześniej, w latach 1905—1910 spotkania te nie mają jeszcze tak istotnego znaczenia (Maré-chal przede wszystkim, mimo zintensyfikowanych badań nad Tomaszem

79 Por. ibidem.

80 Mimo znacznego filozoficznego oddziaływania Scheuera on sam, jak podkreśla Édouard Dirven, „niczego nie napisał. Wszystko, co mamy po nim, to »fragmenty metafizy-ki«, podyktowane i częściowo przejrzane przez niego w latach 1921—1922, oraz jeden artykuł w »Nouvelle Revue Théologique« (1926): Notes de métaphysique. »Fragmenty metafizyki« nie zostały opublikowane za jego życia. Po jego śmierci dwa passusy [z tego tekstu — A.R.B.]

ukazały się »Nouvelle Revue Théologique«”. É. D i r v e n: De la formeà l’acte..., s. 34.

81 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 228.

82 Por. P. D a l l e u r: Maréchal: Interprète de Saint Thomas..., s. 18.

83 Por. A. M i l e t: L’oeuvre philosophique du R.P. Joseph Maréchal S.J. ..., s. 228.

z Akwinu, pracuje wówczas aktywnie w obszarze biologii i psychologii, a także kończy swe studia teologiczne), a przed 1905 rokiem nie ma pod-staw do stwierdzenia jakiegokolwiek istotnego wpływu Scheuera na swego młodszego kolegę84. Głos Mileta jest tu o tyle ważny, że oparty na wspomnieniach samego Maréchala, którego Milet — chcąc wyjaśnić wszelkie kwestie związane ze wzajemnym oddziaływaniem na siebie obu filozofów — prosi listownie o rozwianie rozmaitych wątpliwości85. W od-powiedzi to właśnie Maréchal, pisząc do Mileta list datowany na listopad 1943 roku, wyjaśnia, że regularne spotkania z Scheuerem przed 1910 ro-kiem nie były możliwe między innymi ze względów czysto technicznych (Maréchal mieszkał w innym skrzydle budynku, ze studentami teologii, a nie z profesorami, jak wówczas Scheuer) i że gdy w 1910 roku dołączył do grona profesorów, kontakty stały się co prawda łatwiejsze i częstsze, niemniej jednak nie przybierały kształtu filozoficznych debat na określo-ne tematy86. W tym kontekście Maréchal czyni Miletowi wyznanie, które, jak zastrzega — nie chcąc urazić Scheuera, podkreślającego swój wpływ na jego koncepcję — nie jest przeznaczone do upublicznienia87: „Jeśli cho-dzi o prawdę historyczną [...], wszystko, co wiem o tym ja sam, to to, że nigdy w tych spotkaniach [z Scheuerem — A.R.B.] nie wybrzmiała żadna istotna idea filozoficzna, co do której nie miałbym już wyrobionej precy-zyjnej opinii. Byłbym mniej kategoryczny, jeśli chodzi o trudniej zauwa-żalny, pośredni i wieloraki wpływ, który przenosi się za sprawą środowi-ska: w tym przypadku środowisko zostało bezsprzecznie uformowane przez mojego kolegę. Tym, co pozwala mi stwierdzić brak z mojej strony jakiegokolwiek nieświadomego czy pośredniego plagiatu, jest fakt, że analogiczne intelektualne tendencje dochodziły do mnie już od dłuższego czasu innymi drogami [...]. W ostatnim liście — dodaje Maréchal —

rela-84 Por. ibidem, s. 227—228.

85 W swym liście z lipca 1943 roku Milet zapewnia Maréchala, że przy okazji zbliża-jącego się spotkania z Scheuerem zamierza go zapytać — zgodnie z radą samego Marécha-la — o jego ewentualny filozoficzny wpływ na młodszego kolegę (por. List Alberta Mileta do Josepha Maréchala, 22 lipca 1943 roku. In: Abbé Milet (1943—1946)..., boîte 19). Już niecały miesiąc późnej relacjonuje Maréchalowi przebieg tego spotkania, pisząc: „Mogłem odbyć go-dzinne spotkanie z ojcem Scheuerem [...]. To, co mi powiedział, niczym mnie, że tak po-wiem, nie zdziwiło. Wskazówki, których mi udzielił, zgadzają się w każdym punkcie z Ojca [informacjami — A.R.B.]. Jednakże twierdzi z mocą, że to on nawrócił Ojca na bardziej synte-tyczne rozumienie intelektu, podobnie jak na lepsze zrozumienie Kanta” (List Alberta Mileta do Josepha Maréchala, 2 sierpnia 1943 roku. In: Abbé Milet (1943—1946)..., boîte 19). Prawdo-podobnie te właśnie stwierdzenia Scheuera sprowokowały Maréchala do udzielenia Miletowi bardziej szczegółowej odpowiedzi na temat swych kontaktów z Scheuerem — odpowiedzi wy-rażającej dystans od interpretacji sugerujących kluczową rolę Scheuera w kształtowaniu się filozoficznych poglądów autora Punktu wyjścia metafizyki. Por. List Josepha Maréchala do Alberta Mileta, 4 listopada 1943 roku..., boîte 19.

86 List Josepha Maréchala do Alberta Mileta, 4 listopada 1943 roku..., boîte 19.

87 Por. ibidem.

cjonując spotkanie z Scheuerem, podzielił się Ojciec ze mną okoliczno-ścią [tej rozmowy, z której wynikało — A.R.B.], jakoby miał on, jak sam utrzymuje, nadać memu myśleniu nową orientację. Trzeba powiedzieć, że nie mogę odgadnąć, do czego on czyni aluzję”88. W konsekwencji, jeżeli wierzyć świadectwu Maréchala, wydaje się, że w jego kontaktach z Scheuerem należy szukać nie tyle śladów przepływu między nimi kon-kretnych filozoficznych idei, ile raczej znaków oddziaływania specyficzne-go filozoficznespecyficzne-go klimatu (wytworzonespecyficzne-go zwłaszcza przez filozofię dzia-łania), na który, niezależnie od siebie, obaj byli podatni, angażując swe badania po stronie filozoficznego dynamizmu. Taką właśnie interpretację proponuje sam Maréchal, próbując określić wpływy, jakim podlegała jego filozofia: „Prawdą jest — pisze — że ogólna atmosfera filozoficznych śro-dowisk tej epoki, pośredni wpływ Lacheliera, Blondela, Bergsona [...] zo-rientowały jednocześnie i równolegle uwagę kilku jeszcze młodych filozo-fów scholastycznych w kierunku dynamicznego aspektu intelektu. Nie sądzę — stwierdza Maréchal — żeby zachodził tam, właściwie rzecz uj-mując, literalny związek między takim i innym scholastykiem”89. Nie zna-czy to ozna-czywiście, że w przypadku Maréchala między nim i jego filozofią a filozofią Scheuera nie ma żadnej bezpośredniej więzi. Chodzi raczej o to, że owa więź nie tyle wszczepiła w koncepcję Maréchala nowe idee, ile raczej wzmocniła i pomogła doprecyzować idee już posiadane. „Cokol-wiek czasem powtarzano — zaznacza belgijski jezuita — żadna z idei wyłożonych w moich dziełach nie dotarła do mnie tą drogą; jednak bar-dzo przyjacielskie spotkania z moim kolegą przyniosły mi z pewnością, jeżeli chodzi o ogólną orientację mojego myślenia i o kilka kwestii szcze-gółowych, niezwykle cenne potwierdzenie”90. Owo potwierdzenie przycho-dzi niejako ponad kwestiami różniącymi obu filozofów91i dotyczy, jak się

88 Ibidem. Maréchal podkreśla także, w innym miejscu, że nigdy ani nie był uczniem Scheuera, ani nawet z nim nie studiował, i że atmosfera wytworzona przez jego zakonnego współbrata nie mogła go dosięgnąć przed 1905 rokiem. Por. J. M a r é c h a l: Sources doctri-nales, influences subies..., boîte 17.

89 J. M a r é c h a l: Sources doctrinales, influences subies..., boîte 17.

90 Ibidem.

91 Kwestie te wskazuje między innymi Jean Javaux, uczeń Maréchala, który zwraca uwagę na fakt, że w późniejszym czasie w środowisku studentów lowańskiego kolegium za-konnego wykształciły się dwie grupy: zwolenników koncepcji Scheuera i zwolenników myśli Maréchala, i że dyskusja między nimi koncentrowała się na kwestii species, a w konsekwen-cji — na sposobie rozumienia roli intelektu czynnego (por.: J. J a v a u x: Une question brûlan-te en 1928: l’existance de la „species impressa” — les courants divers. In: Joseph Maréchal.

Réponses à Jean Javaux S.J., son élève. Lettres, entretiens, souvenirs 1927—1943. KADOC, VII-80, boîte 9; I d e m: „Status questionis”, par le père Auguste Grégoire. In: Joseph Maréchal.

Réponses à Jean Javaux S.J. ..., boîte 9). Problem ten Javaux podejmuje również w korespon-dencji z Léopoldem Malevezem, zwracając uwagę na konieczność wyodrębnienia wśród je-zuitów odbywających formację w Louvain dwóch nurtów: bardziej scheueriańskiego oraz bar-dziej maréchalowskiego, i próbując do obu stron przypisać konkretnych uczniów (por. List Jeana Javaux do Léopolda Maleveza, 14 marca 1973 roku. In: Joseph Maréchal. Réponsesà Jean

wydaje, przede wszystkim stosunku do filozofii Kanta. Scheuer traktuje go z wielką sympatią, uważa za geniusza i większość jego tez aprobuje — do tego stopnia, że naraża się na oskarżenia o kantyzm92. Trzeba jednak podkreślić, że to nie sam rzekomy kantyzm Scheuera stymuluje myślenie Maréchala, utwierdzając go w jego własnych intuicjach filozoficznych, lecz przede wszystkim sposób, w jaki postrzega on możliwość przekro-czenia Kantowskiego agnostycyzmu — dzięki przyjęciu za punkt oparcia filozofii Blondela93. W konsekwencji, „gdy Maréchal podejmuje ponownie, w latach 1905—1906, studium Kanta — podkreśla nieco na wyrost Édouard Dirven — czyta go, dzięki Scheuerowi, innymi oczyma”94. I nawet jeśli teza Dirvena jest zbyt śmiała, to niewątpliwie, jak zauważa Milet, chrono-logicznie rzecz ujmując, to Scheuer jako pierwszy dokonał w kontekście scholastycznym wykładu idei, które „wisiały w powietrzu” u progu dwu-dziestego wieku95. W polu oddziaływania tych idei znalazł się również Pierre Rousselot — kolejny, obok Scheuera, zwolennik odnowy tradycji scholastycznej, którego wpływ na Maréchala jest mocno dyskutowany.